0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Fabrice COFFRINIFot. Fabrice COFFRIN...

Gdy w marcu 2023 roku Międzynarodowy Komitet Olimpijski wydał rekomendację zezwalającą na warunkowy start w kwalifikacjach olimpijskich sportowcom z Białorusi i Rosji, podkreślaliśmy, że – wbrew niektórym opiniom – to nie jest szerokie otwarcie drzwi do Paryża zawodnikom z krajów odpowiedzialnych za agresję na Ukrainę, ale co najwyżej uchylenie wąskiej furtki. Przy czym wąskość tej furtki będzie zależeć od implementacji zaleceń w praktyce.

Przeczytaj także:

Dziś możemy powiedzieć, że federacje sportowe i MKOl trzymały się linii wyznaczonej w rekomendacji z marca 2023 dość rygorystycznie. W efekcie „indywidualnych neutralnych sportowców” będzie w Paryżu 31 (15 z Rosji i 16 z Białorusi – AKTUALIZACJA: 15 lipca z zawodów wycofał się rosyjski zapaśnik Mamiedow)

A do 26 lipca, kiedy igrzyska się zaczynają, MKOl może jeszcze cofnąć niektóre zaproszenia. W części dyscyplin Rosjan i Białorusinów związek sportowy wykluczył z kwalifikacji, ale nawet tam, gdzie udało im się zakwalifikować, MKOl przeprowadzał szczegółową weryfikację i części z nich odmówił zaproszenia do Paryża.

Przypomnijmy podstawowe punkty rekomendacji MKOl z marca 2023:

  1. Sportowcy z Rosji i Białorusi mogą startować wyłącznie jako Indywidualni Neutralni Sportowcy. Czyli – format startu sportowców z Jugosławii w igrzyskach 1992.
  2. Zakaz startu dla sportowców „aktywnie wspierających wojnę”, czyli np. tych, którzy prezentowali się na putinowskich wiecach.
  3. Zakaz startu dla sportowców formalnie związanych z rosyjską/białoruską armią czy służbami bezpieczeństwa.
  4. Wymóg spełnienia przepisów antydopingowych.
  5. Zakaz jakichkolwiek symboli związanych z Rosją czy Białorusią.
  6. Zakaz startu drużyn.
  7. Rosja i Białoruś nie będą uwzględniane w klasyfikacjach medalowych.

Szybko się okazało, że większość federacji skrupulatnie podchodzi do rekomendacji MKOl i albo podtrzymuje całkowity zakaz startu w międzynarodowych imprezach dla zawodników z Rosji i Białorusi (jak np. federacja lekkoatletyczna), albo weryfikuje sportowców pod kątem „wspierania wojny” i związków ze służbami mundurowymi. W odpowiedzi sami Rosjanie stwierdzili, że w takim razie w ogóle rezygnują w tych dyscyplinach ze startu w kwalifikacjach – a dotyczyło to dyscyplin, w których są potęgą, jak szermierka czy gimnastyka.

48 indywidualnych neutralnych zawodników i weryfikacja

Ostatecznie Rosjanie zakwalifikowali do Paryża tylko 48 „indywidualnych neutralnych zawodników” w 8 dyscyplinach, najwięcej w zapasach, judo, taekwondo i tenisie. Białorusinom udało się zakwalifikować 32 zawodników w 11 dyscyplinach, najwięcej w zapasach, judo i podnoszeniu ciężarów.

Teraz jednak nastąpił kolejny etap – weryfikacja zakwalifikowanych zawodników przez MKOl. I nie był on formalnością, zwłaszcza w sportach walki. W taekwondo wszyscy zakwalifikowani zawodnicy zostali przez MKOl zweryfikowani negatywnie. W zapasach z 16 zakwalifikowanych Rosjan prawo do startu w Paryżu otrzymało czterech: zamiast kolejnych sześciu zaproszenie otrzymali inni rosyjscy zapaśnicy, a miejsca kolejnych sześciu przekazano innym federacjom. Podobnie wyglądała weryfikacja w judo.

Na tym etapie prawo startu miało 30 „neutralnych atletów” z Rosji i 23 z Białorusi.

Tymczasem po wykluczeniu części zapaśników i judoków Rosjanie ogłosili, że w takim razie wycofają się wszyscy. „Nie akceptujemy niesportowych zasad selekcji MKOl, które podważają jedność naszej drużyny” – zadeklarowała rosyjska federacja zapasów. Ponieważ jednak Rosjanie startują jako indywidualni zawodnicy, formalnie decyzja o przyjęciu lub odrzuceniu zaproszenia musiała być podjęta przez poszczególnych zawodników, a nie przez federację. I znalazł się jeden rosyjski zapaśnik, który się wyłamał – Szamil Mamiedow, specjalista stylu wolnego, aktualny brązowy medalista mistrzostw świata, przyjął zaproszenie do Paryża.

Tenis – liberalnie

Najliczniejszą grupę Indywidualnych Neutralnych Atletów z Rosji stanowią ostatecznie tenisiści. Tu MKOl był liberalny i skierował zaproszenia do wszystkich zakwalifikowanych tenisistów i tenisistek, nawet do Anastazji Potapowej, która zasłynęła prowokacyjnym występem na kortach Indian Wells w koszulce Spartaka Moskwa (w momencie, gdy sportowcy z Rosji mogą występować wyłącznie w barwach neutralnych). Zaproszenie odrzucił m.in. czołowy rosyjski singlista Andrej Rublew oraz byłe numery 1 rankingu z Białorusi, Aryna Sabalenka i Wiktoria Azarenka, w tym przypadku trudno się jednak dopatrywać podtekstów politycznych – dla tenisistów igrzyska niekoniecznie są priorytetową imprezą.

;
Leszek Kraszyna

Ekonomista i analityk, autor modelu przeliczania głosów na mandaty, z którego korzysta OKO.press

Komentarze