„Oni są bezkarni, oni mówią, że mają jakąś wolność, że im wolno chodzić, pytać, jakiś suweren, nie wiadomo co, no bandyterka zwykła” – opowiadała Krystyna Pawłowicz „Wiadomościom” TVP o spotkaniu oko w oko z reporterem OKO.press Robertem Kowalskim i jego operatorem – „Ludzie w Polsce powinni mieć broń”. Rozmowa z Holecką szła na żywo na antenie TVP.
Pawłowicz: „Oni są absolutnie bezkarni. Ludzie w Polsce powinni mieć broń”
Wszystkie większe media obiegła wczoraj (22 października) wieczorem wstrząsająca opowieść Krystyny Pawłowicz, sędzi tzw. Trybunału Konstytucyjnego. Pawłowicz opowiedziała na żywo w „Wiadomościach” TVP, jak po wydaniu wyroku zakazującego aborcji była nękana przez „nieznanych sprawców”.
Jej relacja brzmiała tak (nie redagujemy, zachowując wdzięk oryginału):
Krystyna Pawłowicz: „Samochód z Trybunału podwiózł mnie pod klatkę samą i kiedy odjechał, to
z głębi ciemnego podwórka z samochodu wyszło dwóch mężczyzn. Młodych! Takich meneli, można powiedzieć. Jeden stanął na przejściu do mojej klatki, a kiedy zaczęłam się zbliżać, zaczął zadawać mi pytania i kazał się tłumaczyć z wyroku w Trybunale Konstytucyjnym… A drugi filmował w tym czasie i świecił jakąś latarką w oczy.
Więc ja mówię, że proszę mnie wpuścić do domu, a on mówi, że ja tylko chcę wiedzieć, dlaczego coś tam…
Więc ja już wiedziałam, że nie wiem, czy on jest po narkotykach, czy nie, z kapturem jakimś na głowie,
więc odwróciłam się i zaczęłam iść szybkim krokiem do najbliższego sklepu, a oni szli za mną i filmowali, on zadawał pytania. Kiedy ja mówiłam »Proszę odejść!«, on filmował, pewnie za chwilę będzie to w internecie.
Więc ja weszłam do sklepu, oni stanęli pod sklepem, więc ja nie miałam możliwości wyjścia, bo się po prostu bałam. Więc zadzwoniłam na policję, radiowóz przyjechał, wylegitymował tych mężczyzn, a jeden chodził i filmował mnie w środku…
Oni są absolutnie bezkarni! Radiowóz odwiózł mnie do domu, ledwo dojechaliśmy, a policjant mówi »oni znowu już tu są«, wrócili…
Danuta Holecka (zdumiona): Jak to?! Wrócili pod pani dom z powrotem?!
Krystyna Pawłowicz: No wrócili, no tak. Milicja… Policja wylegitymowała…
Oni są bezkarni, ciągle mówią, że mają jakąś wolność, że im wolno chodzić, pytać, jakiś suweren, nie wiadomo co, no bandyterka zwykła, no.
Policjant poczekał, aż ja weszłam do domu, natomiast oni tam jeszcze stali przez jakiś czas… Od sąsiadów wiem, że oni potem odeszli, ale wcale nie mam pewności, że oni nie wrócą z powrotem. Muszę powiedzieć, że czuję się jak w grudniu 2016 roku po uchwaleniu ustawy dezubekizacyjnej, tak samo napadana.
Kobietę sędziego do domu nie wpuścić.
Oni są absolutnie bezkarni. Może powiem coś niepopularnego, ale uważam, że ludzie w Polsce powinni mieć broń, powinni się bronić”.
.@WiadomosciTVP | Sędzia @TK_GOV_PL prof. @KrystPawlowicz została zaatakowana przed jej domem. Usiłowano jej nie pozwolić wejść do swojego mieszkania. Interweniowała policja. @trypic.twitter.com/XKnVpZcZRP
— TOP TVP INFO (@TOPTVPINFO) October 22, 2020
Krystyna Pawłowicz była jedną osób, które wcześniej tego dnia (22 października) głosowały za wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego stwierdzającym, że aborcja ze względu na „duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu” jest niezgodna z Konstytucją. Zakaz przerywania ciąży wejdzie w życie natychmiast po opublikowaniu wyroku w „Dzienniku ustaw”.
Kowalski: Po co ona to wszystko zrobiła?
Robert Kowalski, reporter OKO.press: Ustaliliśmy rano w redakcji, że mam nagrać reakcję Krystyny Pawłowicz na wyrok TK. Była już 18:25, kiedy podjechaliśmy pod jej dom, ciemno.
Nie zdążyliśmy jeszcze z operatorem przygotować kamery, a tu podjeżdża pani Pawłowicz limuzyną.
Wysiada bez żadnej maseczki. Byliśmy z 50 metrów od jej klatki, na środku podwórka.
„Dobry wieczór pani sędzio” – mówię głośno.
Pawłowicz zamiast iść do klatki, odwraca się i krzyczy „Policja! Policja! Czy ktoś mógłby zadzwonić na policję?”.
„Pani sędzio, nie musi pani wzywać policji” – tłumaczę.
„Proszę odejść i wpuścić mnie do domu” – mówi i cały czas oddala się od swej klatki.
„Ale ja pani nie bronię, przecież pani może iść”
„Proszę odejść i puścić mnie do domu” – powtarza coraz głośniej.
„Pani sędzio, ja pani nie stoję na drodze. Proszę nie robić komedii, ja pani nie stoję na drodze. Chciałem tylko spytać, dlaczego pani zagłosowała za piekłem kobiet” – tłumaczę grzecznie, zawsze pytam grzecznie, nawet jeżeli pytanie jest brutalne.
Pawłowicz wciąż nie odpowiada i już szybkim krokiem zmierza do warzywniaka. W międzyczasie dzwoni po policję.
Zastanawiamy się, co robić. Zaglądam do sklepu, kupuję nawet mołdawskie winogrona. Ale nie chcemy jej filmować w sklepie, żeby nie robić przykrości właścicielce i klientom.
Pani sklepowa prosi, żeby jej sklep został anonimowy. Obiecuję jej to.
Po 15 minutach przyjeżdża policja. Czekam na nich, żeby wyjaśnić sytuację.
Pawłowicz wychodzi z policjantami, już jest w maseczce, wsadzają ją do radiowozu. I podchodzą do mnie.
Przez 13 minut sędzia siedzi w radiowozie, a policjanci mnie legitymują i zagadują. Twierdzą, że śledziłem panią sędzię. Policjant rozumie, że jestem dziennikarzem, ale „ta pani poczuła się zagrożona”.
Dopytuję, jaka jest faktyczna podstawa prawna interwencji. Nie podają, powołują się ogólnikowo na ustawę o policji.
Pytam, czy zauważyli, że sędzia była bez maski. „Oczywiście i będzie postępowanie”.
Przedstawiam się, podaję nazwisko i miejsce pracy – OKO.press.
Sprawdzają przez komórkę, wszystko OK, dziękują. Policyjna KIA rusza i podwozi – 100 metrów – Pawłowicz pod klatkę, a my to filmujemy. Kręcimy finał – wejście Pawłowicz na klatkę.
W żadnym momencie nie byliśmy agresywni. Nie tarasowaliśmy jej drogi do domu. Było oczywiste, że jesteśmy parą dziennikarz – operator. Nie rozumiem, po co ona to wszystko zrobiła. Po co zrobiła z siebie ofiarę napaści.
Naczelni OKO.press: strasznie śmieszne, ale wnioski niewesołe
Dziennikarz OKO.press szansę na normalny wywiad z Krystyną Pawłowicz ma mniej więcej takie, jak na rozmowę z Putinem. Stąd nasz pomysł, by złapać jakąś jej reakcję jako jednej z uczestniczek głosowania w tzw. Trybunale Konstytucyjnym, które prowadzi do natychmiastowych i okropnych skutków dla kobiet.
Pawłowicz przeszła samą siebie i odegrała komiczny spektakl, zaludniając okolice swojego mieszkania postaciami, jakimi ludzie PiS zapewne straszą się na dobranoc.
Ta historia może się wydać zabawna, ale nie jest. Płyną z niej dwa niewesołe morały.
Pierwszy jest taki, że w Polsce 2020 roku zadawanie pytań politykom PiS (na czele z prezesem Jarosławem) oraz jego nominatom, jest skazane na niepowodzenie. To frustrujące dla dziennikarzy, którzy chcieliby zrozumieć, co stoi za fundamentalną decyzją dotyczącą życia milionów Polek (i Polaków).
Urzędnik publiczny wysokiej rangi zamiast odpowiedzieć na pytania dziennikarza, choćby złośliwe, woli wezwać na ratunek policję. Z unikania mediów prezes TK Julia Przyłębska i jej podwładni uczynili właściwie sztukę: pytaniami gardzą, dziennikarzy ignorują, demokratyczne reguły lekce sobie ważą.
Jeśli jakaś władza sądownicza spełnia definicję oderwanej od obywateli „sędziowskiej kasty”, to jest to Trybunał Konstytucyjny przejęty przez PiS.
Po drugie, opisywana historia pokazuje, jak łatwo w dzisiejszej Polsce rozkręcić histerię medialną, bazując na jednej niezweryfikowanej opowieści, suflowanej przez prominentną członkinię obozu władzy. O nękaniu byłej poseł PiS i o tym, że dwóch groźnych mężczyzn zagrodziło jej drogę, napisała większość liczących się portali.
Szkopuł w tym, że sędzi Pawłowicz nikt nie nękał, a mężczyźni nie byli groźni, a jeden nawet nie był zanadto młody (Kowalski, rocznik 1964). Było oczywiste, że to reporter z kamerzystą. Wykonywali swoją pracę: próbowali uzyskać odpowiedzi na pytania ważne dla opinii publicznej.
Na pocieszenie. Krystyna Pawłowicz wystawiła OKO.press laurkę. I miała rację. Tak, jesteśmy nieustępliwi.
Uważamy, że jesteśmy „bezkarni”, „że mamy jakąś wolność, że wolno nam chodzić, pytać”. A nawet, że jesteśmy przedstawicielami „jakiegoś suwerena”.
Tak, gdziekolwiek spotkamy polityka obozu władzy lub posłusznego mu sędziego, będziemy bez końca zadawać te same pytania:
„Dlaczego postanowiliście skazać kobiety na tortury?”, „Jakie są wasze motywacje?”, „Dlaczego usuwacie Polskę z grona cywilizowanych państw?”, „Dlaczego łamiecie prawa człowieka?”.
I możemy obiecać, jako „zwykła bandyterka”, że „wrócimy z powrotem”.
Naczelni OKO.press: Piotr Pacewicz, Michał Danielewski, Magda Chrzczonowicz
to wszystko dzieje się powoli. I już wszyscy się przyzwyczaili. Demokracja ma wiele punktów… typu "nie wypada"… nie wypada olać dziennikarza, bo to głos wyborcy… ale w kraju ze sztucznym penisem… yyy… prezydentem i pramieram… yyy przepraszam podziałem, można wskazać wroga… ONI… to oni. Pani Pawłowicz jest aparatczykiem i doskonale wie, że białe jest czarne…
Kocham was Oko.press! Ale mi dobrze zrobiliście tym artykułem ;p.
To, że Oko press i całe środowisko związane z tym medium to po prostu hołota nie ulega wątpliwości. Co więcej to hołota, która ociera się już o eksteremizm. Jestem gorącym zwolennikiem tego, żeby działać z nimi ostro i bezwzględnie. Nie można dopuścić do tego, żeby zbytnio się rozwinęli, choć to mało prawdopodobne, bo Polskie społeczeństwo jest jednak specyficzne i ludzie generalnie nie lubią ekstremistów…
Pseudonim jakiego używasz właściwie tłumaczy wszystko.
Transwestyta ze skłonnościami do małych dziewczynek.
Ot, faszysta ciągle tu smrodzi.
Jak hołota z TVP PiS atakuje to ci nie przeszkadza? No tak Pawłowicz i dziennikarzyny z TVPisdzielni są wiarygodni jak cholera. Przypominam "napaść" na ogórek, której to napaści nie było
Hołota mhhh w twoich ustach brzmi to prawie jak pochwała .Juz byl gorszy sort sp,,,dziadu gest lichobaby i wiele innych kwiatków .Zgadzam sie Polskie spoleczenstwo jest specyficzne i nie lubi ekstremistow .Nie mozna dopuscić do tego żeby zbytnio się rozwineli i to był nasz błąd że my ten gorszy sort przymykaliśmy oczy na te jak sie wydawało pajacowanie eellyt .Od dzis hołota to brzmi dumnie ..Pozdrawiam
Ty, barbi, czy jakoś tam. Pomyliłeś Kurwizję z wolnym medium. Tam sobie głoś, czego jesteś zwolennikiem. Tu cię nikt nie chce i nie lubi. Nie rozumiesz postawowych praw wolnego społeczeństwa. W każdym kraju UE możni tego świata stają przez kamerami i spokojnie lub nie, odpowiadają na pytania. W kraju Kaczyńskiego i tej sędziny od kanapek pytań nie ma. Nie ma też odpowiedzi. To się nie dziw barbi, czy jakoś tam, takich akcji ze strony wolnych mediów. A że dama od kanapek jest niezrównoważona emocjonalnie, to było widać: na posiedzeniach komisji, na korytarzach sejmowych i na sali plenarnej. I dlatego, barbi, zamknij pokrywę od laptopa i oddal się w poskokach na łamy OdRzeczy, WRzeczy i NaRzeczy. Tam jest twój pislamski kąt.
Ta Barbi jest tak typowo pisowska. Przypuszczam, że chciała napisać Klaus Barbi ale ma kłopot z literami i wyszło jej Klsus. A zobaczyć Pawłowicz od środka kto by nie chciał? Pawłowicz niby wykształcona, a z formułowaniem zdań po polsku ma kłopoty. Jak Barbi z pisaniem.
Dziennikarze, którzy chcieli wykonywać swoją robotę to hołota, która ociera się o ekstremizm? To jakich wyrazów użyjesz, żeby nazwać bydło występujące w Kurwizji?
Przeczytałeś tem artykuł ? Kogo uważasz za ekstremę
A na czym polega to bycie "hołotą" i "ekstremizm"?
Zaiste, dziennikarze "bezkarnie pytający" (szokujące! dziennikarze? pytający? nic, tylko mdleć z oburzenia!) polityczkę to poziom hołoty i ekstremizmu, do którego nie ma nawet startu poziom hołoty i ekstremizmu prezentowany przez partię rządzącą, która właśnie z radością dołożyła się do łamania praw człowieka i torturowania kobiet.
Ta klusiuś barwi, jest zdania że Milicja ma "działać z nimi ostro i bezwzględnie"? Czyli, Milicja działa z OKOpress? Od jak dawna? Czy klusiuś barwi wie coś na ten temat?
Powiem krótko. Każda moja wpłatę na oko.press uważam za dobrze wydane pieniądze. Dziękuje.
Wpłacam od początku istnienia oko.press i tez uważam, że to bardzo dobra lokata
Zgadzam się. Oby tak dalej. Ja również nie żałuję wpłaconych pieniędzy.
„Sędzia” Pawlowicz – rzyg. Gdyby ludzie mieli broń to ktoś by ją zastrzelił.
Powinnaś się leczyć – nikt normalny tak nie myśli, a co dopiero mówi
Więc uważasz Pawłowicz za nienormalną. Słusznie. Ale nie obrażaj ludzi na tym forum, bo my jedynie reagujemy na tamtej nienormalnej groźby.
Cieszę się, że wpłacam co miesiąc na tę "hołotę"! Jako w zasadzie jedyni pilnują praw człowieka! "HOŁOTA" W USTACH TAKIEJ CHAMKI TO DLA WAS NAJWIĘKSZY KOMPLEMENT!!! DZIĘKUJĘ!
… i odjechała wynajętą policyjną "taksówką". A wyleczonego covidowca nie miał kto ze szpitala odwieźć do domu.
Wieloletni brak chłopa, klimakterium i strach przed utratą koryta robią swoje.
Wyrokiem Sądu Najwyższego w składzie jednoosobowym Panowie redaktorzy zostali skazani na tytuł MENELA. Czekamy na pisemne uzasadnienie.
Jej relacja na temat zdarzenia to wizualizacja marzeń sennych.Freud miałby coś do powiedzenia po tym posiedzeniu gdzie w tle czaił się sex.Za karę,że ludzie cieszą się z seksu,czego im nigdy nie było dane to przynajmniej niektórm chcą urządzić piekło na ziemi.
Nie wiem, Freud, nie-Freud, wyraźnie widać było, że pani profesor bała się, że ją zgwałcą. Broniła swej cnoty.
Ponieważ gwałt nie ma nic wspólnego z seksem, to miała pełne prawo się bać… 😉
Zwracam uwagę na to, co ta "dama" powiedziała w TVP, że "ludzie w Polsce powinni mieć broń". Kogo PiS uważa za ludzi? Obawiam się, że nie każdy mieszkaniec naszego kraju spełnia ich wymagania, bo nie-patriota, bo sprzymierzeniec UE, bo ideologia taka-siaka. Wniosek: prawdziwi Polacy powinni mieć broń! No i mamy kierunek myślenia obecnej władzy jasno, jak na dłoni… niestety.
"Ludzie" to ci sami, co "bliźni". Do tych kategorii zaliczają się tylko tacy patrioci i katolicy jak oni sami. Stąd wolno im w zgodzie z sumieniem osoby wierzącej lżyć i poniżać resztę, bo to nie są bliźni, których należało by kochać jak siebie samego. Czasem sobie myślę, że chętnie wywaliliby całą resztę do jakiegoś innego kraju i zostali tu sami, we własnym sosie. Tylko kto by wtedy zarabiał na to całe rozdawnictwo?
Proszę nie mylić zawodu redaktora z czynownikiem carskiej Rosji lub sowieckim czekista z OKO. Od redakcji OKO do tej pory (a wysyłam codziennie przypomnienia) nie otrzymałem odpowiedzi dlaczego nie odnieśli się do łamania wolności prasy przez GW i radio nowy (wspaniały) świat. Nie oczekiwałem cudu ale przynajmniej jakiegoś choćby małego komentarza. Niestety wasze cele z wolnością mediów i obiektywizmem nie maja nic wspólnego. A szkoda.
A jak wytłumaczysz nieprzerwaną obserwację domu Giertychów przez niezłomnych dziennikarzy tvp? To już nie są czynownicy lub czekiści?
Może właśnie to są prawdziwi i bezstronni redaktorzy wolnych i obiektywnych mediów???
Pytanie tylko czy gdzieś są wolne i niezależne media i wolni i niezależni dziennikarze którzy nie robią artykułów i reportaży pod z góry znaną tezę.
Nie otrzymałeś odpowiedzi? Może dlatego, że nie zatrudniają psychiatry? – Radio nowe, biedne, GW też w nie najlepszej kondycji. Nie stać ich.
Nie istnieje możliwość "łamania wolności prasy" przez prywatny podmiot. Każda gazeta, rozgłośnia radiowa, czy stacja tv ma pełne prawo decydować co publikuje, a czego nie.
Sytuacja jest oczywiście diametralnie różna w przypadku wszelkiego rodzaju mediów publicznych.
Smutne, że trzeba tłumaczyć tak podstawowe rzeczy.
grzegorzu r. oszolomie z ORDO IURIS znowu dales glos?
Panie Ropczyński, jak już bawimy się jak dzieciaki w przedszkolu "prosze pani bo on…" to pana władza nagminnie nie odpowiada na zapytania w trybie dostępu do informacji publicznej. Dlaczego? Ignoruje hołotę? Więc niech pan poczuje się jak ta ignorowana hołota.
Wolność tych mediów polega na tym, że mogą w nich pisać kreatury Tobie podobne. Zaś media publiczne, z założenia obiektywne i bezstronne, nie dopuszczają opinii innych niż linia partii i I sekretarza.
Tak, Milicja…
Pani sędzia nie może narzekać. "Menele" nie tkwiły pod jej mieszkaniem przez 48 godzin, jak dziennikarze TVP pod domem Giertycha.
Ja rozumiem, że nie macie Państwo dwóch miliardów na to, żeby się porządnie ubrać, ale proszę choć założyć krawat przed następnym wywiadem z prof. Pawłowicz.
No coś w tym jest. Jak wiadomo: klient w krawacie jest mniej awanturujący się. Tzw. sędzia Pawłowicz krawata nie miała i proszę, jaka awanturna…
Zaiste, to jest najważniejszy element tej farsy z Pawłowicz – brak krawata.
A ja się pytam po jaką cholerę chcieliście "wywiadować" to indywiduum Pawłowicz? Co ona mogła powiedzieć, czego my byśmy chcieli słuchać. To całe pisowskie profesorstwo obraża inteligencję zwykłych ludzi a retelni, prawdziwi profesorowie wstydzą się przyznać, że są profesorami i nie życzą sobie, żeby ich tak tytułować. Toż to obciach. To już marcowi docenci mieli więcej klasy niz ta pisowska hołota.
Też uważam, że wpłaty na OKO to dobrze zinwestowane pieniądze. Ale mam prośbę. Nie marnujcie ciężko zdobytych funduszy na wywiady z takimi miernotami, które nie mają absolutnie nic do powiedzenia.
"profesorstwo" nie – profesorstwo
Cóż – sytuacja niesłychanie komiczna, jednak ani z relacji Pawłowiczówny, ani Kowalskiego nie wynika, żeby reporterzy się przedstawili. A skoro tak … .
A Holecka to może niech popracuje nad polszczyzną – "wrócić z powrotem" to klasyczny pleonazm, potocznie "masło maślane", bo "wracać" znaczy "wykonać czynność powrotną"
Z relacji obu tych osób wynika, że dwaj menele chcieli co najmniej zamordować niewinną panią sędzię, więc umiarkowanie wierzyłabym w ich relacje. 🙄
Katoliczka Pawłowicz samą sobą, swoimi zachowaniami, słowami, mową ciała, bardzo dokładnie wyjaśnia dlaczego głosowała, głosuje i dalej będzie głosować na piekło kobiet oraz je realizować: bo piekło ma w sobie.
Jej religia, jej wyznanie jest piekłem dla psychiki. To przemoc wobec człowieka, którą poddany piekielnej przemocy czlowiek musi wyprzeć, musi zakłamać do postaci świętości, by nie oszaleć. I ma z tego zakłamania wielką korzyść: przed sobą i innymi może grać dobrego, moralnego i lepszego niż inni człowieka któremu się należą za to hołdy, status nadczłowieka i korzyści merkantylne. I mają to czego żądają, co w ich chorych na katolicyzm umysłach potwierdza jak są dobrzy.
Ta choroba zabija.
Pawłowicz, tym swoim teatralnie fałszywym zachowaniem w opisanym zdarzeniu, całkowicie nieświadomie, spontanicznie to pokazała. Kłamstwa, pomówienia, fałszywe oskarżenia, tchórzliwość, brak autentycznej godności, uciekanie się do pomocy państwowych środków przymusu (policja), by chować się z prawdą i odpowiedzialnością za aparatem przemocy państwa – czyli w sumie skoncentrowana niemoralność będąca istotą katolicyzmu, bezwzględnie to ujawniają .
Pani Pawłowicz nie ma moim zdaniem poglądów, nie mówiąc o niezawisłości sędziowskiej. Już wcześniej przypomnę, kiedy była posłanką mówiła, że jako prawnik wie o tym i jest przekonana, że ustawa jest niekonstytucyjna, ale dobro partii ma pierwszeństwo i będzie za nią głosowała. https://polskatimes.pl/krystyna-pawlowicz-glosowala-za-niekonstytucyjnym-przepisem-bo-taka-byla-polityczna-umowa/ar/12727686 Reasumując pani Pawłowicz wykonywała w TK tylko polecenie prezesa jak większość tzw. sędziów TK z jej prezesem na czele. Do tego teraz dochodzi pokazanie publiczne swego kłamliwego oblicza. I taka obywatelka ma być sędzią i na dodatek TK? Natomiast słowo do policjantów lejących demonstrantów, zastanówcie się dobrze jakiej sprawie służycie?
Biedna Krysia uciekła do warzywniaka, nic dziwnego, to przecież jej naturalne środowisko.
Na posiedzeniach neo trybunału wcina sałatki bo tego oczekują "prawdziwi Polacy"
Piękny tekst, ale mam prośbę – nie wracajcie "z powrotem". Po prostu wracajcie.
No ale to nie oni. To cytat z Holeckiej.
Tzw. sędzia wcale nie lepsza. "Więc, więc, więc…"
Utrudnianie pracy dziennikarza ??? Na to są paragrafy w prawie prasowym. Pytanie, czy legitymacje dziennikarskie były…o przeczytałem ,że były. Jaśnie pani zapewne nie raczyłaby odpowiedzieć.
Cóż kto sieje wiatr zbiera burze, a widzę, że nadciąga tornado….
PS: może prywatny akt oskarżenia o zniesławienie ? Nazwanie"menelem" powinno pod to podchodzić.
PS2: kiedy przykładne 30 tysi z sanepidu za brak maseczki? Takie prawo uchwalili , takie kary powinni dostawać! Sędzia TK przecież powinna być wzorem dla Narodu.
Pawłowicz vs Sprawiedliwość to po prostu teza i antyteza której za żadne skarby nie da się udowodnić.
kto pisze w ogóle te twity kurwizji? po jakiemu to jest? bo raczej nie po polsku:
"Usiłowano jej nie pozwolić wejść do swojego mieszkania"
"Milicja… Policja wylegitymowała…" – jakże znamienny freudyzm.
A z tym, że Polacy powinni mieć broń i jej używać, to się zgadzam. Ale nie po to, co myśli pani Pawłowicz. Tak pro publico bono…
Taka sprawa.
Krystyna Pawłowicz widocznie nadal nie rozumie, że Polska to nie putinowska Rosja.
przynajmniej jedno powiedziała i nie kłamała:
że Milicja wylegitymowała i to jest prawda, prawda szczególnie cenna gdy wypowiada ją pisowska diwa chamstwa, obskuranctwa, bezczelności i nienawiści. Prawda bo Milicja pochodzi od wojskowości i jest to grupa paramilitarna nie mająca nic wspólnego z Policją która ma za zadanie utrzymanie bezpieczeństwa i porządku publicznego czyli ochronę mieszkańców miasta
Następnym razem, najlepiej w TK, powinna rozedrzeć łachy, rzucić się na glebę i odpychając, jak w walce z cieniem powietrze, krzyczeć: Nie całuj mnie naćpany menelu, nie jestem taka łatwa (ładna)!
9 miesięcy później.
Przyj Krystyna! Przyj!
Pac!
Aaaaaaaaaaaa!!!
Urodziny?
Niee, skądże.
Uroiny.
Skoro Holecka musi wracać, to w żadnym wypadku nie \"z powrotem\", a
tylko i wyłącznie b e z p o w r o t n i e.
Swoich nazwisk funkcjonariusze oczywiście nie mieli na mundurach, zapewne byli formacją zwartą.
Rzadko stosuje się tę okoliczność jako argument, a to jest łamanie ustawy o policji.
Ten babsztyl, kocha rumor, ale do tego jest nie tylko efekciarą, ale i tchórzem
Świecił pani sędzi latarką w oczy a światło wydobywało się przez uszy z powodu braku mózgu.