Ukraińskie działania zaczepne w obwodzie kurskim tracą impet, w regionie Donbasu armia rosyjska naciera na Pokrowsk. Doszło też do zmasowanego ataku rakietowo-dronowego na Ukrainę i kolejnego naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej. Sytuację na froncie analizuje płk Piotr Lewandowski
Przekazy rosyjskiej propagandy wskazują, że Kreml zamierza nadal skupić główny wysiłek działań wojennych w centralnym Donbasie nawet kosztem własnego terytorium – czyli części obwodu kurskiego. Choć Rosjanom udało się spowolnić, a na niektórych kierunkach całkowicie zatrzymać ukraińskie natarcie w obwodzie kurskim, to nadal nie rozpoczęli bardziej znaczących kontrataków. W Donbasie koncentracja sił agresora przede wszystkim w kierunku Pokrowska zmusza Ukraińców do stopniowego wycofywania się z zajmowanych pozycji.
22 sierpnia doszło do ataku ukraińskich dronów na lotnisko w Marinowce pod Wołgogradem. Celem były przede wszystkim magazyny amunicja i paliwa, ale uszkodzeniu uległ co najmniej jeden samolot Su-34. Opublikowane materiały zdjęciowe pokazują liczne uszkodzenia hangarów, w których znajdowały się rosyjskie maszyny, choć Rosjanie twierdzą, że w bazie w momencie ataku ukraińskich dronów nie było sprawnych samolotów.
Tego samego dnia został również zaatakowany port Kaukaz w Kraju Krasnodarskim. Ukraińcy użyli pocisków przeciwokrętowych Neptun, a celem był prom kolejowy „Conro Trader", załadowany cysternami z paliwem. W wyniku pożaru, który wybuchł na pokładzie jednostki po trafieniu ukraińskim pociskiem, statek zatonął. Port Kaukaz położony jest w pobliżu Mostu Krymskiego. Utrata promu kolejowego jest dotkliwą stratą, ponieważ zaopatrywanie walczących wojsk przeprawami promowymi pozwala Rosjanom odciążyć znajdujący się w złym stanie technicznym Most Krymski.
W poniedziałek 26 sierpnia Rosjanie przeprowadzili zmasowany atak rakietowy i dronami na ukraińską infrastrukturę krytyczną na obszarze całego kraju. Wystrzelili 127 rakiet i 109 dronów.
Trafiona została między innymi zapora, będąca częścią kompleksu Kijowskiej Elektrowni Wodnej.
Wybuchy odnotowano w Charkowie, Odessie, Winnicy, Zaporożu, Połtawie, Dnieprze, Chmielnickim, Kirowogradzie, Krzywym Rogu, obwodach lwowskim, rówieńskim i iwanofrankowskim. Na terenie całej Ukrainy doszło do przerw w dostawach prądu.
Podczas rosyjskiego ataku polskie systemy radarowe wykryły naruszenie przestrzeni powietrznej kraju. We wtorek 27 sierpnia nadal trwały poszukiwania obiektu, najprawdopodobniej rosyjskiego drona, który spadł na terenie Polski, około 25 kilometrów od granicy polsko-ukraińskiej.
Minister obrony Rosji Andriej Biełousow poinformował o utworzeniu zgrupowania zadaniowego z sił rozmieszczonych w rosyjskich obwodach briańskim, kurskim i biełgorodzkim. Równocześnie wskazał pięciu członków tzw. Rady Koordynacyjnej w Ministerstwie Obrony jako odpowiedzialnych za rozwiązywanie problemów logistycznych, transportowych i fortyfikacyjnych oraz dotyczących ewakuacji i ochrony ludności cywilnej. Tworzenie dodatkowych struktur do zarządzania operacją świadczy o rosnących problemach Kremla w koordynacji i zabezpieczeniu logistycznym działań w rejonie operacji.
Rosjanie wycofują jednostki z odcinków frontu traktowanych przez Kreml jako obecnie mniej istotne, czyli z obwodu chersońskiego, Zaporoża i obwodu charkowskiego. Są to przede wszystkim oddziały piechoty morskiej i wojsk powietrzno-desantowych (np. 56 pułk WDW, 810 i 155 brygady piechoty morskiej) traktowanych przez rosyjskie dowództwo jako bardziej „wartościowe” od piechoty zmotoryzowanej. Jednostki te są kierowane na najbardziej zagrożone odcinki frontu w obwodzie kurskim. Ponadto Rosjanie dysponują kilkunastoma pododdziałami od szczebla kompanii do batalionu stanowiącymi mieszaninę weteranów BARS (ochotnicza rezerwa Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej), piechoty, byłej milicji DNR i kadyrowców. Pozostałe siły pochodzą w dużej części z Leningradzkiego Okręgu Wojskowego i nie mają doświadczenia bojowego.
Siły ukraińskie działające w obwodzie kurskim szacowane są w liczbie od 10 do 15 tysięcy żołnierzy. Stanowi to ekwiwalent około sześciu brygad. Połowa z tych sił to brygady powietrzno-desantowe należące do elity wojsk ukraińskich.
Nie są to siły pozwalające na skuteczne kontynuowanie operacji zaczepnej, stąd też brak nowych ukraińskich sukcesów.
Amerykańska Agencja Wywiadu Obronnego (DIA) opublikowała raport, z którego wynika, że pomoc USA dla Ukrainy nie wystarcza do skompensowania rosyjskiej przewagi artyleryjskiej i lotniczej. Amerykanie szacują, że zasoby amunicji pozwalają Ukraińcom na wystrzeliwanie około 10 tysięcy pocisków na dobę walki. DIA ocenia, że siły ukraińskie zachowają zdolność do obrony, natomiast przez najbliższe pół roku nie będą zdolne do podjęcia strategicznej kontrofensywy.
Pierwszy zastępca ministra obrony Ukrainy generał porucznik Iwan Hawryluk stwierdził, że systemy artyleryjskie produkcji zachodniej są w stanie nawiązać równorzędny pojedynek artyleryjski z Rosjanami, o ile nie mają oni przewagi większej niż jeden do trzech.
23 sierpnia po rozmowie telefonicznej z prezydentem Ukrainy prezydent USA Joe Biden ogłosił kolejny pakiet pomocy wojskowej dla wojsk ukraińskich o wartości 125 milionów dolarów. W skład pakietu wchodzi przede wszystkim amunicja rakietowa i artyleryjska, a także zestawy medyczne i pakiety szkoleniowe.
O mapie: Mapa jest aktualizowana w rytmie odpowiadającym publikacji kolejnych analiz z cyklu SYTUACJA NA FRONCIE – za każdym razem przedstawia zatem ten względnie bieżący stan działań wojennych, nie zaś ten historyczny zgodny z datami publikacji poszczególnych odcinków. Dla wygody korzystania mapę zdecydowanie warto rozwinąć – służy do tego przycisk w jej lewym dolnym rogu.
Podsumowanie obejmuje stan sytuacji od wtorku 20 sierpnia do poniedziałku 26 sierpnia 2024 roku.
Obwód chersoński – Po wycofaniu ukraińskiej piechoty morskiej z rejonu Krynek i chwilowej intensyfikacji działań desantowo-dywersyjnych na wyspach w delcie Dniepru siły rozmieszczone na przeciwnych brzegach rzeki ograniczają się do uderzeń z powietrza. Zarówno Ukraińcy jak Rosjanie poza wymianą ognia artyleryjskiego używają powszechnie dronów. Przykładem jest atak na radiowóz policyjny w Chersoniu, w wyniku którego zginął ukraiński funkcjonariusz.
Obwód zaporoski – Rosyjskie działania zaczepne osłabły, w wyniku czego front ustabilizował się na północny zachód od miejscowości Robotyne, Urożajne i Staromajorskie.
Prognoza: Rosjanie kontynuują przemieszczanie dostępnych sił do obwodu kurskiego z kierunków o aktualnie drugorzędnym znaczeniu. Stąd zauważalny spadek aktywności agresora na południowym odcinku frontu. Rosjanie skupią się na utrzymaniu obecnej linii frontu. Możliwe jest, że Ukraińcy będą próbować działań zaczepnych, wykorzystując brak rosyjskich rezerw.
Rosjanie kontynuują działania zaczepne na dotychczasowych kierunkach. Nie odnotowano ich osłabienia w związku z ukraińską operacją w obwodzie kurskim.
Agresor naciera na północ od Wuhłedaru w kierunku wsi Wodiany, odnotowując kolejne zdobycze terenowe. Z opublikowanych materiałów w mediach społecznościowych wynika, że Rosjanie wyparli Ukraińców z jednego z punktów oporu na podejściach do Wodian.
Na zachód od Marjinki i w rejonie Krasnohoriwki Ukraińcy utrzymali dotychczasowe pozycje. Podobnie stabilna sytuacja ma miejsce na zachód od Awdijiwki.
Najcięższe walki toczą się w rejonie włamania pod Oczeretynem, gdzie Rosjanie nacierają w kierunku Pokrowska, dążąc równocześnie do powiększenia zajętego terenu na południe i północ od miasta. Na kierunku południowym w rejonie wsi Ptycze i Kałynowe agresor odnotował kolejne postępy, dążąc do odcięcia ukraińskiego garnizonu broniącego się od tygodni w wiosce Karliwka. Opanowanie Karliwki pozwoliłoby z kolei na oskrzydlenie ukraińskiej obrony w rejonie wsi Newelskie i tym samym zmuszenie Ukraińców do wycofania się z kilkunastokilometrowego odcinka frontu.
Większe postępy Rosjanie osiągnęli w kierunku samego Pokrowska, gdzie nadspodziewanie szybko dotarli do miejscowości Nowohrodiwka oraz opanowali wsie Krutyj Jar i Krasnyj Jar. Broni się jeszcze ukraiński garnizon w Horodiwce, ale drogi prowadzące do tej miejscowości są już pod rosyjskim ostrzałem. Kierunek północny od kilku tygodni pozostaje stabilny. Ukraińcom udało się tam zorganizować stałą obronę w oparciu o przeszkody wodne.
Równie niekorzystna dla obrońców sytuacja jest na odcinku Nju Jork – Toreck. Rosjanie po zdobyciu Nju Jork kontynuują natarcie, zacięte walki toczą się o Toreck, gdzie agresor naciera na dwóch kierunkach i powoli dociera do centrum miejscowości. Rosjanie dysponują na tym odcinku frontu znaczącą przewagą liczebną i wielokrotnie silniejszą od ukraińskiej artylerią.
W rejonie Czasiw Jaru i sąsiadującej z nim Kliszczijiwki sytuacja pozostała stabilna, chociaż Rosjanie kontynuują tam silne ataki. Prawdopodobnie udało się im zdobyć kilka budynków w Czasiw Jarze.
Ukraińska obronie w rejonie Siewierska pozostała stabilna.
Prognoza: Pomimo informacji o przemieszczeniu jednostek z Donbasu do obwodu kurskiego siła rosyjskich ataków nie osłabła i nic nie wskazuje, żeby zmieniło się to w przyszłym tygodniu. Prawdopodobnie największe postępy Rosjanie uzyskają na kierunku Pokrowska i na południe od miasta, gdzie ukraińska obrona jest najwyraźniej źle zorganizowana. Z dostępnych materiałów filmowych i zdjęciowych wynika, że opór wojsk ukraińskich na tych kierunkach nie był tak uporczywy jak na innych odcinkach frontu.
W rejonie Kreminnej i Makijiwki Ukraińcy przeprowadzili kilka taktycznych kontrataków, odzyskując kilkaset metrów terenu. Walki toczyły się pod wsią Piszczane, gdzie kilka tygodni temu doszło do rosyjskiego włamania w ukraińską obronę, jednak brak informacji, aby doszło tam do jakiejkolwiek bardziej istotnej zmiany sytuacji.
Prognoza: Ukraińcy będą starali się wykorzystać zmniejszenie liczebności rosyjskiego zgrupowania na północy do poprawy własnej sytuacji, będą to jednak działania jedynie na poziomie taktycznym, bez kluczowego znaczenia dla sytuacji na froncie.
Działania na północ od Charkowa mają obecnie charakter pozycyjny, zarówno dla Rosjan, jak i Ukraińców ten odcinek frontu stracił na znaczeniu ze względu na zaangażowanie sił w obwodzie kurskim.
Prognoza: Osłabienie przez rosyjskie dowództwo zgrupowania charkowskiego, skąd odwody przemieszczono do obwodu kurskiego, może skłonić Ukraińców do podjęcia w niedalekiej przyszłości prób odzyskania okupowanego terytorium.
Od 6 sierpnia trwa ukraińska operacja zaczepna na terytorium Federacji Rosyjskiej. Według informacji podanych 20 sierpnia do publicznej wiadomości przez głównodowodzącego wojsk ukraińskich gen. Syrskiego, pod kontrolą ukraińską znajduje się 93 miejscowości i ponad 1260 kilometrów kwadratowych Federacji Rosyjskiej.
Po znacznych sukcesach w pierwszym tygodniu operacji, postępy ukraińskich wojsk zostały jednak niemal całkowicie powstrzymane.
Obecnie głównym kierunkiem działań dla sił ukraińskich pozostaje miasto Rylsk, jednak główna droga do tego miasta blokowana jest przez rosyjski garnizon broniący od dwóch tygodni miejscowości Korieniewo. Próby oskrzydlenia Korieniewa od północy zostały przez Rosjan powstrzymane. Ukraińcy nacierają na północ od rzeki Sejm, natomiast nie atakują rosyjskiego zgrupowania w rejonie miejscowości Tetkino, zadowalając się jego częściową izolacją, osiągniętą dzięki zniszczeniu mostów na rzece.
Rosjanie usiłują zaopatrywać własnych żołnierzy, budując mosty pontonowe, jednak przeprawy znajdują się pod ostrzałem ukraińskiej artylerii. Ukraińskie postępy na północ, w kierunku Kurska, zauważalnie spowolniły i obecnie walki mają charakter wiążący. Ukraińcy stosują taktykę przenikania, typową dla wojsk specjalnych i lekkiej piechoty, nie prowadzą natomiast regularnego natarcia. Na północny wschód i na wschód od opanowanej przez Ukraińców Sudży walki mają charakter manewrowy i dochodzi do bojów spotkaniowych.
Niepowodzeniem zakończyła się próba ataku na wschód wzdłuż granicy państwowej, gdzie Ukraińcom nie udało się jak dotąd przełamać rosyjskiej obrony w rejonie miejscowości Giri.
Prognoza: Wraz z utratą przewagi, jaką siłom ukraińskim dawało zaskoczenie, ich postępy spowolniły, a z chwilą ściągnięcia przez Rosjan dodatkowych sił zmalały praktycznie do zera. Należy oczekiwać dalszego wzrostu liczebności wojsk rosyjskich w obwodzie kurskim. Ze względu natomiast na pogarszającą się sytuację w Donbasie jest mało prawdopodobne, żeby Kijów skierował do walki kolejne brygady. W takiej sytuacji wojska ukraińskie zaczną tracić inicjatywę i zostaną zmuszone do przejścia do obrony. Rosjanie nadal nie posiadają zdolności do podjęcia w obwodzie kurskim kontrataku w skali operacyjnej, stąd może dojść do chwilowej stabilizacji frontu.
Świat
Władimir Putin
Wołodymyr Zełenski
NATO
agresja Rosji na Ukrainę
płk Piotr Lewandowski
Rosja
Sytuacja na froncie
Ukraina
wojna w Ukrainie
Pułkownik rezerwy, absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Rakietowych i Artylerii, Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego na kierunku pedagogika oraz studiów podyplomowych z zarządzania kryzysowego. Dowodził plutonem, kompanią i samodzielnym batalionem, wyróżnionym mianem przodującego oddziału wojska polskiego. Pełnił również obowiązki szefa pionu szkolenia i szefa rozpoznania pułku. Siedmiokrotny uczestnik misji bojowych poza granicami kraju, gdzie wykonywał obowiązki między innymi oficera CIMIC (współpracy cywilno-wojskowej), zastępcy dowódcy batalionowej grupy bojowej i dowódcy bazy. Służbę wojskową zakończył na stanowisku dowódcy bazy/dowódcy batalionu ochrony w Redzikowie.
Pułkownik rezerwy, absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Rakietowych i Artylerii, Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego na kierunku pedagogika oraz studiów podyplomowych z zarządzania kryzysowego. Dowodził plutonem, kompanią i samodzielnym batalionem, wyróżnionym mianem przodującego oddziału wojska polskiego. Pełnił również obowiązki szefa pionu szkolenia i szefa rozpoznania pułku. Siedmiokrotny uczestnik misji bojowych poza granicami kraju, gdzie wykonywał obowiązki między innymi oficera CIMIC (współpracy cywilno-wojskowej), zastępcy dowódcy batalionowej grupy bojowej i dowódcy bazy. Służbę wojskową zakończył na stanowisku dowódcy bazy/dowódcy batalionu ochrony w Redzikowie.
Komentarze