O godzinie 19:00 rozpoczął się protest pod Trybunałem Konstytucyjnym. Zgromadzeni wyrażali sprzeciw wobec barbarzyńskiego wyroku, który zakazuje aborcji w przypadku nieodwracalnego uszkodzenia lub ciężkiej choroby płodu
Od godziny 19 na ul. Szucha w Warszawie gromadzili się protestujący z bannerami, transparentami i zniczami. „Macie krew na rękach” – głosił napis namalowany czerwoną farbą przed ogrodzeniem Trybunału Konstytucyjnego. Na miejscu pojawiły się radiowozy oraz funkcjonariusze policji, a w tle zapętlał się komunikat wzywający do opuszczenia miejsca zgromadzenia.
+ 19
Po około 40 minutach protestujący spontanicznie wyszli na ulice. Policja nie zdążyła zareagować, tłum ruszył w stronę centrum. Przemarsz dotarł pod dom Jarosława Kaczyńskiego, gdzie czekał gigantyczny kordon policji. “Moje ciało, moja sprawa” – skandowali protestujący. Gdy tłum zbliżył się do kordonu, policja ostrzegła o konieczności “użycia środków przymusu bezpośredniego” i rozpyliła gaz. Trafionych zostało wiele osób, w tym Klementyna Suchanow.
Kilkanaście osób zatrzymano i przewieziono na komendy.
Jesteśmy obywatelskim narzędziem kontroli władzy. Obecnej i każdej następnej. Sięgamy do korzeni dziennikarstwa – do prawdy. Podajemy tylko sprawdzone, wiarygodne informacje. Piszemy rzeczowo, odwołując się do danych liczbowych i opinii ekspertów. Tworzymy miejsce godne zaufania – Redakcja OKO.press
Jesteśmy obywatelskim narzędziem kontroli władzy. Obecnej i każdej następnej. Sięgamy do korzeni dziennikarstwa – do prawdy. Podajemy tylko sprawdzone, wiarygodne informacje. Piszemy rzeczowo, odwołując się do danych liczbowych i opinii ekspertów. Tworzymy miejsce godne zaufania – Redakcja OKO.press
Komentarze