0:000:00

0:00

45 tysięcy - taki tłum 9 czerwca zgromadziła 18. warszawska Parada Równości według organizatorów. Stołeczny ratusz mówi o 23 tysiącach uczestników. Przejście 6 kilometrowej trasy - od pierwszej platformy do ostatniej (w sumie było ich 14) zajmowało godzinę. Było radośnie, kolorowo, gwarnie, gęsto i różnorodnie. Przyszli politycy opozycyjnych partii - Razem, SLD, Nowoczesnej, PO i Zielonych oraz organizacje zaangażowane w protesty obywatelskie: Warszawski Strajk Kobiet, mazowiecki KOD, Pracownicza Demokracja, Obywatele RP, Amnesty International i wiele innych.

W tłumie widać było osoby na wózkach, słychać było język ukraiński. Podobnie jak rok temu tłumnie stawili się gimnazjaliści i gimnazjalistki oraz licealiści i licealistki.

Parada przeszła pod 13 postulatami - od równości małżeńskiej czy ustawy o uzgodnieniu płci po ochronę środowiska i prawa osób z niepełnosprawnościami. OKO.press pytało uczestników i uczestniczki o osobiste motywacje (dlaczego idą w Paradzie), sytuację mniejszości w Polsce (co im najbardziej przeszkadza), kształt Parady (co im się podoba, a co nie) i wymarzone hasła, pod którymi mogłyby przejść kolejne przemarsze.

Parada Równości z racji swojego wkluczającego charakteru, postuluje i żąda realizacji szeregu postulatów, które prezentujemy poniżej!

1. Ochrona przed dyskryminacją i wykluczeniem obowiązkiem państwa Żądamy prowadzenia aktywnej polityki antydyskryminacyjnej, dotyczącej wszystkich mniejszości.

2. Prawa osób trans prawami człowieka

Żądamy wprowadzenia uregulowań prawnych ułatwiających proces medycznego i prawnego potwierdzenia płci osobom transpłciowym.

3. Wzmocnienie ochrony prawnej przed mową i przestępstwami z nienawiści Żądamy regulacji prawnych w sprawie przestępstw motywowanych nienawiścią i nienawiści wobec osób LGBTQ. Postulujemy rozszerzenie przepisów dotyczących mowy nienawiści o kwestie dotyczące tożsamości płciowej i orientacji seksualnej oraz skuteczne egzekwowanie już istniejących regulacji.

4. Małżeństwo i związek partnerski prawem każdego obywatela Żądamy wprowadzenia pełnej równości małżeńskiej z prawem do adopcji z wszystkimi wynikającymi z tego prawami i obowiązkami oraz ustawy regulującej związki niebędące małżeństwami, w tym szczególnie przepisów zapewniających zabezpieczenie wzajemnych zobowiązań.

5. Miasta bez barier Żądamy zniesienia barier ograniczających dostęp do dóbr kultury, miejsc rozrywki, a także innych miejsc publicznych osobom z wszelkimi niepełnosprawnościami, rodzicom z wózkami dziecięcymi i osobom poruszającym się na rowerach. Wykluczenie przestrzenne to izolacja społeczna.

6. Miasta otwarte przyjazne dla lokalnej społeczności Apelujemy o otwieranie i udostępnianie przestrzeni miejskiej społeczeństwu oraz zaprzestanie zamykania już istniejących obszarów integracji społeczności lokalnych.

7. Otwarta Rzeczpospolita przyjaznym domem dla uchodźców i obcokrajowców Żądamy usprawnienia, tj. skrócenia procedury wystawiania wiz do Polski szczególnie w placówkach dyplomatycznych na wschodzie Europy. Żądamy ograniczenia biurokracji stosowanej wobec obcokrajowców mieszkających w Polsce. Żądamy poprawienia warunków, w jakich przetrzymywani są azylanci na terenie Polski. Azyl to nie wyrok więzienia. Zgodnie z przesłaniem Konstytucji 3 Maja: Kto granice Rzeczpospolitej nawiedza – wolnym jest!

8. Edukacja antydyskryminacyjna i etyka w szkole Żądamy wprowadzenia do szkół publicznych rzetelnej, nowoczesnej edukacji antydyskryminacyjnej, uczącej otwartości na różnorodność, oraz zajęć z etyki.

9. Rzetelna edukacja seksualna prawem każdego człowieka Żądamy wprowadzenia do wszystkich szkół i przedszkoli rzetelnej, nowoczesnej i neutralnej światopoglądowo edukacji dotyczącej ludzkiej seksualności, dostosowanej do możliwości percepcyjnych i wieku.

10. Zaostrzenie kar za przemoc na zwierzętach Żądamy nowelizacji ustawy o ochronie praw zwierząt, zaostrzenia przepisów dotyczących maltretowania i zabijania zwierząt oraz zwiększenia wykrywalności i karalności tego typu przestępstw.

11. Różni – równi wobec siebie Apelujemy do wewnątrz środowiska LGBTQ o rozprawienie się z wewnętrzną homo-, bi-, trans- i heterofobią.

12. Dość chamstwa – żądamy debaty. Apelujemy do mediów o nielegitymizowanie skrajnie seksistowskich, homo-, bi-, i transofobicznych poglądów.

13. Równość płci podstawą demokratycznego państwa. Żądamy polityki na rzecz równości płci, równego traktowania kobiet, mężczyzn i osób niebinarnych w każdej sferze życia. Domagamy się zatrudniania i wynagradzania w zależności od wykonywanej pracy i kompetencji a nie płci. Żądamy języka pozbawionego seksizmu, wprowadzenia parytetu płci w gremiach kierowniczych, strukturach politycznych oraz w mediach. Żądamy zapewnienia obywatelom i obywatelkom pełni praw reprodukcyjnych w tym: prawa do informacji, edukacji seksualnej, bezpłatnej antykoncepcji (także antykoncepcji awaryjnej) oraz aborcji na żądanie do 12 tygodnia ciąży. Żądamy poszanowania praw pacjenta, ograniczenia stosowania tzw. klauzuli sumienia tak, by jej stosowanie nie odbierało kobietom ich praw, realizacji prawa do godnego porodu, a także polityki wspierającej rodzicielstwo. Chcemy zwiększenia pomocy państwa dla rodzin, w których żyją osoby niepełnosprawne i przywrócenia funduszu alimentacyjnego.

Martyna, 29 lat: "To jest święto różnorodności i intersekcjonalności, a ja jako osoba LGBT i osoba z niepełnosprawnością wreszcie przez jeden dzień mogę się czuć jak u siebie w tym kraju. Chciałabym, żeby do osób z niepełnosprawnościami i LGBT odnoszono się w tak samo podmiotowy sposób jak do innych. Żeby przestano wycierać sobie nami gębę, kiedy trzeba rzucić hasłem antyaborcyjnym albo trzeba zrobić PR naszym kosztem. Moja pierwsza Parada była w 2005 roku, gdy zakazał jej prezydent Kaczyński. Z roku na rok jest coraz więcej ludzi i coraz więcej sojuszników. Nie podoba mi się, że firmy robią PR kosztem Parady".

Na zdjęciu: Martyna

Nina, 16 lat: "Jeżeli chcemy, żeby coś się zmieniło, musimy się do tego przyczynić, otwarcie o tym mówić, a nie tylko myśleć życzeniowo. Najmłodsze osoby w wieku 16 lat tak jak ja też powinny angażować się w to, w co wierzą, a nie tylko zdawać się na dorosłych. Ja będę walczyć. Mam transparent "Bez edukacji nie ma akceptacji". U mnie w szkole dwie dziewczyny czy dwóch chłopaków nie mogą tańczyć poloneza. Nikt nam nie tłumaczy, dlaczego. W szkole nikt nie mówi o homoseksualności, jakby to nie istniało. Kiedy robiłam ten plakat i wstawiłam zdjęcie na social media, mój rówieśnik ostrzegał mnie, że koledzy z jego klasy mogą mnie zaatakować za głoszenie takich haseł. Chyba jest więc coś na rzeczy".

Na zdjęciu: Nina

Jacek: "Jestem tu, żeby zamanifestować swoją obecność, akceptację dla tego, kim jestem i dla innych osób, które są inne niż ja, ale też są zajebiste. Uważam, że prawo nigdy nie będzie naszym sojusznikiem. To, co możemy robić, to manifestować swoją obecność wszędzie, gdzie się da i w ten sposób miasto będzie nasze. Chodzi o to, żebyśmy wszystkie i wszyscy czuły się dobrze ze sobą. Jak każdego dnia będziemy w stanie patrzeć dumnie na siebie w lustrze, to wszystko będzie dobrze".

Na zdjęciu: Jacek (drugi plan, za transparentem)

Daniel, 21 lat: "Jestem tu, ponieważ jestem osobą transpłciową. Idę z taką myślą, że żaden rząd nie da nam praw. Musimy je sami sobie wywalczyć. Jak robić presję? Każda metoda oporu jest dozwolona. Są osoby, które dobrze się czują z petycjami, są takie, które zwalczają faszyzm i homofobię na ulicach. Są też takie, które tworzą niezależne sieci wsparcia. Chciałbym, żeby Parada zmieniła ton z tęczowego kapitalizmu na coś bardziej inkluzywnego dla osób trans, osób z klasy robotniczej czy osób z niepełnosprawnościami. Dziś znajdujemy dla siebie przestrzeń np. w bloku antyfaszystowskim. Chcę też, żeby polski ruch LGBT przestał kupować izraelski pinkwashing. Idę tu, popierając wolną Palestynę.

Moje wymarzone hasło? »Nikt nie jest nielegalny«".
Na zdjęciu: Daniel

Paweł, 25 lat, działacz Greenpeace: "Zależy nam na tym, żeby prawa człowieka były przestrzegane i żeby każdy czuł się w Polsce bezpiecznie Wszystkie 13 postulatów są nam bliskie i popieramy je w pełni. Nie da się chronić środowiska, nie chroniąc ludzi. To jest wspólna walka".

Na zdjęciu: Paweł, fot. Agata Kubis

Małgorzata, matka geja: "Idę, bo chcę się cieszyć ze wszystkimi ludźmi. Chcę być z moim synem i jego partnerem - Adamem. To dla mnie osobiste".

Na zdjęciu od lewej: Małgorzata, jej mama, syn i partner syna - Adam

Anna, 22 lata: "Chciałabym kiedyś z moją partnerką wziąć ślub. Walka o prawa osób LGBT jest walką o prawa człowieka. Przeszkadza mi to, że jest problem w zgłaszaniu przestępstw motywowanych homofobią. Reakcja jest potrzebna tu i teraz".

Na zdjęciu: Anna z partnerką

Małgorzata, 36 lat z córką Janiną (5 miesięcy): "Po co Parada? Żeby przejść się w ogromny słońcu, z dzieckiem w chuście. Żeby pokazać, że jest nas bardzo dużo. Dla mnie najważniejsza jest różnorodność. Cieszę się, że Warszawa jest takim miastem, w którym rzeczywiście każdy może wyjść na ulice i powiedzieć, co myśli i czuje. Podczas Parady to najbardziej widać, ale tak jest na codzień".

Na zdjęciu: Małgorzata z córką

Maja, 29 lat: "Jestem 10. raz na Paradzie i niezmiennie oczekuję małżeństw dla par jednopłciowych. A w pierwszej kolejności powinny zostać wprowadzone przepisy, które chronią osoby LGBT przed przemocą i dyskryminacją".

Na zdjęciu:

Ewa, 71: "Wolność, równość, tolerancja. Brakuje nam tego wszystkiego".

Pszczoła, 14, wnuczka Ewy: "Jestem tu po to, żeby pokazać naszą siłę. Spotykam się z osobami LGBT na co dzień, chcę im pokazać, że nie są sami, że władza ich nie zdepecze".

Ania, 13, wnuczka Ewy: "Chciałabym walczyć o tolerancję, bo ciągle mamy jej za mało. Chodzę do szkoły społecznej, w której za nietolerancję można wylecieć. Ale to tylko moja historia. Poza szkołą jest inaczej".

Na zdjęciu: Pszczoła, Ewa, Ania

Nina, 20 lat: "Chcę reprezentować prawa osób LGBT - moje prawa - w Polsce. Tych tematów nie ma w szkołach. Ludzie opuszczają mury szkolne albo ze złą wiedzą, albo z jej brakiem".

Na zdjęciu: Nina

Martyna: "Chciałabym, żeby w Polsce była możliwość wzięcia ślubu dla par jednopłciowych i rosła tolerancja. Żeby każdy mógł być tym, kim chce być. Wkurzają mnie wszechobecna homofobia, szczególnie w mniejszych miejscowościach, i nierówności społeczne. Wymarzone hasło? »Czułość, delikatność, tulenie«".

Na zdjęciu: Martyna

Paweł (28) i Sonia (27): "Prawa człowieka są najważniejsze. Dopóki związki partnerskie nie będą w Polsce zalegalizowane, będziemy przychodzić. Jesteśmy tu co roku od 11 lat".

Paweł: "Parada przez te 11 lat strasznie się skomercjalizowała. Mi to trochę przeszkadza".

Sonia: "Dla mnie to jest na plus. Im więcej osób będzie o tym mówiło, tym szybciej coś się zmieni".

Na zdjęciu: Paweł i Sonia

Lena, 15: "Wspieram moich przyjaciół, którzy są LGBT. Sama jestem. Młodszym osobom są wpajane złe wartości, dlatego boją się tego. Moi rówieśnicy są bardzo nietolerancyjni. Wyzywają od pedałów, śmieją się z tęczy. Przed Paradą pytali mnie: dlaczego TO wspieram? Oni by nigdy nie poszli. Mówiłam im, że robię to po to, żeby nie czuli, że są sami".

Marta, 48: "Dla siebie, dla całej społeczności. Brakuje mi ustawy o uzgodnieniu płci. To pierwsza moja warszawska Parada, wcześniej byłam w Toruniu. Atmosferą się nie różnią, różnią się ilością ludzi. Osoby transpłciowe może nie są najliczniejszą i najbardziej widzialną grupą, ale jesteśmy i walczymy o siebie".

Kasia, Tadeusz, Natalia: "Parada równości jest dla wszystkich. Każdy ma prawo żyć tak jak chce, nikogo nie potępiam. Jesteśmy tu z naszą córką z niepełnosprawnością i tu walczymy też o nią, o jej prawa. Po proteście osób z niepełnosprawnością w Sejmie niestety nie widzimy zmian w społeczeństwie".

Waldemar, 67 lat: "Zostałem zaproszony przez Strajk Kobiet, jestem tak zadowolony, że 40 lat odmłodniałem. Moja młodość była hippisowska. Ruch pacyfistyczny w Stanach Zjednoczonych, pozwolił zakończyć wojnę. Może u nas też będzie taki rezultat, koniec wojny jednych przeciwko drugim. A przynajmniej ludzi dobrej woli będzie więcej. Mocno w to wierzę, że ten świat nie zginie. Protest osób z niepełnosprawnościami pod Sejmem to mój pierwszy ruch społeczny, w który się zaangażowałem. Byłem tam i tu też jestem w hołdzie dla mojej mamy. Jak p. Iwona Hartwich zadała w telewizji pytanie: co będzie, jak ja umrę to mnie powaliło, bo mnie mama o to samo pytała, jak byłem mały. Nie odpuszczę. Będę walczył na wszystkich frontach o osoby z niepełnosprawnościami i ich rodziny. Żeby już nikt nigdy nie stawał przed takim dylematem".

Dorota: "Uważam, że równość małżeńska powinna być wprowadzona jak najszybciej. Wszyscy mamy prawo do miłości. To, co się dzieje w Polsce - ta straszna nietolerancja skierowana w stronę osób LGBT - taka Parada może pokazać, że jest mnóstwo ludzi, którzy wspierają, że mimo że jesteśmy różni - to jesteśmy równi. Jestem działaczką edukacyjną. To, co powinno się zmienić w polskich szkołach na teraz, to wprowadzenie edukacji równościowej i przywrócenie działań antydyskryminacyjnych. To, co spotyka młodzież LGBT, to jest niezrozumienie, dyskryminacja, często przemoc. Moja młodsza córka (7 klasa podstawówki) wróciła właśnie z zielonej szkoły. Opowiedziała mi, jak pani nauczycielka rzuciła po wyjeździe, że w klasie »pojawiło się zainteresowanie płcią przeciwną. Na szczęście płcią przeciwną«. Córka wróciła oburzona".

Marcin, 41 lat, z córką 6 lat: "Laura ma wujka, który mieszka z chłopakiem. Rozumie, o co chodzi. Tłumaczę jej, że są chłopcy, którzy budują rodzinę z chłopcem i dziewczyny, które wolą dziewczyny. I że nie wszystkim się to podoba. Jesteśmy tu więc po to, żeby pokazać, że to nie jest nic strasznego".

;

Udostępnij:

Agata Kubis

Fotografka streetowa, fotoreporterka. Od 10 lat dokumentuje wydarzenia związane ze środowiskiem feministycznym, LGBT, wolnościowym. Kiedyś członkini redakcji magazynu LGBT+ „Replika“, obecnie stale współpracuje z redakcją OKO.press. Członkini kolektywu Archiwum Protestów Publicznych

Anton Ambroziak

Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o prawach człowieka, społeczeństwie obywatelskim i usługach publicznych.

Komentarze