0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Dawid Zuchowicz / Agencja GazetaDawid Zuchowicz / Ag...

Zanim przemówili Donald Tusk, Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski marsz "Polska w Europie" toczy się przez Warszawę. Kilkutysięczny pochód dostaje dużą porcję politycznego kabaretu, pomieszanego z poważnym unijnym przekazem. Porcję złośliwego humoru dostarczają młodzi ludzie z kilku scen ustawionych na trasie.

To odróżnia ten marsz od typowych "kodowskich" demonstracji, ale też od wszelkich innych politycznych pochodów.

Co mówi marsz: "PiS przeżyjemy, w Europie zostajemy"

Jesteśmy w maszerującym tłumie. Rejestrujemy to, czego nie wychwytują telewizyjne kamery. Wzdłuż trasy, od Placu Bankowego do Placu Konstytucji, rozstawiono stanowiska, z których młodzi ludzie - zwykle trzy osoby, w tym zawsze dziewczyna - przez megafony podają hasła skandowane dalej przez tłum. Wychwyciliśmy takie, w kolejności nadawania:

  • "PiS jest chory, przegracie wybory!"
  • "Nie jesteś bogiem, uświadom to sobie!"
  • "Dziadek z kompleksami siedzi za sterami" [konferansjerka wyjaśnia, żeby zawołać do Jarosława Kaczyńskiego]
  • "Krowa plus, edukacja w gruz"
  • "Polskę rujnują, Polaków nie szanują"
  • "Mateusz błądzi, bo Jarek nim rządzi"
  • "Schowajcie swoje wizje, oddajcie telewizję"
  • "PiS przeżyjemy, w Europie zostajemy"
  • "Europa nasze życie, tego nie zmienicie"
  • "Pójdę głosować, Polskę ratować"
  • "Niech nas usłyszy pan Kaczyński"
  • "Nie chcemy przegrywać 27 do 1"
  • "Dobrej zmiany dość już mamy"
  • "Chore teorie zmieniać chcą historię".

Morawiecki, Kaczyński, Szydło

Złośliwe hasła pod adresem PiS są przyjmowane ze śmiechem i podchwytywane przez maszerujących. Publiczność jest w wieku średnio-starszym, typowo "kodowskim", czyli co najmniej rodziców młodych ludzi na scenach.

Jak wiemy z rozmów Maćka Piaseckiego, reportera OKO.press, wiele osób uczestniczyło wcześniej w marszach i protestach w sprawie wolnych sądów, niektórzy przyjechali aż z Kołobrzegu czy z Koszalina.Wśród uczestników są też m.in. Agnieszka Holland, Adam Michnik, Tomasz Lis, Aleksander Smolar. Stara gwardia protestów w obronie demokracji.

Kolejnym novum są trzy instalacje. Pierwsza ma podwójny przekaz. Morawiecki z nosem Pinokia sypie ryż z miski. W tle "Wielka ucieczka" polityków PiS do Brukseli.

Na kabaretowym stanowisku nr 2 kukła Jarosława Kaczyńskiego i "Dwie wieże". Prezes stylizowany jest na Wojciecha Jaruzelskiego - w ciemnych okularach i w czapce wojskowej. Odtwarzany jest zapętlony cytat z Kaczyńskiego: "Do polityki nie idzie się dla pieniędzy".

„Dosyć rządzenia z tylnego siedzenia” - skanduje dziewczyna ok. 25-letnia, towarzyszy jej trójka młodych ludzi w koszulkach KE.

Ludzie się śmieją, podchodzą do stanowisk młodych ludzi, fotografują z instalacjami. Widać wyraźnie, że ktoś to przemyślał i zaplanował.

Na rogu Marszałkowskiej i Alej Jerozolimskich kolejne stanowisko młodych, ale tym razem w innym klimacie i niezależnie od dużego marszu. Napisy: "Klimatyczne stan wyjątkowy” i „Czas się kończy”, „Wymieramy”, „W debacie mówcie o klimacie”.

Trzeci happening ma za bohaterkę Beatę Szydło i dwa cytaty "Nie weźmiemy udziału w szaleństwie brukselskich elit" oraz najsłynniejszy bodaj "Te pieniądze im się należały". Dużo śmiechu, gwizdów, trąbek.

W takim nastroju tłum podchodzi do Placu Konstytucji w oczekiwaniu na mowę Tuska. Nie rozczaruje się (ale o tym w następnej relacji OKO.press).

Politycy opozycji: zjednoczymy Polskę i Polaków

Zanim marsz Polska w Europie wyruszył, na Placu Bankowym słuchamy kilku przemówień. Ludzi jest mniej niż miało być (organizatorzy zapowiadali nawet 50 tys.), ledwie kilka tysięcy. Potem liczba uczestników wzrośnie.

"Nie chcemy Polski dzielić - chcemy wspólnoty i współpracy. Dlatego jesteśmy razem!" - otwierał marsz Grzegorz Schetyna. A przewodniczący PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zadeklarował: "Zjednoczyliśmy opozycję, zjednoczymy Polskę i Polaków".

Zjednoczenie, współpraca - były jednym z dwóch głównych motywów. Drugi to mobilizacja - apele, by 26 maja pójść zagłosować. Katarzyna Lubnauer (Nowoczesna) apelowała do kobiet, a Włodzimierz Czarzasty m.in. do tych, których nie na wszystko stać.

Przewodniczący Zielonych - Małgorzata Tracz i Marek Kossakowski mówili o strachu i nadziei: "świat nie jest zły, musimy go tylko zmieniać, strach może nam tylko w tym przeszkodzić".

Na naszym profilu na FB Maciek Piasecki relacjonował marsz na żywo, rozmawiał z jego uczestniczkami i uczestnikami:

[0]=68.ARAt9E51nChGeZg0lFzBzHHZfv82qNundRoaE8SeMnbBjk18Pib1qUWkAa6PzuimjXK3_MymafzTw6I33lHooC5zV_8v8aoGBBM5qT9QNaTpc0v3ZWTuG2OjA0c6RfkBlAXdN2blZCoH9SDT88DaqgdTD9bm_dNN9XoNKZaAqkduzr7cANoCBqoVj_pKr_hkqiNqwq8WOnFUqsE-BsyjLWU21w9Niwp1cNeYBmgKaoRW2nEwrFjB8Rj7cFS_ysox8XAwlfA5_1W6sseS-HhY9_qiIXpDfEFxKBzmVyO7fIxj70khiVc9pUBbRpfbeA0UXflOK4JV1xhEnUqS4cBN-XZguCqrvqscewMeCg&__tn__=-R

Udostępnij:

Agata Szczęśniak

Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.

Piotr Pacewicz

Naczelny OKO.press. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".

Komentarze