0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: U.S. NavyU.S. Navy

Przypomnę, że bandycka napaść na Irak, włączyliśmy się w nią w momencie, w którym 90 proc. społeczeństwa było przeciwne.

Wybory w Toku,19 czerwca 2016

Sprawdziliśmy

Fałsz. Według sondaży Polacy popierali inwazję - i udział polskich wojsk

Inwazja na Irak rozpoczęła się w 20 marca 2003 r., ale debata na jej temat trwała wcześniej przez ponad rok. Polska opinia publiczna pozostawała wówczas pod wrażeniem zamachów na World Trade Center 9 września 2001 r. oraz argumentów administracji prezydenta George W. Busha, która obciążała za nie współodpowiedzialnością dyktaturę Saddama Husajna (fałszywie, jak się później okazało).

Polacy byli podzieleni, ale raczej przeciw wojnie. Popierali raczej prowadzone przez Unię Europejską próby negocjacji z rządem Saddama. W większości uważali jednak, że w sytuacji kryzysowej powinniśmy zrealizować zobowiązania sojusznicze wobec USA i wesprzeć je także zbrojnie.

Dlatego Polacy popierali udział w inwazji naszych wojsk – chociaż nie na froncie, ale na tyłach.

Np. według sondażu TNS OBOP z 8–10 marca 2003 r. (czyli tuż przed rozpoczęciem działań wojennych):

  • 21 proc. badanych byłoby za wysłaniem wojska na front, a 69 proc. byłoby przeciw;
  • 58 proc. byłoby za wysłaniem wojska na tyły, a 33 proc. byłoby przeciw;
  • 44 proc. byłoby za, a 41 proc. przeciw udzieleniu Ameryce poparcia politycznego;
  • 48 proc. było za, a 38 proc. – przeciw całkowitej neutralności Polski w tej wojnie.

TNS OBOP dodawał, że dopiero przed samym rozpoczęciem działań wojennych przewagę zyskali zwolennicy neutralności Polski w tym konflikcie.

Ewolucję poglądów widać w sondażach: im bliżej było do wojny, tym bardziej wśród Polaków spadało dla niej poparcie. Np. według CBOS od grudnia 2002 r. do stycznia 2003 r. aż o 17 punktów wzrósł odsetek osób niegodzących się na ewentualną akcję zbrojną pod żadnym warunkiem. Jednocześnie o 8 punktów zmniejszyła się grupa respondentów dopuszczających interwencję, jeśli okazałoby się, że Irak posiada broń masowego rażenia (był to także jeden z przytaczanych przez USA powodów do inwazji, jak się później okazało – fałszywy). „Im więcej mówi się o ewentualnej interwencji zbrojnej w Iraku, tym bardziej niechętnie odnoszą do niej Polacy” – zauważyli wtedy badacze.

Poparcie dla inwazji na Irak 2002/2003
Poparcie dla inwazji na Irak 2002/2003
;
Na zdjęciu Adam Leszczyński
Adam Leszczyński

Dziennikarz OKO.press, historyk i socjolog, profesor Uniwersytetu SWPS w Warszawie.

Komentarze