Wprowadzony przez Ziobrę tryb ekspresowy miał dotyczyć chuliganów, pseudokibiców i pijanych kierowców. Teraz używa się go do sądzenia aktywistów, którzy protestują przeciwko marszom neonazistów
AKTUALIZACJA: Sąd zdecydował, że rozprawa odbędzie się jednak w trybie normalnym, a nie ekspresowym. Dzisiaj więc nie usłyszymy wyroku.
Tomek Sikora brał wczoraj, 1 maja 2018, udział w blokadzie przemarszu neonazistów przez centrum Warszawy. W pewnym momencie na rogu ulic Nowy Świat i Świętokrzyskiej grupę kilkunastu protestujących otoczyła policja luźnym kordonem, by umożliwić neonazistom przejście bokiem.
Parę osób chciało wyjść z kordonu, niektórym się udało, ale gdy Tomek przechodził między policjantami, ci złapali go za ręce i nogi, wynieśli do radiowozu i przewieźli do komendy na ulicy Wilczej w Warszawie. W momencie, gdy Tomasz próbował opuścić kordon nie były prowadzone wobec niego żadne czynności, nie był legitymowany, nie był też zatrzymany.
Wedle naszych informacji, do Tomka Sikory nie został wczoraj dopuszczony adwokat.
Mężczyzna spędził noc w areszcie, a już dzisiaj rano został mu postawiony zarzut - art. 222 KK, czyli naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego.
Rozprawa odbędzie się już dziś w tzw. trybie ekspresowym. Razem z Tomaszem będzie sądzonych trzech uczestników marszu neonazistów, pod tymi samymi zarzutem.
Tryb ten został wprowadzony przez Ziobrę i miał dotyczyć chuliganów, pseudokibiców i pijanych kierowców. Okazuje się, że może służyć również do sądzenia aktywistów. "Tomka potraktowali jak kibola" mówi OKO.press działaczka antyfaszystowska.
Rozprawa odbyła się dzisiaj o godzinie 15:30 w Sądzie Warszawa Śródmieście (ul. Marszałkowska 82, s. 244, drugie piętro, wejście od Żurawiej). Przyjaciele Tomka Sikory i Obywatele RP prosili o udostępnienie tej wiadomości i przyjście na rozprawę, by okazać mu wsparcie.
Ostatecznie sąd zdecydował, że rozprawa odbędzie się jednak w trybie normalnym, a nie ekspresowym. Dzisiaj więc nie usłyszymy wyroku.
Pomimo faktu, iż policja ochraniała marsz neonazistów, blokada się udała. Marsz nie przeszedł przez Warszawę. Przeczytaj relację uczestniczki blokady:
Dziennikarz, filozof, kulturoznawca, doktorant na Wydziale „Artes Liberales” Uniwersytetu Warszawskiego. Autor książki "Fluks. Wspólnota płynów ustrojowych" (PWN 2017). Zajmuje się współczesną filozofią polityczną.
Dziennikarz, filozof, kulturoznawca, doktorant na Wydziale „Artes Liberales” Uniwersytetu Warszawskiego. Autor książki "Fluks. Wspólnota płynów ustrojowych" (PWN 2017). Zajmuje się współczesną filozofią polityczną.
Komentarze