0:000:00

0:00

Dzieci ze szkoły integracyjnej przyszły zadowolone, że zamiast żmudnych zajęć szkolnych, wyrównawczych i terapeutycznych, posłuchają takiej mądrej pani, trochę się odprężą, a przy tym wzbogacą umysły i ogrzeją swoje dziecięce serduszka.

Więc słuchały, słuchały, jak umiały najlepiej, nawet gdy ogarniał je lęk. Potem te wszystkie klechdy, bajdy i opowieści spisały, a my ten zapis znaleźliśmy i przedrukowujemy - słówko w słówko, nawet jak dzieciom z nerwów trafił się językowy błąd.

I będziemy te bajki pani Anny Zalewskiej publikować. Od dziś przez parę dni, codziennie o wieczornej porze, a ozdobi je rysunkami Marta Frej. Jutro m.in. bajka o trzech prezerwatywach Owsiaka.

Bajka o zmiażdżonej główce i zgwałconych koleżankach

"Jakie jest Pani zdanie na temat aborcji i eutanazji?" - zapytały grzeczne dzieci.

Urodziłam dwójkę dzieci, planowanych dzieci i według mnie taki wynalazek jak USG może pokazać, że to nie jest fasolka, czy coś takiego tylko człowiek, który się rozwija. I nigdy nie nazywam tego płodem, tylko dziecko. I ze względu na to, że w Polsce jest niż demograficzny, więc tym bardziej powinniśmy te dzieci kochać.

Kiedyś się nie zastanawialiśmy czy będzie nas stać na dziecko. A teraz, jeśli ktoś wam mówi, żeby to wykalkulować to bzdura, bo wszystko kosztuje, a jakoś dajemy radę. W każdym razie jestem przeciwniczką aborcji. Teraz był projekt, żeby zabronić aborcji eugenicznej. W konstytucji są zapisane trzy zdarzenia, w których można dokonać aborcji.

Pierwsza, gdy jest to dziecko z gwałtu mam dwie koleżanki, które mają dzieci z gwałtu i mają normalne rodziny.

Druga gdy zagraża to życiu matki i trzecia gdy zagraża to życiu dziecka, czyli np. ma jakieś wady wrodzone. I właśnie z trzeciej chcemy zrezygnować , ponieważ jest ona nadużywana.

W krajach skandynawskich dochodzi do tego, że usuwa się ciąże przez rozszczep wargi.

A w naszych czasach można zabieg zrobić tak szybko, że potem dziecko nie będzie musiało ani chodzić do logopedy ani ćwiczyć będzie żyło normalnie.

Najbardziej dramatyczne jest to, że badania dotyczące wad wrodzonych wykonuje się w piątym miesiącu ciąży, czyli jeszcze miesiąc i dziecko mogłoby przeżyć w inkubatorze. Tak jak powiedziałam w krajach skandynawskich to jest oczywistość, wręcz mówią, że mają rozwiązany problem dzieci z zespołem Downa,

tak jak Hitler kiedyś, przepraszam za takie przyrównanie, ale on też kaleki, Polaków, Romów, Żydów zabijał, bo ma być czysta rasa. To się zaczęło od niczego choć nikt nie wiedział, że to przerodzi się w coś tak potwornego.

Więc jak ktoś się pouczy, może oglądaliście film ,,Niemy krzyk’’ to właśnie film o aborcji, tam pokazane jest jak się jej dokonuje . Jest tam taka scena jak na USG

widać jak wyrywa się nóżki, rączki i jak miażdży się główkę i jak dziecko krzyczy w brzuchu. To są straszne rzeczy, które ja mówię, ale chce wam uzmysłowić jak to wygląda.

Zresztą ta kobieta, która była u nas i przedstawiała projekt, bo ona ma dziecko z Downem i proponowali jej usunięcie ciąży, bo w Polsce 90 proc. aborcji dokonuje się dzieciom z zespołem Downa. Więc zakazano jej mówić dziecko i zabijać. Ruch Palikota się oburzył i nawet Pani marszałek sejmu powiedziała by inaczej dobierała słowa. Lecz ta Pani uznała, że dobiera odpowiednie słownictwo i była ostra bitwa.

Bajka o wiatrakach, czyli jak to możliwe, że Skandynaw i Niemiec ma wszystko, a my nic

We Włoszech elektrowniami wiatrowymi i śmieciami zajmuje się mafia. Wszystkie takie poboczne pieniądze w większości są nielegalne. Adwokaci, sędziowie kas fiskalnych nie mają nie? To trzeba gdzieś upłynnić.

"Uczymy się o tych wiatrakach, że są ekologiczne to prawda?" - zapytały zadziwione dzieci.

Po pierwsze, jeżeli chodzi o elektrownie to w całej Europie się z nich wycofują, z tych dużych farm. I to nie prawdą jest, że w Polsce wystarczająco wieje i gdy za mało wieje ona się wyłącza, bo ona jest bardzo inwazyjna. Po drugie do Polski trafia złom niemiecki i skandynawski, czyli co oni tam zdemontują to tu jest montowane. Więc oni już na tym zarobili, po czym montują u nas i biorą nasze fundusze i na koniec odsprzedawane są do nich.

Więc Niemiec, Skandynaw mają wszystko, a my nic.

Energia odnawialna się nie opłaca na świecie, bo do niej trzeba dołożyć pieniądze, ponieważ nie jest samoistna. Np. szkoła jest podłączona pod energie odnawialną i co przestaje wiać i idziecie do domu? Nie, ona i tak musi być podłączona do normalnej instalacji.

W związku z tym emisja dwutlenku węgla jest jeszcze większa. Przekręt na większą skalę. To jest taki proceder i jak ja słyszę, że to ekologiczne to mi słabo.

Jakbyście pojechali na Warmię i Mazury to tam jest chroniony krajobraz, a wiatraki stoją. Przecież tam boją się, że umrą z głodu, bo im nie przyjadą turyści.

Jeszcze są infradźwięki, o których nikt wam nie mówi. To są drgania, które przeszkadzają nam, choć ich nie słyszymy to mogą nas doprowadzić do depresji. Ludzie się wyprowadzają z tych terenów.

Teraz Niemcy zakładają mikro instalacje, które tak nie szkodzą i dają więcej pożytku. Mi dawali różne propozycje bym się przymknęła i zostawiła elektrownie wiatrowe, bo to jest samo kręcący się biznes.

Bajka o wstrzykiwaniu kwasu w czoło zmarszczone

"Jak zdobyła Pani zaufanie wśród wyborców?" - zapytały coraz bardziej zdumione dzieci.

Oczywiście bez kampanii wyborczej nic się nie zrobi. Wiecie, możesz być super i tak nic nie zdziałasz. Ja musiałam chodzić do telewizji, choć teraz trochę mniej i ja jestem po szkoleniu.

Na początku naszego spotkania zdenerwowałam się, że jest aparat, bo jestem nie umalowana scenicznie, ponieważ to specjalny makijaż do telewizji.

Każdy poseł ma puder, bo jeśli jest spocony to coś ukrywa, wszystko działa na podświadomości. To jest cała sztuka.

Kobieta musi dobrze usiąść, wciągnąć brzuch, być złośliwa, polityczna, to, co pokazują to wyreżyserowane sceny.

Gdy ktoś do mnie dzwoni, to pierwsza reakcja to jak dobrze dziś wyglądałaś. Czyli nie ważne, co mówię, tylko jak wyglądam.

To zdjęcie na bilbordach to 1 z 140 zdjęć, które mi zrobiono. Żeby uchwycić twarz budzącą zaufanie. To jest cała maszyna, którą poseł musi ogarnąć (...)

Jakiś makijaż, to do kosmetyczki,

trzeba się zastanowić czy jakiegoś kwasu nie wstrzyknąć sobie, prawda, w czoło zmarszczone, bo to też wizerunkowo lepiej wygląda jak nie jesteś pomarszczony, nie? Bo to trzeba być młodym w telewizji.

No, trochę żartuję, ale takie kobiece rzeczy.

Udostępnij:

Piotr Pacewicz

Naczelny OKO.press. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".

Przeczytaj także:

Komentarze