0:00
0:00

0:00

Żeby wypłacić 500 zł na dziecko, trzeba komuś te pieniądze zabrać. Trzeba będzie zabrać 600 albo 700 złotych w postaci różnych podatków.

TAK CZY NIE, Polsat News,26 maja 2016

Sprawdziliśmy

Fałsz - 500 złotych nie kosztuje aż tak wiele

Według posła Grabca (PO) 500 złotych, które otrzymają od państwa rodzice na wychowanie dziecka, tak naprawdę będzie kosztować podatników 600, a nawet 700 zł. Aby ocenić tę opinię, trzeba przyjąć uproszczające założenia.

Każda złotówka wydana na „500+” będzie kosztowała 2 grosze w 2016 r., a kolejnych latach – 1,5 grosza – obliczyło Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. To ok. 2 proc. środków przeznaczonych na program, 350–400 mln złotych rocznie. Sfinansują m.in. ok. 7 tys. nowych etatów w administracji do obsługi programu.

Koszty działających programów społecznych wynoszą ok. 3 proc. rozdzielanych środków. Rząd argumentuje, że 500+ jest tańsze w obsłudze z powodu skali programu i jego prostoty. Instytucje eksperckie uznają wyliczenia rządu za wiarygodne, choć niektórzy politycy samorządowi wskazywali, że koszty obsługi programu są większe. Pójdźmy jednak na rękę władzy i uznajemy, że koszt programu to ok. 2 proc.

Do każdej wypłaty 500+ trzeba więc dodać ok. 7,5 zł „opłaty manipulacyjnej”. Ile pieniędzy państwo musi zebrać w podatkach, aby mieć 507,5 zł na wypłatę jednego świadczenia? W 2013 r. koszt obsługi systemu ściągania podatków w Polsce wynosił według OECD ok. 1,6 proc. pobranych pieniędzy. Czyli: 507,5 zł kosztuje podatników 515,62 zł. A nie 700 zł.

Program „500+” będzie miał pozytywny wpływ na zatrudnienie, konsumpcję i koniunkturę (patrz: 500 zł od Beaty Szydło na każde/nie każde dziecko). Część pieniędzy ze świadczenia szybko wróci do budżetu państwa w postaci podatku VAT płaconego przy zakupach. Większa konsumpcja zwiększy zyski przedsiębiorców, a dzięki temu m. in. poziom zatrudnienia, a więc i wpływy z podatku dochodowego (trudno policzyć o ile). Nowe etaty w administracji przyniosą wpływy m. in. z PIT-u. To wszystko poprawi bilans programu „500+”, ale oczywiście nie zmniejszy jego kosztów księgowych.

;
Na zdjęciu Filip Konopczyński
Filip Konopczyński

Zajmuje się w regulacjami sztucznej inteligencji, analizami polityk cyfrowych oraz badaniami biznesowego i społecznego wykorzystania nowych technologii. Współzałożyciel Fundacji Kaleckiego, pracował w IDEAS NCBR, NASK, OKO.press, Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. Publikował m.in. w Rzeczpospolitej, Gazecie Wyborczej, Polityce, Krytyce Politycznej, Przekroju, Kulturze Liberalnej, Newsweeku czy Visegrad Insight. Prawnik i kulturoznawca, absolwent Uniwersytetu Warszawskiego.

Komentarze