Rzecznicy policji przyznali w materiale OKO.press, że akcja przeciw Obozowi dla Klimatu odbyła się z naruszeniem przepisów. Funkcjonariusze pod pretekstem legitymowania przetrzymywali ich na poboczu w pełnym słońcu, a gdy odeszli, zastosowała środki przymusu
Dwóch rzeczników policji przyznało w materiale OKO.press, że akcja przeciw Obozowi dla Klimatu odbyła się z naruszeniem przepisów. Funkcjonariusze pod pretekstem legitymowania przetrzymywali ich na poboczu w pełnym słońcu, odmawiając podania podstawy.
Wobec braku informacji o zatrzymaniu, działacze odeszli, informując o tym funkcjonariuszy. Ci zastosowali siłę, w pościg ruszyli też funkcjonariusze na koniach. Według jednej z działaczek grozili, że ją przejadą.
Chodziło o to, by nie dopuścić ich w pobliże kopalni odkrywkowej węgla brunatnego pod Koninem, gdzie w akcie obywatelskiego nieposłuszeństwa planowali zatrzymać wydobycie.
Mimo nadużyć ze strony policji, ostatecznie na teren kopalni przedarło się 11 osób.
Maciek Piasecki (1988) – studiował historię sztuki i dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim, praktykował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej w Londynie. W OKO.press relacjonuje na żywo protesty i sprawy sądowe aktywistów. W 2020 r. relacjonował demokratyczny zryw w Białorusi. Stypendysta programu bezpieczeństwa cyfrowego Internews.
Maciek Piasecki (1988) – studiował historię sztuki i dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim, praktykował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej w Londynie. W OKO.press relacjonuje na żywo protesty i sprawy sądowe aktywistów. W 2020 r. relacjonował demokratyczny zryw w Białorusi. Stypendysta programu bezpieczeństwa cyfrowego Internews.
Komentarze