0:00
0:00

0:00

PiS odrzucenie sprawozdania tłumaczy niedawnymi oskarżeniami o ustawianie przez Prezesa NIK, Krzysztofa Kwiatkowskiego, konkursów na dyrektorów delegatur Izby w Rzeszowie i Łodzi. Kwiatkowski przed rokiem wystąpił o uchylenie mu immunitetu, do czego 21 września 2016 przychyliła się Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych. Prokurator planuje postawić zarzuty.

Art. 202: „1. Najwyższa Izba Kontroli jest naczelnym organem kontroli państwowej”.

...co o sobie mówi NIK...

„Najwyższa Izba Kontroli (NIK) to naczelny i niezależny organ kontroli państwowej z misją strażnika grosza publicznego”.

...a co uważają Polki i Polacy

Pozytywną opinię o pracy NIK ma aż 40 proc. obywateli i obywatelek (CBOS, 2016), jedynie 16 proc. ocenia Izbę negatywnie. Dla porównania działalność Trybunału Konstytucyjnego dobrze oceniło tylko 31 proc. badanych. Negatywne zdanie o pracy tej instytucji ma 29 proc. respondentów.

Jak odwołać prezesa NIK

Sejm może odwołać prezesa NIK przed upływem 6-letniej kadencji w czterech przypadkach, wymienia je ustawa o NIK. Poza chorobą czy złożeniem fałszywego oświadczenia lustracyjnego jest to skazanie prawomocnym wyrokiem. Samo postawienie zarzutów nie wystarczy.

Furtką jest jednak Kodeks Postępowania Karnego. Na etapie postępowania przygotowawczego prokurator może zawiesić podejrzanego w czynnościach zawodowych i służbowych. Obecnie prokuratura podlega Ministrowi Sprawiedliwości – Zbigniewowi Ziobrze.

Gdyby Kwiatkowskiego zawieszono, funkcję prezesa przejąłby jeden z wiceprezesów. Są to: były poseł PSL – Mieczysław Łuczak, była szefowa Kancelarii Senatu – Ewa Polkowska i Wojciech Kutyła – urzędnik, absolwent Krajowej Szkoły Administracji Publicznej.

Czym to grozi

Dyrektorzy do wymiany. Skutkiem odwołania prezesa może być odwołanie 16 podległych mu dyrektorów delegatur NIK. Jak by to mogło przebiegać? Prezes NIK wnioskuje o nadanie Izbie statutu, który z kolei określa siedziby delegatur Izby.

Departament Prawny NIK potwierdził OKO.press, że gdyby wyznaczono nowe siedziby, dotychczasowi dyrektorzy i wicedyrektorzy straciliby pracę – nie można być dyrektorem nieistniejącej delegatury. Pozwoliłoby to na rozpisanie nowych konkursów.

Dyrektorzy są wybierani na 6-letnią kadencję. Ustawa nie określa szczególnych podstaw do odwołania. Obszary działania delegatur w większości pokrywają się z tymi delegatur Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego czy Sądów Apelacyjnych.

Kontrolować tylko niektórych. NIK wykonuje kontrole na zlecenie Sejmu, jego organów, prezydenta i Prezesa Rady Ministrów. Może też podjąć kontrolę z własnej inicjatywy. Oznacza to, że przy odpowiednim rozłożeniu sił politycznych w parlamencie może zlecać kontrole motywowane pozorną troską o zarządzanie publicznymi pieniędzmi.

Przeczytaj także:

Taka kontrola mogłaby dotyczyć np. urzędów marszałkowskich. Już w czerwcu CBA sprawdzała tam wydatkowanie funduszy unijnych, choć nie było prowadzone żadne śledztwo w tej sprawie. NIK-owska kontrola mogłaby wspomóc uzasadnienie przesunięcia środków z z urzędów marszałkowskich (organ samorządowy) do wojewodów (organ rządowy).

Można politycznie zlecać, można też politycznie nie zlecać – powstrzymywać się od kontroli. Upolityczniona Izba mogłaby zajmować się tylko wybranymi tematami.

Mniej pieniędzy dla NIK? Sposobem nacisku na NIK może stać się również budżet instytucji. Zgodnie z Ustawą Kolegium NIK uchwala projekt budżetu, który następnie jest rozpatrywany przez Komisję do Spraw Kontroli Państwowej i Komisję Finansów Publicznych. Obie Komisje mogą wnieść poprawki do projektu, co oznacza m.in. przesunięcie czy obcięcie środków na dane działania. W Komisji do Spraw Kontroli Państwowej przewodniczącym jest Wojciech Szarama z PiS-u, z kolei Komisji Finansów Państwowych przewodniczy Jacek Sasin. Obaj są wymieniani jako potencjalni kandydaci PiS-u na stanowiska Prezesa NIK, gdyby Krzysztof Kwiatkowski został odwołany.

;
Na zdjęciu Paulina Milewska
Paulina Milewska

W Europejskim Instytucie Uniwersyteckim przygotowuje doktorat o SLAPP w Polsce i na Węgrzech w kontekście problemów z praworządnością. Wcześniej pracowała w Europejskim Centrum Wolności Prasy i Mediów oraz w Gazecie Wyborczej. Stypendystka the German Marshall Fund of the United States.

Komentarze