Zwykle piszemy dla wszystkich, ale dziś specjalnie dla posła Marka Suskiego z PiS. Na posiedzeniu komisji sejmowej do zbadania sprawy Amber Gold dopytywał się, kim jest caryca Katarzyna i jak ma na nazwisko. Podpowiadamy posłowi
Poseł Suski nie studiował historii, może więc nie wiedzieć, kim była caryca Katarzyna. Dopytywał o to przesłuchiwanego sędziego Ryszarda Milewskiego.
Sędzia Milewski odpowiedział "Katarzyna Wielka", co nie jest precyzyjne - "Wielka" to przydomek rosyjskiej władczyni, a nie nazwisko.
Nazywała się naprawdę Sophie Friederike Auguste zu Anhalt-Zerbst-Dornburg i była niemiecką księżniczką z niezbyt świetnej rodziny. Wyszła za mąż za rosyjskiego cara Piotra III. Brała udział w planowaniu zamachu stanu, w którym obaliła swojego małżonka - a potem najprawdopodobniej wydała zgodę na jego zamordowanie przez zamachowców, chociaż zgodził się już oficjalnie abdykować.
Była niesłychanie sprawną, chociaż wrogą Polsce władczynią - inspirowała rozbiory Polski. Posłowi Suskiemu rekomendujemy lekturę świetnej biografii Katarzyny Wielkiej pióra zmarłego niedawno wybitnego historyka Rosji, prof. Władysława Serczyka.
Może wtedy nie będzie się kompromitował na komisji sejmowej.
Udostępnij:
Dziennikarz OKO.press, historyk i socjolog, profesor Uniwersytetu SWPS w Warszawie.
Dziennikarz OKO.press, historyk i socjolog, profesor Uniwersytetu SWPS w Warszawie.
Komentarze