Gdy w internecie ukazały się filmiki z premierką Nowej Zelandii, która w otoczeniu beztroskiego tłumu świętuje przy grillu Dzień Waitangi, sekcja komentarzy eksplodowała. Powód był prosty: ani Jacinda Ardern, ani kuchmistrze, ani rozweseleni goście nie nosili maseczek.
Najbardziej rozgoryczeni byli wyspiarze z drugiej strony globu. Brytyjczycy nie rozumieli, dlaczego ich premier nie prowadził walki z epidemią tak jak jego nowozelandzka odpowiedniczka.
Na czym opiera się epidemiologiczny sukces Nowozelandczyków? Jakie zastosowano restrykcje? I jak do ich przestrzegania udało się przekonać ludzi? Do czego służyły kody QR na budynkach i dlaczego to służba graniczna będzie pierwszą szczepioną grupą? I wreszcie – czy Boris Johnson miał jakiekolwiek szanse pójść tą samą drogą?
O tym wszystkim opowiada Jarosław Błaszczak, specjalizujący się w tematyce Wielkiej Brytanii, Australii i Oceanii, gość Agaty Kowalskiej w najnowszym odcinku podcastu „Powiększenie”.
Nie chce mi się tego oglądać… wolę poczytać, ale podejrzewam, że oni po prostu nie mają telewizorów, radia, Internetu i oko.press, dlatego nie chorują.
Czyli klasycznie – nie wiem, nie widziałem, ale się wypowiem…
Bardzo się cieszę, że autorka rozwiązała zagadkę Nowej Zelandii. Dzięki temu mamy jeden temat mniej, który nikogo nie obchodzi. Ale bezczynność szkodzi, więc zamiast spoczywać na laurach autorka powinna się zabrać za udaną strategię walki z wirusem na Antarktydzie. Od Nowej Zelandii niedaleko co pewnie znacznie upraszcza sytuację. Fajnie byłoby gdyby przy okazji autorka wyjawiła nam największą tajemnicę pingwinów. Dlaczego one się nigdy nie nudzą?