57 dni – tyle czasu Farah był uwięziony w pasie przygranicznym. Nasza interwencja w Puszczy Augustowskiej trwała trzy doby. Udało nam się udzielić pomocy sześciu Syryjczykom. Gdy ich znaleźliśmy byli wycieńczeni, chorzy i przemoczeni. Dwie osoby nie były w stanie wstać, ani z nami porozmawiać. Ibrahim miał złamane żebro po pobiciu przez białoruskiego żołnierza. Jeszcze kilka dni temu wymiotował krwią. Grupa była wywożona z Polski kilkakrotnie – niektóre osoby nawet po siedem razy.
Jarmiła Rybicka – socjolożka, aktywistka społeczna i założycielka Kuchni Konfliktu. Aktualnie pomaga uchodźcom i uchodźczyniom uwięzionym na granicy polsko-białoruskiej. Na miejscu była też nasza fotoreporterka Agata Kubis.
„Wolę umrzeć, niż wrócić do Syrii lub Białorusi” — mówił nam Farah, prosząc o pomoc w ubieganiu się w Polsce o azyl. Wcześniej wierzył, że prawo do ochrony międzynarodowej w Unii Europejskiej jest przestrzegane. Gdy pierwszy raz znalazł się w Polsce, sam zgłosił się do jednej z polskich placówek Straży Granicznej. Funkcjonariusze wyśmiali go i wywieźli z powrotem do Białorusi.
Służby po wschodniej stronie granicy wielokrotnie biły i znęcały się nad mężczyznami. Opowiadali nam, że byli rażeni prądem i siłą zmuszani do przekraczania granicy przez rzekę. Zniszczono im telefony, zabrano wszystkie pieniądze. Strażnicy kazali im klękać, rzucali w nich jedzeniem, poniżali. Wszystkie sceny nagrywali. Hamid opowiadał, jak białoruski żołnierz chciał sprzedać mu papierosy za pięćdziesiąt euro. Gdy chłopak odmówił, żołnierz przystawił mu broń do głowy. Z kolei Ibrahim został dotkliwie pobity po tym, jak stanął w obronie uchodźczyni molestowanej przez funkcjonariusza.
Nie byli w stanie nas przywitać
Gdy odebraliśmy zgłoszenie, byliśmy w szoku. W rejonie Puszczy Augustowskiej telefon interwencyjny milczał od kilku tygodni. Razem z jednym z mieszkańców zaczęliśmy pakować wyprawki: buty w rozmiarach 43-45, suche ubrania, czapki, rękawiczki, śpiwory, ciepła herbata, zupa, a także leki. Wcześniej dostaliśmy informację, że Farah choruje na astmę i ma problemy z oddychaniem. Za to dwie osoby miały wysoką gorączkę i mdłości.
Wszyscy bez wyjątku byli głodni i odwodnieni — od kilku dni jedli tylko śnieg.
Był czwartek, 16 grudnia 2021. Na termometrze zero stopni. Wyruszyliśmy o godzinie 21:00, szliśmy przez gęsty las. Puszcza Augustowska nawet za dnia jest jednym z trudniejszych terenów do przeprawy. Przez bagna i przecinki przeprowadził nas mieszkaniec regionu i 19-letnia aktywistka ekologiczna, która obsługiwała urządzenie lokalizujące. Nasz spacer ciągnął się godzinami. W końcu głęboko w gęstwinie zobaczyliśmy coś, co nie przypominało nawet prowizorycznego obozowiska.
Leżące, znieruchomiałe ciała przykryte stertą kurtek, śpiworów i koców. A obok nich — przemoczone plecaki.
Część osób nie była w stanie nas przywitać. Nie mówili, nie mogli nawet siedzieć. Pomogliśmy im zmienić ubrania, daliśmy jedzenie i zaczęliśmy rozmawiać. Wszystko w napięciu. Strach przed służbami był tak wielki, że nie włączaliśmy nawet ekranów telefonów. A dokumenty z pełnomocnictwem podpisywaliśmy w świetle przygaszonej czołówki.

Fizjoterapeuta, kierowca, student, sprzedawca
Dowiedzieliśmy się, że tym razem cała szóstka przeszła do Polski przez trójstyk granic polskiej-białoruskiej-litweskiej, który nazwali „trójkątem śmierci”.
Opowiadali nam, że widzieli tam wiele ciał. A białoruscy pogranicznicy przeciągali je na litewską stronę.
„Wreszcie zostaliśmy potraktowani jak ludzie, nie jak zwierzęta”— powiedział nam Farah po kilku wspólnych godzinach w lesie. Przed ucieczką pracował w Damaszku jako fizjoterapeuta. Wspólnie z żoną prowadzili też kawiarnię. Ciągle powtarzał, że „chciałby się tu rozwijać zawodowo i służyć polskiemu społeczeństwu medycznym wykształceniem”. Podobnie jak Ibrahim i Nafi wyjechał z kraju, bo nie chciał zostać wcielony do wojska i brać udziału w wojnie. Za niepodjęcie obowiązkowej służby grozi im kara więzienia.
W grupie spotkaliśmy też logistyka, kierowcę transportu międzynarodowego, studenta, który uczył się w Moskwie (dopóki jego rodzina nie straciła majątku) i dwóch sprzedawców. Dwójka z nich angażowała się również w pomoc ofiarom wojny w Syrii w ramach działań organizacji humanitarnej Czerwony Półksiężyc.
Opisując swoje życie w kraju mówili: nie znasz dnia, ani godziny. Jeden z nich nosił w sobie odłamek po wybuchu samochodu-pułapki. Dosłowne świadectwo ciągłego poczucia zagrożenia, które im towarzyszyło. Wielu ich najbliższych zginęło w trakcie trwającej wojny. Tak jak dwójka braci Nafiego, którzy osierocili sześcioro dzieci.
Hamid wspominał, jak został bezprawnie zatrzymany, a potem torturowany – wszystko w konsekwencji politycznego nieposłuszeństwa i braku poparcia dla Bashira Al-Asada w ostatnich wyborach prezydenckich. W ramach tortur był podwieszany i bity pałką po stopach, grożono mu gwałtem na żonie i córce.
Zahi również opowiadał, że życie jego córki i żony jest zagrożone, od wielu lat cała rodzina musi się ukrywać. Gdy prowadził sklep, ludzie Assada nachodzili go i wymuszali haracz. Za to Samir był prześladowany ze względu na przynależność do mniejszości wyznaniowej Alawitów, jednej z najbardziej prześladowanych grup w Syrii.
Wszyscy mówili, że zależy im tylko na bezpieczeństwie. Nie ukrywali, że chcieliby sprowadzić tu swoje rodziny i na nowo ułożyć sobie życie.
Pytał, czy mogę mu obiecać, że go nie wywiozą?
Gdy wyszliśmy z lasu na polną drogę, emocje zupełnie się zmieniły. Po strachu związanym z ukrywaniem przyszła ulga, nadzieja i ekscytacja. Gdy Nafi zobaczył wiejski krajobraz wzruszył się i powiedział, że Polska jest piękna. Hamdi oznajmił, że jak tylko dostanie status uchodźcy, sam chciałby zostać wolontariuszem i pomagać innym. Wiele razy opowiadałam im, jak wygląda procedura azylowa w Polsce, ale gdy uświadomili sobie, że mogą trafić do strzeżonego ośrodka, przestraszyli się. Jeden z nich tuż przed przyjazdem Straży Granicznej wpadł w panikę. Chciał uciekać samotnie do lasu. Powtarzał, że chyba woli być już zamknięty w więzieniu w Syrii niż w Polsce. Byle tylko nie trafić na Białoruś. Byle nie wpaść znów w koło przemocy.
Pytał, czy mogę mu obiecać, że go nie wywiozą? Czy mogę zapewnić, że będę obecna przy wszystkich procedurach? Nie mogłam.
Po godzinie przyjechał do nas samochód osoby Straży Granicznej. Za nimi dwie wojskowe ciężarówki. To wszystko wyglądało jak scena z wojny: żołnierze mieli hełmy z frędzlami do kamuflażu, wszyscy nosili długą broń. Było ich tak wielu, że sama zaczęłam się bać.
Syryjczycy zamilkli. Ustawili się w rzędzie i czekali. Każdy po kolei był odprowadzany od grupy i drobiazgowo przeszukiwany. Rozłożone ręce, rozstawione nogi, pokaż kieszenie, rozepnij kurtkę, otwórz plecak. Mężczyźni mieli tak zgrabiałe ręce, że nie byli w stanie wykonywać poleceń. Część z nich tak trzęsła się ze strachu, że nie potrafili wypowiedzieć słów: Chcę ubiegać się o azyl w Polsce.

Wcześniej Hamid pokazywał nam zdjęcia córki. Powiedział, że nie chce byśmy zapamiętali ich jako zwierzęta z ciemnego lasu. A Farah nie mógł przestać komplementować naszych zdolności nawigacyjnych.
Teraz wszyscy stali przestraszeni. Wyglądali, jakby w głowach szykowali się do kolejnej wywózki.
Azyl stał się luksusem
Ibrahim, Farah, Hamid, Nafi, Samir i Zahi przebywają w jednej z placówek Straży Granicznej. Mają zostać umieszczeni w strzeżonym ośrodku. Są przerażeni, że trafią „do więzienia”. Mówią, że izolacja przypomina im najgorsze doświadczenia przemocy. W protokole z przesłuchania funkcjonariusze drobiazgowo wpisali każdy szczegół dotyczący drogi z Damaszku do Mińska. Ale nie zanotowali ani słowa o tym, co działo się z Syryjczykami przez dwa miesiące na pograniczu po stronie polskiej.

Procedury, które są podstawowym prawem człowieka i są zagwarantowane przez prawo polskie i międzynarodowe, stały się luksusem i stosowane są w drodze wyjątku. Dlaczego te osoby spędziły 57 dni w lesie doświadczając fali przemocy? Dlaczego były nielegalnie wywożone na Białoruś? Czemu ich wnioski azylowe nie zostały przyjęte za pierwszym razem gdy przekroczyli naszą granicę?
W trakcie przesłuchania w jednostce Straży Granicznej Nafi oświadczył:
“Jedyne na czym mi zależy to bezpieczeństwo i życie w kraju, gdzie przestrzegane jest prawo, a takim krajem jest Polska”.
Mój dziadek był Powstancem Warszawskim , babci Niemcy dali 3 minuty na opuszczenie domu i zabranie tego , co niezbędne. Była w szoku , zabrała album ze zdjęciami. Dziadek po wojnie został lekarzem , chciał pomagać ludziom i był najcudowniejszym lekarzem na świecie. Żadne z nich nie uciekało z Polski . Brat babci został roztrzelany w Katyniu . Wojna to straszna tragedia, ale nie przedstawiajcie ludzi , którzy uciekają z własnej ojczyzny i odmawiają jej obrony jako bohaterów.
A dlaczego Pani dziadek nie wstąpił po wojnie di Ludowego Wojska Polskiego i nie bronił ojczyzny przed Wehrwolfem na zachodzie, UPA na wschodzie albo parszywymi karłami reakcji? Dlaczego?
Może wstąpił do MO i bronił (się), jak wielu narodowców i innych mend, które naskrobały sobie szmalcownictwem i mordowaniem Żydów.
Musiałeś tu wylać nocnik ze swoimi fekaliami parszywy karle komunistyczny? Zadziwiające że bandytów z Wehrwolf i morderców z UPA nie obdarzyłeś przymiotnikami.
LWP to nie było POLSKIE wojsko, dlatego dziwne byłoby gdyby Polak wstępował do niego DOBROWOLNIE… to były woska pomocnicze okupanta sowieckiego. Tak było PARSZYWY CZERWONY KARLE…
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Twa babcia byla ruska k.rwa ktora sprzedala siebie i tajemnice Polski dla wszystkich z pieniedzmi. A twoj dziadek byl alfonsem i rzeznikiem a zadnym lekarzem. Sloneczko bycie lekarzem stanowi posiadanie odpowiedniej inteligecji i kultury ktora sie obojetnie w jaki sposob potomka przekazuje. Ty PiSdo opowiadasz bajki i posiadasz zero tych cech!
Teraz udają, że chcą do Polski. Wprowadzić przepis – po uzyskaniu azylu brak możliwości wyjazdu z kraju do innego na okres 15 lat. Czyli musiałby w Polsce pracować i nie byłoby socjalu z Niemiec.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
W lesie raczej ciężko jest weryfikować uchodźców. O wiele łatwiej i skuteczniej jest to robić w odpowiednich ośrodkach dla szukających ochrony międzynarodowej.
Skoro tak to nie pisz debiiilu o tym, że to lekarze, architekty, inżyniery… ale chyba od kopania rowów do srania.
Nie oceniaj innych po sobie.
Nie, oceniam po tobie heheheheh
…………………….
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Kacapie 90% jedzie do bliskich krajow! Do Europy dociera 10% z roznych powodow i przewaznie nikt nie chce zyc z idiotami jakim jestes w Polsce!
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Kto jedzie do Polski na socjal debilu?
Tak to UE i Niemcow nienawidzicie a teraz sie o ich socjal boicie? Jedyne co mi wpadnie na mysl jest ze sam tam na socjalu siedzisz i sie boisz ze ci zabraknie.:)))))))))))))))))
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
"Za to Samir był prześladowany ze względu na przynależność do mniejszości wyznaniowej Alawitów, jednej z najbardziej prześladowanych grup w Syrii."
Ja naprawde rozumiem, ze reporterzy nie sa w stanie zweryfikowac indywidualnych opowiesci spotkanych osob – z przyczyn oczywistych. Rozumiem tez, ze dla aktywistow priorytetem jest pomoc tym ludziom, a nie sledztwo, ani przeprowadzanie procedury azylowej.
Niemniej jednak przed publikacja artykulu naprawde nalezaloby sprawdzac przyajmniej podstawowe – i latwo dostepne – fakty o regionie. Jak np. role Alawitow w strukturach wladzy w Syrii:
aljazeera.com/features/2011/10/10/assads-alawites-the-guardians-of-the-throne/
Kazdy oprocz ruskich pajacow trolliczkowych wie ze aljazeera nie jest niezalezna a czescia propagandy konserwatywno arbskiej popierajacej ISIS. Trzeba byc idiota by takie cos jako dowod wstawic.:)
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
O Alawitach tej, "najbardziej przesladowanej mniejszosci w Syrii" mozna przeczytac np. tutaj:
aljazeera.com/features/2011/10/10/assads-alawites-the-guardians-of-the-throne/
Assadowie tez sa alawitami, a sami alawici stanowia pokazna czesc korpusu oficerskiego ich armii i sil bezpieczenstwa. Pomimo tego, ze jest ich w Syrii okolo 10% – i to prawda, ze historycznie byli oni przesladowania przez swoich sunnickich sasiadow, ale od dojscia do wladzy ojca obecnego prezydenta (w 1971 roku) przeciwnie.
Przytaczasz tekst z 2011 r. Już mocno nieaktualny. To jedno.
Drugie, to jest człowiek, któremu trzeba pomóc. Bez względu na przekonania i wyznanie.
I trzecie. Jak u nas wygląda demografia, wiemy. Jak u nas wygląda służba zdrowia i wiele innych dziedzin, wiemy.
Dzisiaj wyrzucisz tych ludzi, za dziesięć, czy piętnaście lat będziesz prosił, żeby przyjechali. Myślisz, że przyjadą?
Nie wiem ile masz lat, ale, jeżeli pracujesz, to ty opłacasz moja emeryturę, podobnie jak jak opłacałem emeryturę innych. Kto będzie płacił na twoją emeryturę?
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
"Przed ucieczką pracował w Damaszku jako fizjoterapeuta. Wspólnie z żoną prowadzili też kawiarnię."
A dlaczego musial uciekac z Damaszku i kiedy i jak to zrobil? Co sie stalo z zona?
Zostawil ja w Damaszku na pewna smierc, czy zeby pilnowala interesu?
Naprawde interesuja mnie historie osob przekraczajacych nielegalnie polska granice, kto im podsunal pomysl o kupnie wczasow mysliwiskich, skad przybyli, ich trasy podrozy, koszty ktore poniesli i powody dla ktorych to robia, bo to ze ludzie w lesie zima marzna to wszyscy wiedza. Chcialbym sie dowiedziec dlaczego, a takze jakie maja plany na przyszlosc.
Tego tu się nie dowiesz. Tutaj tylko ataki na pograniczników, wielbienie aktywistów i lzawe historię bez ładu i składu. Jak zadasz pytanie , to albo cie zbluzgaja od trolli putina , albo usuną komentarz. Nie można kwestionować wiarygodności emigrantow , oczywiście należy ich nazywać uchodzcami i wspierać najlepiej finansowo. Mi się podoba tez stwierdzenie, że ten Syryjczyk woli Syrie od obozu w Polsce, ale oczywiście należy mu się azyl , tylko na jego warunkach.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Czesc jak widac to ruskie trolle. Zadni patrioci bo nawet ruski patriota by sie wstydzil w ten sposob swoj wlasny kraj hanbic. Platne g.nidy i nic wiecej.
Primo: Chamskie ataki ad personam nie sprzyjają dialogowi i rzeczowej dyskusji.
Secundo: Jedni Polacy mogą byc/są wzorem humanitaryzmu, inni wręcz przeciwnie. Traktowanie wszystkich Polaków (czy jakiejkolwiek grupy narodowościowej/wspólnoty religijnej) jako homogenicznej grupy jest głupawe i traci rasizmem – przynajmniej wg mnie.
Tertio: Wizja świata, wg której wszyscy, którzy głoszą poglądy przeciwne do twoich, są agentami sił ciemności zakrawa na paranoje.
Co oczywiście nie znaczy, że ich nie ma FB np. zidentyfikował i zlikwidował kilkadziesiąt kont rzygających na polskie służby graniczne jako należące do lukaszenkowych służb.
Niestety ta elita potrafi tylko atakować.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Imię to nie pseudonim mój drogi . Nie znamy się na tyle , żeby udostępniać pelne dane osobowe. Ja nikogo nie obrażam , nikomu nie ublizam , bez względu na to czy podpisuje się tylko imieniem , czy też imieniu i nazwiskiem . Wyrażam po prostu swoją opinię, bo to miejsce służy właśnie do tego . Ty tego nie robisz tylko ublizasz. Zawsze zanim przekażę komuś pomóc materialną lub inne wsparcie pytam o szczegóły. Niestety tutaj i w innych miejscach tych informacji nie ma . Są same ogólniki bardzo często wręcz sprzeczne informacje. Chętnie pomagam innym , ale lubię wiedzieć, że ta pomóc dociera do tych , którzy jej potrzebują. Polska nie graniczy z Syria , ani Irakiem , jak mi nie wierzysz sprawdź na mapie. Jak prawdziwy uchodzca potrzebuje pomocy , to znajduje odpowiednią fundację i stara się o wizę humanitarną. Oszust kupuje wizę turystyczna , rzuca kamieniami w służby mundurowe i opowiada bajki. Gdyby to byli ludzie uczciwi wiele państw przyznało by im wizy humanitarne , a żadne tego nie robi. Znajdują się na granicy Polski , ale także na granicy Unii i jakoś żadne państwo nie krytykuje Polski za obronę granic. Jedynie ,,prawdziwi Polacy" obrzucają błotem służby mundurowe i tych , którzy podchodzą do tematu rozsądnie
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
1. Co chcesz wiedzieć inkwizytorze/komisarzu?
Mój adres, miejsce pracy, stan konta, sytuację rodzinną?
2. Po co ci to?
3. Nie musisz podzielać moich poglądów, wolno ci je atakować oczywiście.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
pisarek: A poza życzeniami zła dla wszystkich inaczej myślących masz coś do powiedzenia zaślepiony prostaczku?
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
No straszna wpadka z tymi alawitami, jak to jeden z przedmówców zauważył, ale czegóż chcieć jeśli za objaśnianie świata bierze się jakaś "socjolożka"(?), "aktywistka"(?) i jednocześnie sprzedawczyni w sklepie a towarzyszy jej "fotografka uliczna" (bo ten dziwaczny nowotwór słowny "streetowa" chyba to właśnie oznacza).
A co do reszty artykułu? „Chciałbym służyć Polakom wiedzą medyczną” mówi jeden z imigrantów. To może trzeba się było przed wyjazdem zapytać czy Polacy chcą, żeby im tą wiedzą służył? Internetu nie umie obsłużyć? Żeby prowadzić kawiarnię czy salon fizjoterapii to trzeba jakiś kapitał na początek. Jeśli go ma to nie mam nic przeciwko temu, żeby tu legalnie przyjechał poprowadzić biznes jak wielu jego rodaków wcześniej. Sam bym pierwszy skorzystał. Natomiast tu kapitału się nie rozdaje, bo i niby czemu, jeśli na to liczył.
I taka konstatacja, kiedyś Syria to był piękny, bezpieczny i całkiem zamożny kraj. Kto rozpętał tę wojnę? Czy przypadkiem nie gwiazda lewackiego mainstreamu, laureat pokojowej HE HE nagrody Nobla, murzyński prezydent Obama pokój miłujący? A wszystko po to, żeby siłą wprowadzić tam swoją wydumaną rzekomą "d***krację"… Powiedziałbym, że to nauczka była ale Husejn Obama niczego się nie uczył tylko zbierał czerwone splendory za spowodowanie katastrofy skutkującej tysiącami ofiar i cierpieniem milionów innych ludzi…
Co do Faraha, który chce się rozwijać zawodowo. Istnieje o wiele bezpieczniejsza droga do Polski. Wystarczy dostać się na studia i po przyjęciu otrzymać wizę umożliwiająca legalny pobyt i pracę. Na YT można znaleźć kilka (naście) vlogów prowadzonych np. Przez przemiłe Nigeryjki opisujące proces i ich doświadczenia w PL rzeczowo i czasem humorystycznie, a czasem wręcz przeciwnie – w zależności od tego co je spotkało.
No właśnie, tylko trzeba chcieć poszukać. Nienawistny pisarek nie chce, bo on z góry ma poukładany świat, kto wróg, kto zły, kto głupi a kto ten dobry (oczywiście dobry i mądry jest tylko pisarek w jego własnym świecie).
Natomiast Twoje wpisy są przeznaczone wyłącznie dla myślących i nie powodowanych z góry głupimi uprzedzeniami. Czyli są dość elitarne, jeśli idzie o odbiorców tego portalu 😉
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Szkoda, że nie do głowy, twoje pięty interesują mnie jakby mniej…
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
To jest moje imię, którego uzywam na codzień, nie będę ci się tutaj spowiadał z rodzinnej historii i tradycji, jeśli woliszozesz używać pełnej wesji Zachary lub spolszczonej Zachariasz, mne to za jedno. Jeśli jesteś durniem, który domaga się aby wszyscy polscy obywatele mieli prawdziwe polskie imiona lub postulujeseazasz, że tylko posiadacze takowych mają prawo wypowiadać się na polskie tematy, to nic na to nie poradzę, wzlatuje w górę niczym gołębica
Jak Al-Jazeera ci śmierdzi, swoją drogą dlaczego?
To może Guardian?
theguardian.com/world/2013/jul/22/syria-sunnis-fear-alawite-ethnic-cleansing
Tak czy owak osobiście uważam, że warto czytać możliwie wiele różnorodnych źródeł. Co nie znaczy ślepo we wszystkie wierzyć.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Przyznaje, ze mam pewne trudnosci ze zrozummieniem i interpretacja twoich @, ale – pomine twoja fascynacje moja osoba – i wroce do meritum (czyli do sedna) moich uwag wobec opinii wyrazonych w artykule i twojej reakcji na moje komentarze:
Czy Guardian spelnil twoja defnicje "niezaleznego medium"?
Czy teraz sytuacja alawitow – jako grupy religijnej w assadowskiej Syrii dalej wydaje ci sie jasniejsza?
Czy tez dalej, ze to wlasnie oni sa najbardziej przesladowana grupa w Syrii?
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
pisarek: A może wystarczy sobie poczytać w różnych źródłach propagandysto-nieuku? Poszukaj co się działo w 2012 r. w Hama, kto wspierał syryjskie wojska rządowe? Tak, zgadłeś, to były oddziały milicji ALAWICKIEJ…
Wykorzystaj szansę, by już większych głupot nie wypisywać zaślepiony prostaczku.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Cierpią niewinni, to jedno w czym się mogę z tobą zgodzić. Winni zresztą też cierpią. To nie zmienia pewnego faktu, mianowicie takiego, że imigrant kłamał czując, że napotkał idiotkę. Alawici nie są w Syrii asadowskiej żadną "wyjątkowo prześladowaną" przez rząd mniejszością a wręcz przeciwnie, są trzonem służb bezpieczeństwa i korpusu oficerskiego.
I czy to pisze Al-Jazeera to nie zmienia w niczym tego akurat faktu, tym bardziej, że znajdziesz to w różnych źródłach. Tylko trzeba chcieć…
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
pisarek: odpowiem w tym miejscu, bo pod twoim postem o Żydach nie mam opcji "odpowiedz". Zaiste nie wiem jakimi pijanymi ścieżkami podąża ta resztka twojego umysłu, że teraz wskoczyłeś na Żydów? Liczysz, że ja się przestraszę zarzutów o antysemityzm, bo piszę że jeden alawita nakłamał jednej kretynce z oko.press? Nie, nie przestraszę się, mało mnie to obejdzie albo się pośmieję po prostu.
Miałem, nie wiem po co, podmienić w mojej wypowiedzi alawitów na Żydów. I co ma wyjść, że Żydzi nie są prześladowaną w Syrii mniejszością czy, że stanowią tam trzon sił bezpieczeństwa i korpusu oficerskiego? Co do pierwszego nie mam wiedzy, co do drugiego śmiem wątpić. Żydzi na pewno obsadzają siły bezpieczeństwa i korpus oficerski w Izraelu. I należy to uznać za sytuację normalną raczej. Chyba, że i na ten temat chciałbyś wygłosić "zdanie odrębne"…
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
"podpierając się aljazira już na początku sam się zdyskredytowałeś " LOL, troche brutalniej ale to samo tez pisalem.
PS. Niechęć do narażania się na obrzucanie gównem przez internetowych hejterow, to nie tchórzostwo, tylko zdrowy rozsądek.
Nie mniej to jest ostatnia moja odpowiedź na twoje personalne ataki. Masz coś ciekawego do napisania o problemie z migrantami, pisz podyskutujemy. Chcesz rzucać gównem? Znajdź inny cel.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Spokojnych świąt dla wszystkich służb mundurowych , dbających o nasze bezpieczeństwo
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Wiem , że do świąt już mało czasu , ale może jakiś psychiatra cię jeszcze przyjmie. Ty masz już urojenia , a to trzeba szybko leczyć. Dostaniesz tabletki i będzie lepiej . Wszędzie widzisz ludzi , którym ktoś płaci za wyrażanie poglądów , świat tak nie działa. Niektórzy po prostu myślą.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Nie rozumiesz słowa NASZE? Nie rozumiesz kto na granicy dba o NASZE bezpieczeństwo? Według ciebie to służby Łukaszenki o nie dbają? Czego konkretnie nie rozumiesz? Ponieważ zadałeś już pewne idiotyczne pytanie komuś na tym forum to zadam ci symetryczne pytanie: ile Łukaszenka ci płaci za te wpisy i za to judzenie? Pewnie marnie, bo sądząc po jakości wpisów jesteś "trollem niewykwalifikowanym"…
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Bardzo dużo osób podziela Twoje zdanie , widać to po ilości podpisów na fb na apel o udzieleniu natychmiastowej pomocy humanitarnej ….miliony podpisów. Jeszcze raz Wesołych Świąt
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Myslisz o twoich bajkach mendo? Czy twoja partnerka i dzieci jak bys sie wogole takich dorobil, wiedza czym ty zarabiasz? I ze ich i innych zycie i przyszlosc niszczysz? Powiedz mi, jak jest to mozliwe ze nawet taki polinteligent jak ty potrafi nie wymiotowac na widok wlasnego odblasku w lustrze?
Alawici jako prześladowana mniejszość- widzę, że staracie się przebić historię pływającego Ibrahima z TVN.
Bo to już taka zbitka pojęciowa u osób aktywistycznych. Jak mniejszość to wiadomo, że prześladowana. Dobrze przynajmniej, że nie przez przemocowy, biały, postkolonialny, chrześcjański patriarchat, chociaż pewnie i tak za obecną sytuację w Syrii odpowiadają średniowieczni krzyżowcy i Kościół Katolicki.
Socjolożce nie przyszło widać do głowy, że prześladowana mniejszość może mieć w tym kraju swojego prezydenta.
Prezydent, który traci panowanie nad dużą częścią kraju. Wówczas większość przejmuje stery. Tu przychodzi na myśl konflikt Tutsi i Hutu.
Tak, super, że przywódca państwa ma jakieś wyznanie, to oznacza, że jego współwyznawcy są jakoś uprzywilejowani? Ciekawy tok myślenia wywodzący się z obecnej Polski: Ten ma profity, kto wyznaje kacerza rydzyka. I to, wszystkie głupki, próbujecie przerzucić na inny kraj. Gratuluję komunistycznego myślenia i takiegoż postrzegania świata.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
W dzisiejszej Syrii to właśnie to oznacza. To nie jest "tok myślenia" tylko uwaga na temat realiów.
Chamskie ataki ad personam na forum oko nie mają wpływu na sytuację w Syrii.
Może mogłabym podzielić się kawałkiem mieszkania (komunalne).
Podzielę się.
Nie jest duże. Ma 50 m2, ale jakoś damy radę… póki nie "wystartują".