"301 dni cierpienia i umierania ludzi, do których nikt nie mógł dotrzeć z pomocą. 301 dni, podczas których nam wszystkim zostało odebrane prawo do dostępu do informacji i przemieszania się, a mediom — wykonywania swojej pracy". Aktywiści symbolicznie otworzyli Białowieżę. Fot. Mikołaj Kiembłowski
1 lipca podczas wydarzenia „Białowieża pod murem” (zorganizowanego m.in. przez Nie dla Muru, Obóz dla Puszczy, Grupę Granica) Białowieża została symbolicznie otwarta – po 10 miesiącach obowiązywania stanu wyjątkowego.
+ 1
Mieszkanka Podlasia, obecna na wydarzeniu mówiła OKO.press: „To, co dzieje się na granicy od 11 miesięcy budzi mój głęboki niepokój i niezgodę. Cierpi na tym Puszcza, ale przede wszystkim kryzys humanitarny to jest coś, na co nie ma mojej zgody. Po prostu się nie zgadzam. Powinniśmy wydłużać nasze stoły, a nie budować mury. Jeszcze z wojną za naszą wschodnią granicą. Ale to są podwójne standardy i rasizm naszego rządu. Co to znaczy? Że jedni uchodźcy są dobrzy, a drudzy są źli? Te same matki są na obydwu granicach”.
Mieszkaniec Werstoku: „Sam nie wiem jak się czuję. Nie czuję ulgi, bo nie czuję, że coś się zmieni. Płot stoi, ale ludzie idą”.
"301 dni cierpienia i umierania ludzi, do których nikt nie mógł dotrzeć z pomocą. 301 dni, podczas których nam wszystkim zostało odebrane prawo do dostępu do informacji i przemieszania się, a mediom — wykonywania swojej pracy.
301 dni, podczas których Puszcza Białowieska (jedyny w Europie las o charakterze pierwotnym, znajdujący się na liście UNESCO) była rozjeżdżana ciężkim sprzętem.
301 dni, podczas których ludzie mieszkający na Podlasiu i Lubelszczyźnie żyli w »państwie« wyjętym spod prawa, objętym zupełnie innymi zasadami niż reszta kraju", pisało na swoim FB Stowarzyszenie Interwencji Prawnej, należące do Grupy Granica — ruchu organizacji pozarządowych i grup nieformalnych, które przez 10 miesięcy niosły pomoc na granicy polsko-białoruskiej.
Fot. Mikołaj Kiembłowski
Więcej:
Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.
Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.
Komentarze