„Przeszukanie mieszkania o 6.00 rano, zatrzymanie i w efekcie dozór policyjny, 10.000 zł poręczenia jako zabezpieczenie. Za co? Za graffiti?!” – skomentowała sytuację wicedyrektorka KPH, Mirosława Makuchowska
W odpowiedzi na samobójstwo 12-latki z Kozienic pod MEN odbyła się akcja protestacyjna. Na budynku namalowano imiona dzieci, które zabiła homofobia i transfobia. Nie spodobało się to urzędującemu jeszcze wtedy ministrowi edukacji, Dariuszowi Piontkowskiemu. 30 września urządził konferencję prasową, a sprawców nazwał „barbarzyńcami” i „idiotami”. Jak pochwalił się na konferencji, policja zabezpieczyła nagrania z monitoringu i rozpocznie poszukiwania osób odpowiedzialnych za pomalowanie budynku.
+ 2
W czwartek o 6.00 doszło do pierwszego zatrzymania. Policja pojawiła się w mieszkaniu jednej z aktywistek z nakazem przeszukania. Zarekwirowała jej sprzęty elektroniczne, zatrzymała i przewiozła na komendę na ul. Wilczej. Czynności prowadzone były pod kątem uszkodzenia zabytku, czyli naruszenia art. 108 Ustawy o ochronie zabytków.
Fotografka streetowa, fotoreporterka. Od 10 lat dokumentuje wydarzenia związane ze środowiskiem feministycznym, LGBT, wolnościowym. Kiedyś członkini redakcji magazynu LGBT+ „Replika“, obecnie stale współpracuje z redakcją OKO.press. Członkini kolektywu Archiwum Protestów Publicznych
Fotografka streetowa, fotoreporterka. Od 10 lat dokumentuje wydarzenia związane ze środowiskiem feministycznym, LGBT, wolnościowym. Kiedyś członkini redakcji magazynu LGBT+ „Replika“, obecnie stale współpracuje z redakcją OKO.press. Członkini kolektywu Archiwum Protestów Publicznych
Komentarze