Prawda czy fałsz?
Nie ma mojego podpisu na akcie oskarżenia, jest jedynie przepisane przez maszynistkę moje nazwisko. Na tym dokumencie nie ma żadnej mojej parafki. Mój udział w tej sprawie zakończył się na zaznajomieniu podejrzanego z aktami sprawy.

fot. Slawomir Kaminski / Agencja Gazeta