0:00
0:00

0:00

"Wyślemy 3 samoloty do Kabulu" - zapowiedział premier Mateusz Morawiecki. Z kolei burmistrz warszawskich Bielan ogłosił, że dzielnica chętnie udostępni 5 mieszkań dla przybyszów z Afganistanu. Czy to znaczy, że Polska chce i potrafi pomagać uchodźcom?

"Osoby, które przylecą z Kabulu, to szczęściarze" - mówi w "Powiększeniu" prof. Witold Klaus ze Stowarzyszenia Interwencji Prawnej. "Po pierwsze, opuszczą Afganistan szybko i bezpiecznie. Po drugie, polski rząd na pewno nie zamknie ich w ośrodkach strzeżonych. Zostaną skierowane do ośrodków otwartych i tam będą czekały na statut uchodźcy. Prawdopodobieństwo, że go otrzymają, jest bardzo wysokie".

"Ale to są wyjątki" - podkreśla Klaus w rozmowie z Agatą Kowalską. "Trzy samoloty, premier mówi o około 100 osobach. Tymczasem Afganki i Afgańczycy, którzy przechodzą przez granicę polsko-białoruską, trafiają do ośrodków zamkniętych. Na dodatek wobec nich rząd chce zaostrzyć prawo, żeby szybciej i skuteczniej ich z Polski wydalać. Pytanie, gdzie tych ludzi będzie zawracał – na Białoruś, do Afganistanu, które właśnie uznał za państwa niebezpieczne?".

"Super, że burmistrz Bielan zaoferował pięć mieszkań Afgankom i Afgańczykom przybywającym polskimi samolotami z Kabulu. Tylko moje pytanie brzmi, dlaczego wcześniej tych pięciu mieszkań nie zaoferował Czeczenom, którzy od dawna na nie czekają?" - pyta prof. Witold Klaus.

Więcej o sytuacji w zamkniętych ośrodkach, zachowaniu Straży Granicznej i stanowisku państw zachodnich wobec uciekających z Afganistanu, a także niezwykłej reakcji na apel Stowarzyszenia Interwencji Prawnej w najnowszym odcinku "Powiększenia". Zaprasza Agata Kowalska.

;
Na zdjęciu Agata Kowalska
Agata Kowalska

Autorka podcastów „Powiększenie”. W OKO.press od 2021 roku. Wcześniej przez 14 lat dziennikarka Radia TOK FM. Wielbicielka mikrofonu, czyli spotkań z ludźmi, sporów i dyskusji. W 2016 roku za swoją pracę uhonorowana nagrodą Amnesty International „Pióro Nadziei”.

Komentarze