„Mam kolegów Polaków jeszcze z lat 90., od wielu lat z nimi współpracuję” – mówi Ihor, kiedy biegniemy po jedną z paczek przez magazyn. Potem podpisuje dokumenty i dogaduje nas z ukraińskimi służbami, żebyśmy mogli pojechać w konwoju i zobaczyć rozładunek sprzętu dla wojska. Przed kamerą dziękuje Polakom za pomoc.
Potem jedziemy w konwoju za tirem do miejsca, w którym pomoc zostaje przekazana ukraińskim służbom.
„Pomoc dostarczymy do gorących punktów, do Charkowa, Kijowa, Żytomierza, w kierunku Ługańska. Dostawa tego rodzaju rzeczy jak amunicja czy pomoc humanitarna specjalnego przeznaczenia prowadzona jest przez oddziały specjalne” – mówi jeden ze strażników granicznych.

Przeczytaj także:
Ukraińskie wojsko dostało pomoc z Polski. Byliśmy na miejscu z kamerą
6 marca 2022

Przeczytaj także:
Polskie państwo działa w kryzysie wspaniale. Tylko rząd nie daje rady
7 marca 2022
Komentarze
Dodawanie komentarzy jest możliwe tylko dla zalogowanych użytkowników.