27 stycznia Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej opublikował wyrok z 22 października, który pozbawia kobiety prawa do legalnej aborcji w przypadku poważnych wad płodu. Kilka godzin po publikacji, na ulice kilkudziesięciu polskich miast wyszły tłumy. Liderka Strajku Kobiet Marta Lempart nie ukrywała w rozmowie z OKO.press, że napełnia ją to nadzieją. Protestującym towarzyszył nasz reporter Maciek Piasecki.
fot. Agata Kubis/OKO.press
Moskwa i nic wiecej kaczor musi byc usuniety
Jest kompromis, zakaz aborcji tylko dla katolikow, bo aborcja to element swiatopogladu, ktory nie dominuje w UE, ktorej zasady zostaly przyjete w pl
Najbardziej boli fakt, że w ustroju ukształtowanym konstytucją, która daje obywatelom wpływ na władze wypaczony kształtem ordynacji wyborczej i tylko raz na 4-5 lat, protesty mają jedynie wymiar etyczno-symboliczny, a realnie możemy bezsilnie czekać na kolejne wybory. Przynajmniej jeśli nie chcemy rozlewu krwi.