Konrad Szczygieł
Konrad Szczygieł
Po tekście Fundacji Reporterów dla OKO.press, Coca-Cola zrywa umowę z PR-ową firmą Adama Hofmana, byłego rzecznika PiS. Branżowe Stowarzyszenie Agencji PR zawiesza R4S w prawach członka, a sam Hofman zapowiada audyt w spółkach, które robiły dla R4S marketing w Internecie.
W czwartek, 3 grudnia, ujawniliśmy, że firma, której udziałowcem jest Adam Hofman, pracując dla Coca-Coli prowadziła w internecie dezinformująca kampanię. Wykorzystała do tego m.in. portal Ukryta Słodycz. Według naszych informacji, założenie strony R4S zaoferowała koncernowi jesienią zeszłego roku. W dezinformacyjnej akcji brała udział również farma trolli, z kilkudziesięcioma fałszywymi kontami.
Wszystko po to, by zmieniać klimat wokół podatku cukrowego, którego wprowadzenie uderzy w interesy producentów słodkich napojów, w tym Coca-Coli.
Gdy przed kilkoma tygodniami zapytaliśmy Coca-Colę o współpracę z R4S i działalność farmy trolli, koncern zaczął wewnętrzny audyt. W oświadczeniu wydanym po naszej publikacji Anna Solarek, rzeczniczka Coca-Coli, pisze: „Na początku października 2020 wstrzymaliśmy naszą współpracę z agencją R4S i rozpoczęliśmy wewnętrzną procedurę wyjaśniającą.
W listopadzie, po jej zakończeniu, podjęliśmy decyzję o niekontynuowaniu współpracy z agencją R4S”.
Solarek podkreśla, że spółka nie akceptuje korzystania z farm trolli lub fałszywych kont, które mogłyby wprowadzić w błąd konsumentów. „Nigdy nie zlecilibyśmy ani nie zaakceptowalibyśmy ich używania w ramach naszych działań komunikacyjnych” - pisze Solarek. Umowa pomiędzy Coca-Cola a R4S wygaśnie z końcem roku. (Pełne oświadczenie koncernu Coca-Cola poniżej)
Branżowy portal Wirtualne Media poinformował, że Adam Hofman zlecił audyt w spółkach, które świadczyły dla R4S usługi z zakresu digital marketing.
W oświadczeniu dla portalu, Hofman pisze: „Jesteśmy przekonani, że komunikacja przyszłości to jednocześnie rozwój nowych technologii. Będziemy konsekwentnie je rozwijać. Co do informacji o jakichkolwiek nieprawidłowościach dotyczących działań w sieci, to informuję, że R4S zleciło audyt procedur zgodnie z naszymi zasadami compliance w zewnętrznych spółkach, wykonujących dla nas te usługi. Wyniki takiego audytu będą dla nas znane pod koniec pierwszego kwartału 2021 roku.”
Po naszej publikacji branżowe Stowarzyszenie Agencji PR (SAPR) zawiesiło w prawach członka agencję Hofmana.
W przedstawiciele stowarzyszenia piszą: “Zarząd SAPR pragnie podkreślić, że artykuł m.in. opisuje takie działania, które bezwzględnie są sprzeczne z etyką i standardami naszego zawodu (...) Każda agencja PR jest zobowiązana zachować szczególną staranność, rzetelność i uczciwość w pracy dla klientów i adresatów swoich działań. Jest zobowiązana do przestrzegania zasady prawdomówności, a w szczególności do relacjonowania faktów w ich właściwym kontekście, bez zniekształceń i manipulacji, a także
nie może rozpowszechniać informacji, które wedle jego wiedzy są nieprawdziwe, nieścisłe lub mogą wprowadzać odbiorcę w błąd. Public relations nie może w żadnym przypadku służyć dezinformacji”.
Stowarzyszenie zwróciło się też do R4S z prośbą o wyjaśnienia i mimo otrzymanej 4 grudnia odpowiedzi, do czasu dogłębnego zbadania sprawy, postanowiono o czasowym zawieszeniu członkostwa R4S w SAPR ze względu na “ciężar zarzutów”.
Dziennikarze z Fundacji Reporterów, którzy są autorami opublikowanego na OKO.press artykułu o firmie Hofmana, przez kilka miesięcy przyglądali się publikacjom na stronie Ukrytej Słodyczy oraz działaniom farmy trolli, które interesowały się przede wszystkim tematami dotyczącymi osób i firm obsługiwanych przez R4S.
Jednym z tematów, którymi zajmowała się farma, był podatek cukrowy, którego wprowadzenie zapowiedział jesienią 2019 roku rząd.
Właśnie wtedy R4S pojawił się w Coca-Coli z ofertą obsługi PR-owej. Według naszych informacji, R4S wskazywała na możliwość docierania i „przekonania interesariuszy” - posłów, senatorów, ludzi z rządu czy NIK - do tego, że podatek cukrowy nie jest potrzebny.
Ostatecznie stanęło na prowadzeniu kampanii skupionej wokół Ukrytej Słodyczy. Administratorem danych na stronie Ukryta Słodycz było niby-prozdrowotne stowarzyszenie, założone przez dietetyczki i instruktorki fitness (po naszej publikacji ktoś aktualizuje stronę: od teraz administratorem danych jest wrocławska spółka SecuBrand - jej współwłaścicielem jest R4S).
Dietetyczki z lokalnego stowarzyszenia publikowały na Ukrytej Słodyczy artykuły, które zamawiało u nich R4S.
Ogólny przekaz kampanii jest taki, że cukier występuje niemal we wszystkich produktach spożywczych – więc dlaczego opodatkowane mają zostać właśnie napoje.
W artykułach pomijano fakt, że w różnych produktach występują różne węglowodany - jedne niezbędne dla życia i zdrowia człowieka, inne szkodliwe i przy spożywaniu w nadmiarze, prowadzące do chorób.
Fałszywe konta, których wizerunki skradziono w większości z rosyjskojęzycznych mediów społecznościowych, miesiącami promowały wpisy Ukrytej Słodyczy. Zaczepiały liderów opinii, przekonując, że objęcie podatkiem cukrowym napojów, a nie objęcie innych produktów jest niewłaściwe i krzywdzące.
Firma R4S do dzisiaj nie odniosła się merytorycznie do pytań o farmę trolli - zamiast tego, gdy kilka tygodni temu wraz ze szczegółowymi pytaniami wysłaliśmy wypowiedzi Adama Hofmana do autoryzacji, prawnicy pracujący dla spółki przysłali pismo, w którym w zawoalowany sposób grożą pozwem oraz sugerują, by nie dawać wiary opowieściom anonimowych informatorów.
Tekst napisali dziennikarze Fundacji Reporterów dla OKO.press
OŚWIADCZENIE FIRMY COCA-COLA POLAND SERVICES DOTYCZĄCE ARTYKUŁU OKO.PRESS
Wierzymy w otwartą i transparentną komunikację z naszymi konsumentami i interesariuszami.
Dlatego jasno przedstawialiśmy nasze stanowisko dotyczące podatku od cukru stronie rządowej, parlamentowi i innym interesariuszom zarówno bezpośrednio, jak i poprzez stowarzyszenia branżowe, wypowiedzi w mediach i odpowiedzi do konsumentów.
Nie akceptujemy korzystania z farm trolli czy fałszywych kont, wprowadzających konsumentów w błąd. Nigdy nie zlecilibyśmy ani nie zaakceptowalibyśmy ich używania w ramach naszych działań komunikacyjnych.
Na początku października 2020 wstrzymaliśmy naszą współpracę z agencją R4S i rozpoczęliśmy wewnętrzną procedurę wyjaśniającą. W listopadzie, po jej zakończeniu, podjęliśmy decyzję o niekontynuowaniu współpracy z agencją R4S.
Poinformowaliśmy agencję o naszej decyzji oraz o tym, że nie będziemy wznawiać umowy, która wygasa wraz z końcem tego miesiąca (31 grudnia 2020).
Dziennikarz FRONTSTORY.PL. Wcześniej w OKO.press i Superwizjerze TVN. Finalista Nagrody Radia ZET oraz Nagrody im. Dariusza Fikusa za cykl tekstów o "układzie wrocławskim". Czterokrotnie nominowany do nagrody Grand Press.
Dziennikarz FRONTSTORY.PL. Wcześniej w OKO.press i Superwizjerze TVN. Finalista Nagrody Radia ZET oraz Nagrody im. Dariusza Fikusa za cykl tekstów o "układzie wrocławskim". Czterokrotnie nominowany do nagrody Grand Press.
Komentarze