0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Przemek Wierzchowski / Agencja GazetaPrzemek Wierzchowski...

Ponad 70 proc. mediów znajduje się w rękach niepolskich, a nikt inny jak polscy dziennikarze rozumieją polski charakter, polską specyfikę i polscy dziennikarze powinni mieć wpływ na to, żeby oceniać życie społeczno-polityczne i gospodarcze w Polsce [...].
Bzdura. W mediach z zagranicznym kapitałem pracują polscy dziennikarze.
niezalezna.pl,11 grudnia 2016
Posłanka PiS zasugerowała, że media z niepolskim kapitałem nie powinny oceniać polskiej rzeczywistości, bo pracują w nich niepolscy dziennikarze. To oczywista manipulacja. Nawet jeśli tzw. narodowość kapitału koncernów, do których należą niektóre polskie media ma wpływ na ich strategię biznesową, nie ma dowodów na ich ingerencję w linię redakcyjną, a tym bardziej w skład tych redakcji.

Nie jesteśmy w stanie sprawdzić, czy w żadnym z polskich mediów, należących do zagranicznych koncernów, nie pracuje żaden obcokrajowiec, ale z pewnością nie stanowią oni większości składów redakcyjnych i nie zajmują w nich stanowisk kierowniczych. Największymi polskimi mediami znajdującymi się “w niepolskich rękach” kierują Polacy:

  • Naczelnym “Newsweeka”, tygodnika należącego do szwajcarsko-niemieckiego koncernu Ringier Axel Springer Polska, jest Tomasz Lis.
  • Naczelny “Faktu”, tabloidu należącego do tej samej firmy, to Robert Feluś.
  • Redaktorem naczelnym serwisów informacyjnych Onet.pl (też Ringier) jest Marzena Suchan.
  • Po przejęciu TVN przez amerykański koncern Scripps Networks Interactive nie zmienili się jego dyrektorzy: odpowiadający za kwestie programowe (Edward Miszczak) i informacje (Adam Pieczyński), obaj zasiadają też w zarządzie spółki.
  • Nadzór programowy nad grupą RMF FM, należącą do niemieckiego Bauera, sprawuje Tadeusz Sołtys, współtwórca stacji, obecnie prezes. W zarządzie jest także Kazimierz Gródek i Ewa Miszczak.
  • Redaktorem naczelnym i dyrektorem wydawniczym Interia.pl (też Bauer) jest Krzysztof Fijałek.

Przeczytaj także:

Niemieckie czasopisma kolorowe

Manipulacją jest też teza Witek, że 70 proc. polskich mediów znajduje się “w niepolskich rękach”. Przede wszystkim, nie wiadomo, co dokładnie miała na myśli. Czy chodziło o odsetek mediów (tytułów prasowych, stacji radiowych, etc.) należących do firm z obcym kapitałem na wszystkich rynkach medialnych? Nie ma badań, które by go wyliczały, bo o wpływie mediów na rzeczywistość więcej mówi odsetek udziału w rynku odbiorców (czytelników, radiosłuchaczy, etc.). Ten jednak wylicza się (o ile w ogóle się to robi) odrębnie dla poszczególnych rynków medialnych. Dodawanie do siebie procentów udziału w rynku czytelnictwa i udziału w rynku słuchalności byłoby bez sensu.

Przyjrzyjmy się więc medialnym rynkom z osobna.

Posłanka Witek byłaby blisko prawdy, gdyby powiedziała, że w rękach niemieckich znajduje się 70 proc. polskiej prasy. Jak wyliczyła Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, wydawcy z kapitałem zagranicznym sprzedali 76 proc. z 746 mln egzemplarzy czasopism sprzedanych w 2015 r.

Zagraniczni wydawcy (Bauer, Ringier Axel Springer, Polska Press, Edipresse Polska, Burda International, Phoenix Media, Marquard Media, Egmont Polska i Bonnier Bussines Polska) wydawali 138 tytułów, polscy (Agora, ZPR Media, Grupa Gremi, Westa Druk Mirosław Kuliś, Infor Biznes, Fundacja Gościa Niedzielnego, Polityka, PMPG Polskie Media, Fratria i Media Service Polska) - 47 tytułów.

Największym wydawcą prasy w Polsce jest niemiecki Bauer, ale jego tytuły nie są zaliczane do tzw. opiniotwórczych. W 2015 r. miał 40 czasopism kolorowych, m.in. “Twój Styl”, “Pani”, “Chwila dla ciebie”, “Auto Moto” i sprzedał 240 mln egzemplarzy. Według wyliczeń portalu jagiellonski24.pl w 2014 r. z wynikiem 248 mln egzemplarzy kontrolował 33 proc. rynku.

Wśród opiniotwórczych dzienników w "obcych" rękach jest tylko tabloid “Fakt” (niemiecko-szwajcarskiego Ringier Axel Springer) i “Puls Biznesu” (szwedzkiego Bonnier Business). Polskie są “Gazeta Wyborcza”, “Super Express”, “Rzeczpospolita”, "Dziennik Gazeta Prawna”, “Gazeta Polska Codziennie” i “Parkiet Gazeta Giełdy”. Podobnie jest na rynku opiniotwórczych tygodników: do obcego kapitału należy tylko “Newsweek” (Ringier), a do polskiego m.in. “Polityka”, “Gość niedzielny”, “wSieci”, “Do Rzeczy”, “Wprost” i “Tygodnik Powszechny”.

Niepolskie radio i telewizja

Moglibyśmy też przyznać rację posłance Witek, gdyby powiedziała, że zagraniczny kapitał zdominował rynek radiowy. Stacje Grupy RMF FM (Bauer) w 2015 r. miały łącznie 39,1 proc. udziałów w rynku słuchalności, a stacje francuskiej Grupy Eurozet - 15 proc (według przytaczanych przez KRRiT badań Millward Brown). Razem kontrolują 54,1 proc. rynku, co nadal jest odległe od 70 proc., o których mówiła posłanka PiS. Pozostałe stacje znajdują się w rękach polskich, przede wszystkim należące do Skarbu Państwa publiczne radio (PR1, PR2, PR3, PR4 i 16 rozgłośni lokalnych), które miało 23,5 proc. udziałów w rynku.

Z kolei na rynku telewizyjnym niepolskiemu kapitałowi nie udało się przejąć nawet połowy udziałów. Do sierpnia 2015 r. do polskiego kapitału należała cała tzw. telewizyjna wielka czwórka (TVP1, TVP2, TVN, Polsat), czyli stacje ściągające przed telewizory największą liczbę widzów. Po przejęciu TVN przez amerykański koncern Scripps Networks Interactive wciąż jednak polskie stacje posiadają większość udziałów w rynku oglądalności. Grupa TVN w 2015 r. miała łącznie 19 proc. udziałów w rynku telewizyjnym, wszystkie stacje TVP łącznie 31 proc., a Grupa Polsat - 16 proc. Do polskich właścicieli należą też m.in. TV Trwam, Stopklatka, Eska TV.

Wszystko wskazuje więc na to, że wyliczenie “70 procent mediów w niepolskich mediach” było czystym wymysłem posłanki Witek, podobnie jak teza o niepolskim obywatelstwie ich dziennikarzy.

Udostępnij:

Daniel Flis

Dziennikarz OKO.press. Absolwent filozofii UW i Polskiej Szkoły Reportażu. Wcześniej pisał dla "Gazety Wyborczej". Był nominowany do nagród dziennikarskich.

Komentarze