0:00
0:00

0:00

Dezinformacja jest jednym z zagrożeń dla naszych demokracji. Obywatele i obywatelki powinni oddawać głos w wyborach po otrzymaniu rzetelnych informacji. W tym celu konieczna jest lepsza koordynacja działań na poziomie europejskim i krajowym, a także zaangażowanie samorządów, sektora prywatnego i społeczeństwa obywatelskiego – uważa Maia Mazurkiewicz z Alliance4Europe.

Archiwum Osiatyńskiego zapytało ekspertki i ekspertów o to, jak poprawić wolność mediów i słowa w Polsce. Zapraszamy do debaty i polemik.

Przeczytaj także:

Dezinformacja czyni świat niebezpiecznym

Mówiąc o wolności słowa i wolności mediów nie sposób pominąć powolnego zabójcy wolnego myślenia – dezinformacji. W dobie cyfrowej rewolucji i dynamicznych zmian geopolitycznych ingerencja w naszą przestrzeń informacyjną wpływa na postawy społeczne. Wojna na wschodzie Europy, a wcześniej pandemia pokazały, jak potężną bronią mogą być fałszywe informacje.

Celowe wprowadzanie w błąd, zmierzające do osiągnięcia korzyści politycznych czy finansowych, podkopuje zaufanie do mediów, władz i instytucji, destabilizuje demokracje i polaryzuje społeczeństwa. Co za tym idzie może wpłynąć na decyzje rządów państw członkowskich, na kształt Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego.

Ochrona sfery informacyjnej z poszanowaniem wolności słowa to jeden z filarów naszego bezpieczeństwa.

Dezinformacja używana jest zarówno przez podmioty zewnętrzne, jak i wewnętrzne, wpływa na wyniki wyborów, a przede wszystkim sprawia, że społeczeństwa coraz mniej ufają autorytetom, władzy i mediom. W związku z tym w kluczowe jest zabezpieczenie pozycji niezależnych mediów oraz wzmocnienie niezależnego dziennikarstwa, które pomaga w dotarciu z rzetelnymi informacjami do społeczeństwa.

Europejski Akt o Wolności Mediów

Unia Europejska wprowadziła już szereg regulacji mających na celu ochronę przestrzeni informacyjnej w państwach członkowskich. Kluczowa w tym zakresie będzie odpowiednie wdrożenie (implementacja) Europejskiego Aktu o Wolności Mediów, który ma na celu wzmocnienie niezależności i pluralizmu mediów.

Nowe unijne przepisy mają zapewnić mediom działanie bez nacisków.

Zakładają też zwiększenie transparentności tego, do kogo należą media. W połączeniu z wymogami Aktu o Usługach Cyfrowych ma to umożliwić obywatelom i obywatelkom lepsze rozeznanie, kto stoi za informacjami, które do nich docierają.

Jest to ważne zarówno

  • w kontekście przejrzystości rynku mediów,
  • wyzwań, jakie niosą nowe technologie,
  • jak i reklamy politycznej.

Użytkownik mediów powinien wiedzieć, od kogo i na jakiej podstawie dostaje informację. Same media powinny rzetelnie weryfikować informacje i mieć świadomość, że rozpowszechnianie niezweryfikowanych informacji negatywnie wpływa na ich postrzeganie przez odbiorców i na zaufanie do nich.

Jak poradzimy sobie z platformami cyfrowymi?

Nie można ignorować roli, jaką w rozpowszechnianiu dezinformacji odgrywają platformy cyfrowe. Ich model biznesowy napędza dezinformację, której motorem są ludzkie emocje. Unijne regulacje takie jak Akt o Usługach Cyfrowych (DSA) i Akt o Rynkach Cyfrowych (DMA) to kroki w dobrym kierunku.

Wciąż jednak brakuje konkretnych, prawnie wiążących, mechanizmów przeciwdziałania dezinformacji na platformach cyfrowych. Wiele z nich zostało zawartych w Kodeksie Postępowania w Zakresie Dezinformacji (Strengthened Code of Practice on Disinformation 2022). Nie jest to jednak wiążący dokument, ale samoregulacja sygnatariuszy, w praktyce trudna do egzekwowania.

Dlatego konieczne są dalsze prace nad unijnymi przepisami wprowadzającymi prawnie wiążące mechanizmy przeciwdziałania dezinformacji na platformach cyfrowych lub działania poprawiające egzekwowanie mechanizmów samoregulacji. Platformy internetowe powinny być zobowiązane do aktywnego przeciwdziałania mowie nienawiści i dezinformacji. Na przykład poprzez zwiększenie zabezpieczeń związanych z moderacją treści.

Żeby skutecznie zwalczać dezinformację, potrzebni są świadomi obywatele i obywatelki.

Nauka zadawania pytań

Finlandia jest przykładem kraju, w którym od najmłodszych lat uczy się krytycznego myślenia. W erze rozwoju technologicznego, który ułatwia na przykład tworzenie deep-faków, niezwykle ważna jest edukacja medialna przez całe życie, a także zwiększanie świadomości społecznej co do niebezpieczeństwa, jakim jest dezinformacja. Działania edukacyjne w tym zakresie powinny być podejmowane na różnych szczeblach:

  • w lokalnych społecznościach i samorządach,
  • na poziomie krajowym,
  • europejskim czy przez transnarodowe instytucje i organizacje.

Powinny się one opierać na współpracy z organizacjami społeczeństwa obywatelskiego i w dialogu z sektorem prywatnym.

Porządna informacja kosztuje

Wszystkie te działania wymagają odpowiedniego wsparcia finansowego. Inwestycje w niezależne media, edukację medialną i inicjatywy społeczne są niezbędne do budowania zdrowego ekosystemu informacyjnego. Wolność słowa to również wolność w dostępie do zróżnicowanych źródeł informacji.

Unia Europejska i Polska powinny postawić na rozwój nowych technologii, tak by były one wsparciem dla naszej wolności.

W tym kontekście zbliżająca się prezydencja Polski w Unii Europejskiej stwarza wyjątkową okazję do podkreślenia znaczenia tych kwestii i wzmocnienia inicjatyw na rzecz ochrony wolności słowa i mediów.

Żeby zrealizować te cele, niezbędna jest lepsza koordynacja działań. Przy tworzeniu nowej Komisji Europejskiej warto rozważyć utworzenie urzędu Komisarza do spraw ochrony przestrzeni komunikacyjnej. Trzeba też skoordynować działania polskiego rządu, wprowadzić bezpieczniki wolności słowa i wspierać komunikację strategiczną państwa.

Samo się nie zrobi

Nie możemy pozostać bierni w obliczu globalnych zagrożeń wynikających z dezinformacji. Potrzebne jest zdecydowane działanie na wszystkich poziomach — samorządowym, krajowym, unijnym. Zaangażowanie sektora publicznego, prywatnego i społeczeństwa obywatelskiego.

Tylko poprzez wspólne, zdecydowane działanie, możemy ochronić demokrację przed zagrożeniami, jakie niesie dezinformacja. W tym roku prawie 50% ludzi uprawnionych do głosowania na całym świecie będzie mieć możliwość pójścia do urn. To ich wybory zadecydują o przyszłości wielu demokracji na świecie. Niestety nadal robimy za mało, żeby zabezpieczyć ich prawo do rzetelnej informacji przed oddaniem głosu.

Przeczytaj więcej o tym, jak poprawić wolność mediów i słowa w Polsce w specjalnym raporcie Archiwum Osiatyńskiego.

Działania organizacji w latach 2022-2024 dofinansowane z Funduszy Norweskich w ramach Aktywni Obywatele – Program Krajowy.

Czarno-białe logo
Czarno-białe logo
;

Udostępnij:

Maia Mazurkiewicz

ekspertka ds. walki z dezinformacją, współzałożycielka Alliance4Europe, gdzie pełni funkcję Szefowej Komunikacji Strategicznej.

Komentarze