„Nie wiem, czy pani wie, że koło 11 milionów ludzi głosuje na PiS w każdych wyborach" – powiedział min. Przemysław Czarnek reporterce TVN24 w odpowiedzi na zarzut, że w programie „Willa plus" faworyzuje ludzi PiS. Liczba podana przez Czarnka jest fałszywa
Reporterka TVN24 w środę 12 kwietnia 2023 ścigała na sejmowym korytarzu min. Przemysława Czarnka w czasie, gdy komisja edukacji debatowała nad wnioskiem opozycji o wotum nieufności dla niego. Dziennikarka zarzuciła mu, że w programie dotacji o ksywce „Willa plus" nieruchomości zostały rozdzielone między osoby związane z PiS. Jest to jeden z koronnych argumentów przeciwko ministrowi, że – jak to ujęła Krystyna Szumilas, uzasadniając wniosek o wotum nieufności – zamiast dbać o dobro dzieci, Czarnek dba o dobro partii.
Minister zaprzeczał podkreślając, że program dotacji nie nazywa się „Willa plus", ale „Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania” i tu miał rację. Reporterka jako przykład wspierania „swoich" podała fundację Polska Wielki Projekt, która dostała 5 mln zł na zakup ekskluzywnej willi na warszawskim Mokotowie. Żeby przekonać, że nie faworyzuje jakiejś wybranej grupy związanej z PiS min. Czarnek użył podwójnie zaskakującego argumentu:
Nie wiem, czy pani wie, że mniej więcej 11 milionów ludzi głosuje na PiS w każdych wyborach
Argument jest zaskakujący, bo zarzut nie dotyczył tego, że środki od ministra dostali wyborcy PiS, ale szczególnie uprzywilejowana grupa działaczy, byłych działaczy, grup powiązanych z PiS itd.
Katarzyna Lubnauer, która razem z Krystyną Szumilas przeprowadziła kontrolę poselską w MEiN, ujawniając aferę „Willa plus", opowiadała OKO.press: „Fundację Polska Wielki Projekt znamy wszyscy z organizacji kongresów, które mają charakter tylko i wyłącznie polityczny. Zaglądam na ich stronę: jednym fundatorem jest pan Zdzisław Krasnodębski, europoseł PiS, który często uderza w UE i straszy zagrożeniami, jakie płyną do Polski z Zachodu, drugim pan Piotr Walkowiak, architekt. Kto to taki, sprawdzamy i okazuje się, że jest mężem słynnej pani Anny Bieleckiej, wpływowej przyjaciółki prezesa Jarosława Kaczyńskiego. To podobno w jej saloniku przy ul. Wilczej w Warszawie zapada wiele decyzji, jak np. nominacja Julii Przyłębskiej na prezesa TK".
Drugim zaskoczeniem jest liczba wyborców PiS podana przez Czarnka – „koło 11 milionów" i to „w każdych wyborach".
Tymczasem najwięcej osób głosowało na PiS w wyborach 2019 roku – 8 051 935, co stanowiło aż 43,59 proc. osób, które wzięły udział w wyborach (rekord w III RP). W poprzednich wyborach PiS dostawał znacznie mniej głosów:
Absurdalnie zawyżone szacunki Czarnka można też pokazać na wykresie:
Min. Czarnek jest profesorem nauk prawnych, ale nie oznacza to, że powinien mieć aż tak lekceważący stosunek do liczb. Chyba, że sam żyje w wirtualnym świecie, w którym na partię Kaczyńskiego i Czarnka głosuje 60 proc. i więcej osób biorących udział w wyborach.
Założyciel i redaktor naczelny OKO.press (2016-2024), od czerwca 2024 redaktor i prezes zarządu Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".
Założyciel i redaktor naczelny OKO.press (2016-2024), od czerwca 2024 redaktor i prezes zarządu Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".
Komentarze