„Przecież gdzieś tam jest ojciec”, „To obchodzenie Konstytucji”, „Narusza pani mój świat wartości”, „Jak nie ma rodziców to trudno. Nie mamy obowiązku zapewniać prawa do dwóch matek” – tak politycy PSL gimnastykują się, żeby wytłumaczyć, co przeszkadza im w ustawie o związkach partnerskich
Na drodze do związków partnerskich stoi PSL. A co oficjalnie i nieoficjalnie przeszkadza im w poparciu rządowego projektu przygotowanego przez ministrę Katarzynę Kotulę?
Przysposobienie dzieci w parach jednopłciowych ma być według ludowców „autostradą” do adopcji. Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz wielokrotnie używał argumentu, że nawet jeśli praktycznie dziecko wychowują dwie kobiety, to „przecież jest gdzieś ojciec, który nie stracił praw rodzicielskich”.
„Prawo reguluje mocno opiekę nad dzieckiem, niezależnie czy to są pary jednopłciowe, czy heteroseksualne. Jeżeli rodzice się rozstają, dziecko zostaje z jednym z rodziców, ten rodzic związuje się z nową osobą, a ojciec może też jest w innym związku, ma prawa rodzicielskie, tam gdzieś jest ojciec. Samo zawarcie związku nie daje praw rodzicielskich” – tłumaczył lider ludowców 27 czerwca w programie Graffiti Polsat News.
Bo nie mamy płatnych treści. Wystarczy, że się zalogujesz lub założysz konto. Teksty Specjalne powstają dla osób, które chcą być bliżej OKO.press i wiedzieć więcej. A wpłaty są dobrowolne.
„Prawo reguluje mocno opiekę nad dzieckiem, niezależnie czy to są pary jednopłciowe, czy heteroseksualne. Jeżeli rodzice się rozstają, dziecko zostaje z jednym z rodziców, ten rodzic związuje się z nową osobą, a ojciec może też jest w innym związku, ma prawa rodzicielskie, tam gdzieś jest ojciec. Samo zawarcie związku nie daje praw rodzicielskich” – tłumaczył lider ludowców 27 czerwca w programie Graffiti Polsat News.
Ale przysposobienie wewnętrzne przewidziane w rządowym projekcie ustawy o związkach partnerskich nie ma na celu pozbawienia praw rodzicielskich.
„Ustawa miałaby regulować sytuację, w której władzę rodzicielską ma tylko jedna osoba – mama lub tata – która pozostaje w związku nieformalnym. Jeżeli drugi rodzic istnieje i ma pełnię władzy rodzicielskiej, to nie ma mowy o przysposobieniu. Chodzi nam o dzieci, których drugi rodzic umarł albo został pozbawiony władzy rodzicielskiej. Albo sytuację, w której kobieta skorzystała z anonimowego dawstwa, urodziła dziecko i chce, żeby je przysposobiła jej partnerka lub partner” – mówi OKO.press adwokatka Anna Mazurczak, dyrektorka Departamentu ds. Równego Traktowania w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Udostępnij:
Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o prawach człowieka, społeczeństwie obywatelskim i usługach publicznych.
Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o prawach człowieka, społeczeństwie obywatelskim i usługach publicznych.
Komentarze