W marcu wszyscy dowiedzieliśmy się jak prawidłowo myć ręce, a do kwietnia wielu z nas opanowało przepis na domowy chleb. Ale poszerzenie umiejętności życiowych w czasie globalnego kryzysu nie oznacza, że staliśmy się równocześnie lepszymi ludźmi. Czy w ogóle można oczekiwać, że społeczny kataklizm stanie się fundamentem dla pozytywnych zmian?
O tym wszystkim Agata Kowalska rozmawiała z dr. Adamem Ostolskim, socjologiem z Uniwersytetu Warszawskiego.
R.I.P. "Analizy"
Czego nas nauczył rok 2020? Bardziej chyba ze względu na rzeczywistość ostatnich kilku lat należałoby spytać co straciliśmy i co nadal tracimy? Jednak spróbuję odpowiedzieć. Rok ostatni, jak i ostatnie kilka lat nauczył mnie tego, że nie mogę liczyć na państwo prawie w żadnym obszarze. Ostatni rok obnażył niemoc państwa i jego rozmontowane systemy, które winny dawać Obywatelowi poczucie jak i realne bezpieczeństwo. Za to pokazał bezwzględne represyjne traktowanie przez instytucje państwa obywateli, którzy śmią mieć inne zdanie niż partia rządząca. Przestała się liczyć wola Suwerena wyrażona w Konstytucji, a wola partii i jej szefa zastąpiła prawo i Konstytucję. Trudno mówić obecnie o wspólnocie przy takim podziale tego co trudno u nas nazwać społeczeństwem. Raczej przypominamy wzajemnie się zwalczające plemiona. Sytuacja pandemiczna tylko pogłębia te podziały, ponieważ klasa polityczna nie potrafiła w sytuacji zagrożenia w jakim jesteśmy dokonać przynajmniej zawieszenia broni tych walczących plemion. Trudno obecnie wskazać autorytet moralny, który byłby w stanie poprowadzić te plemiona drogą budowy wspólnoty. Konsekwencje takiej sytuacji mogą być podobne do tych z XVIII wieku. Patrząc na to co od paru lat się dzieje widać wyraźnie, że nie potrafimy wykorzystać najlepszej koniunktury dla Polski od czasów Jagiellonów…… Dokonania Solidarności obracane są w popiół w imię wojenki polsko polskiej. Obecna zła sytuacja i głębokie podziały społeczeństwa obciąża całą klasę polityczną, która w imię walki o władzę i profity z niej płynące, przestała się zajmować budową wspólnoty i warunków jej dobrego funkcjonowania.