0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Jakub Orzechowski / Agencja GazetaJakub Orzechowski / ...

O swoich planach minister Czarnek opowiedział 7 listopada 2020 w wystąpieniu na IV Otwartym posiedzeniu Zarządu Krajowej Reprezentacji Doktorantów. (Wystąpienie można obejrzeć na Facebooku, interesujące fragmenty zaczynają się ok. 9 minuty.)

Minister Czarnek zapowiada w nim wycofanie dużej części zmian w nauce wprowadzonych za czasów wicepremiera Jarosława Gowina po trwających trzy lata przygotowaniach. Były one krytykowane przez różne środowiska akademickie, w tym zwłaszcza te związane z uczelniami katolickimi - w dużej mierze dlatego, że według kryteriów przyjętych w reformie ich publikacje są w większości bezwartościowe.

Dodajmy, że pomysły Gowina nie zdążyły jeszcze w całości wejść w życie - wypowiedzi Czarnka wskazują na to, że nie wejdą w ogóle, a polską naukę czeka kolejna (trzecia już w ostatnim dziesięcioleciu) zasadnicza reforma.

Oddajmy jednak głos samemu ministrowi.

Jest tylko droga zmiany

Minister Czarnek zaczął od kurtuazyjnego chwalenia reformy Gowina - według niego była potrzebna, ponieważ przełamała “skostnienie” nauki polskiej.

“Nie ma innej drogi, jest tylko droga zmiany” - mówił jednak Czarnek. Dodawał: “Sytuacja polskiej nauki na tle świata nie jest imponująca” chociaż niektóre polskie uczelnie mają “ogromne osiągnięcia”.

“Są uczelnie, które na świecie zajmują bardzo wysokie pozycje, jak choćby uczelnie sportowe, AWF-y”

- mówił (zwróćmy uwagę, że wśród polskich uczelni o światowym poziomie wymienił AWF-y jako pierwsze).

Potem przeszedł do konkretów. Ogłosił, że powołał dwa zespoły doradców, mające wypracować rekomendacje dotyczące zmian regulacji prawnych wprowadzonych przez Gowina. O ile zmiana najważniejszej - tzw. “Ustawy 2.0” - wymaga decyzji Sejmu, to bardzo wiele aspektów zmian regulują tylko rozporządzenia ministra, a ten może je zmieniać według uznania.

"Powołałem bardzo niewielki zespół ekspertów z całej Polski, od Poznania przez Bydgoszcz, Warszawę i Lublin, który ma wypracować pewne rekomendacje w perspektywie zaledwie kilku tygodni, tak żebyśmy mogli na początku stycznia z tymi rekomendacjami i propozycjami nowelizacji tej ustawy ruszyć do konsultacji ze środowiskiem (...)".

Skład tego zespołu można znaleźć w komunikacie ministra z 6 listopada.

Przewodniczącym został prof. Waldemar Paruch, politolog, członek władz PiS, człowiek z dostępem do prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Poza tym trafili do niej eksperci Radia Maryja i profesorowie katolickich uczelni (w większości).

O tych ekspertach powiemy więcej za chwilę.

Wszystko do zmiany

Co ma zrobić zespół prof. Parucha? Minister wskazał obszary, m.in:

  • zmiana modelu kariery naukowej, rozważenie np. zniesienia habilitacji, ale też przekazanie awansów (habilitacji) z powrotem uniwersytetom (Gowin dążył do zwiększenia roli instytucji centralnych — takich jak Rada Doskonałości Naukowej — ponieważ uważał, że często nadają stopnie ludziom, którzy mają mały dorobek; ustawa uzależniała także uprawnienia do nadawania stopni od oceny jakości prowadzonych badań);
  • szkoły doktorskie. Dziś doktoranci kształcą się w szkołach doktorskich, które zapewniają im m.in. stypendia oraz rygorystyczny tok nauki. Miejsc w szkołach doktorskich jest jednak mało. O to chodziło - żeby doktorat było trudniej zrobić niż dotychczas. Minister uważa, że nastąpiło jednak “radykalne ograniczenie możliwości robienia doktoratów";
  • zapewnienie “wolności akademickiej”. To wyrażenie-wytrych: politycy PiS powtarzają, że naukowcy o konserwatywnych poglądach są prześladowani na uczelniach i należy im zapewnić “wolność” ich głoszenia.

W praktyce wprowadzenie w życie tych propozycji oznaczałoby wycofanie kluczowych elementów ustawy Gowina, zmierzających do odebrania kontroli nad nadawaniem stopni słabym uczelniom.

Drugi, tajny zespół

Minister Czarnek mówił jeszcze:

“Jest też jeszcze jedna grupa osób, bardzo niewielka, kilkuosobowa, która pracuje w tym momencie nad wypracowaniem rekomendacji w obszarze nauk humanistycznych i społecznych, szeroko pojętych (...) [chodzi o] pomijanie pewnych osiągnięć humanistów polskich, pewne niedocenianie ich wysiłków do tej pory, co przejawia się w takiej, a nie innej punktacji czasopism, wydawnictw, co przekłada - nie chcę używać wielkiego słowa, ale używają go te środowiska - blokadę nauk humanistycznych. To wszystko jest weryfikowane w tym momencie przez ten niewielki zespół (...) w perspektywie kilkunastu dni, do końca listopada najpóźniej, też wypracuje pewne rekomendacje w tym względzie”.

Co jest ciekawe, nie znamy składu tego zespołu - nie wiadomo, kto w nim jest (OKO.press zapytałoby ministerstwo, ale ponieważ od lat nie odpowiedziało na żadne nasze pytanie, więc daliśmy sobie spokój). Nie został opublikowany w Biuletynie Informacji Publicznej.

To także kluczowa sprawa dla samego Czarnka, jego uczelni oraz wielu uczelni katolickich i położonych w mniejszych ośrodkach. Według zmian wprowadzonych przez Gowina ocena dorobku naukowego miała być przeprowadzana według skomplikowanego algorytmu - zliczania punktów za publikacje, przede wszystkim zagraniczne i w renomowanych czasopismach oraz wydawnictwach. Wielu naukowców (w tym np. sam Czarnek czy jego doradca prof. Paweł Skrzydlewski) takich publikacji nie ma wcale. Nieco lepiej (ale niewiele lepiej) wypada sam prof. Waldemar Paruch (jego cytowania w Google Scholar można znaleźć tutaj).

Zmiana wprowadzonego przez Gowina systemu oceniania dorobku naukowego jest więc zarówno dla tych naukowców kwestią utrzymania się w zawodzie, a dla ich uczelni - kwestią przetrwania.

Wszystko wskazuje na to, że minister o tym doskonale wie i zabiera się za zmiany w ekspresowym tempie.

Eksperci z TV Trwam

Wśród ekspertów doradzających ministrowi w sprawie “poprawienia” ustawy Gowina znaleźli się prawicowi działacze (dr Jakub Koper, działacz PiS z Lublina, asystent Czarnka i ekspert TVP), księża (ks. prof. Paweł Bortkiewicz, ekspert Radia Maryja) oraz prof. Mieczysław Ryba, profesor na uczelni o. Rydzyka i także ekspert mediów Rydzyka.

Naukowcy w mediach społecznościowych przesyłają sobie materiał z “Rozmów Niedokończonych” w TV Trwam (29 października 2020), w których wzięło udział dwóch ekspertów (ks. prof. Bortkiewicz i prof. Ryba). Można go obejrzeć tutaj, chociaż polecamy to wyłącznie osobom o mocnych nerwach. Obejrzał go prof. Michał Bilewicz, psycholog społeczny z UW, który powybierał cytaty.

“Marksizm jest groźniejszy niż jakakolwiek pandemia. To wirus, który przechodzi różne mutacje. Mamy do czynienia z symbiozą neoliberalizmu i neolewactwa. Musimy się z tym zmierzyć”

- mówił jeden z uczestników rozmowy.

“Eksperci powołani do komisji odpowiedzialnej za nowelizację Konstytucji dla Nauki to chrześcijańscy talibowie. Idą na cywilizacyjną wojnę ze współczesną nauką, uczelniami, cywilizacją Zachodu. Jak ten rząd zamierza prowadzić dialog ze środowiskiem akademickim”

- podsumował prof. Bilewicz.

View post on Twitter

“Komisarz Ryba, brak publikacji punktowanych, będą musieli odwołać reformę” - napisał w publicznym wpisie na Facebooku prof. Marcin Moskalewicz, filozof i historyk z Poznania.

;

Udostępnij:

Adam Leszczyński

Dziennikarz OKO.press, historyk i socjolog, profesor Uniwersytetu SWPS w Warszawie.

Komentarze