Niektóre użytkowniczki (i użytkownicy) platformy Tik-Tok popularyzują taki pogląd. Sprawdźmy, w jakim stopniu można go poprzeć badaniami naukowymi.
W lutym 2024 roku podcasterka z Tik Toka Rebecca Leigh nagrała filmik, w którym stwierdziła, że „wszystkie badania dotyczące liczby godzin snu przeprowadzono wyłącznie na mężczyznach„ oraz że „gdyby te badania przeprowadzono na kobietach, odkryto by, że optymalny zakres wynosiłby dziewięć do dziesięciu godzin snu – a nie siedem do ośmiu, jak w przypadku mężczyzn”.
Niedługo potem inna osoba znana z Tik Toka, Alexa Simpson, wypowiedziała się w podobnym duchu, twierdząc, że naukowcy „zapomnieli uwzględnić kobiety w swoich badaniach” i że „my dziewczyny potrzebujemy dziewięć do dziesięciu godzin minimalnie” dodając przytomnie: „kto ma na to czas?”.
W tysiącach komentarzy pod oboma postami wiele kobiet przyznało, że rzeczywiście osiem godzin snu nie wystarcza, aby wypoczęły.
Kolejny tiktoker, kręgarz Patrick Flynn, autor książek Nie zgadzam się oraz Nadal się nie zgadzam, nie tylko potwierdził, że panie potrzebują 8-10 godzin snu, a nie 7-8 jak panowie, ale też orzekł, dlaczego sprawy tak się mają: ze względów hormonalnych. Organizmy mężczyzn wytwarzają znacznie więcej testosteronu, zapewniającego im ponoć zdolności regeneracyjne, których kobiety muszą szukać w dłuższym śnie.
Przytoczeni tu tiktokerzy dysponują dużą popularnością (post Patricka Flynna polubiło ponad ćwierć miliona osób), żaden z nich nie jest jednak autorytetem naukowym, dlatego warto słowa ich słowa porównać z dostępną wiedzą.
Zacznijmy od wykluczenia kobiet z badań medycznych. Rzeczywiście, kiedyś kobiety były notorycznie mniej obecne w badaniach, ale regulacje prawne, zarówno w Unii Europejskiej jak w USA w dużym stopniu dziś temu zapobiegają. Mamy więc do dyspozycji badania uwzględniające dwie płcie.
Wykazują one, że kobiety rzeczywiście śpią nieco dłużej, statystycznie różnica ta wynosi 11 minut – według danych zebranych w USA przez Sarę Burgard z Uniwersytetu Michigan i Jennifer Ailshire z Uniwersytetu Południowej Kalifornii.
Badaczki te wskazują na bardzo ciekawą zależność: otóż jeśli grupę respondentów ograniczyć do młodych, bezdzietnych singli i singielek to różnica właściwie znika, zmniejsza się do dwóch minut, co już jest statystycznie nieistotne.
Jak piszą w swoim artykule: „W etapach życia związanych z większymi obowiązkami wobec partnerów lub dzieci, czas snu skraca się mocniej u mężczyzn niż u kobiet”.
Tłumaczą dalej, że z jednej strony wynikać to może z faktu, że więcej mężczyzn ma regulowany czas pracy, kobiety zaś częściej wykonują nieodpłatną pracę domową oraz wstają w nocy do dzieci, co próbują odespać rano. Oczywiście są to różnice statystyczne.
Powyższe badanie jednak, jak można zauważyć, koncentruje się na tym, ile rzeczywiście śpią kobiety i mężczyźni, a nie ile potrzebują przesypiać. A przecież właśnie o większej potrzebie snu u kobiet mówili wspomniani na początku tiktokerzy.
Otóż znakomita większość eksperckich zaleceń dotyczących ilości snu nie różnicuje płci. Amerykańskie NIH (Narodowe Instytuty Zdrowia) zalecają dorosłym 7-9 godzin. Bywają osoby, które śpią krócej i mają się świetnie, ale u większości ludzi mniej niż siedem godzin snu wpłynie negatywnie na zdrowie i samopoczucie.
Spanie dłużej niż dziewięć godzin nie jest uważane za szkodliwe i zdarza się w szczególności rekonwalescentom i osobom „nadrabiającym” nieprzespane lub niedospane noce. Wszystko to jednak dotyczy zarówno mężczyzn, jak i kobiet, bez różnicy.
Pewnym wyjątkiem od tej reguły jest wypowiedź brytyjskiego eksperta Jima Horne’a, profesora Uniwersytetu Loughborough, dla gazety „The Daily Mail” w 2010 roku: „Kobiety mają tendencję do wielozadaniowości – robią wiele rzeczy jednocześnie i są elastyczne – dlatego wykorzystują więcej swojego mózgu niż mężczyźni. Z tego powodu ich potrzeba snu jest większa”.
Jak ocenił naukowiec, ta różnica między przeciętnym zapotrzebowaniem kobiet i mężczyzn wynosi około 20 minut.
Tę wypowiedź Jima Horne’a cytowało później wiele innych mediów, można też nadal usłyszeć jej echa w mediach społecznościowych. Jednak sam profesor stwierdził później, w wywiadzie dla portalu Van Winkle’s, że nie mówił o tym, ile kobiety powinny spać, a o tym ile rzeczywiście śpią.
Kobiety potrzebują o dwie godziny więcej snu, niż mężczyźni
Stworzony zgodnie z międzynarodowymi zasadami weryfikacji faktów.
Co zaś do „wielozadaniowości” kobiet – jest to rozpowszechniony pogląd, ale nie znajduje on jednoznacznego potwierdzenia w badaniach. Kwestii tej należą się oddzielne rozważania.
Jest jednak pewien argument na rzecz poglądu o większej potrzebie snu u kobiet, a dostarczyły go badania naukowców z Uniwersytetu Duke’a, którymi kierował psychiatra Edward Suarez.
Wynika z nich, że kobiety znaczniej gorzej niż mężczyźni znoszą niewyspanie. I nie chodzi tu tylko o efekty psychologiczne (stany depresyjne, złość), ale też o zupełnie obiektywne parametry zdrowotne.
Jak czytamy w informacji prasowej uniwersytetu: „U kobiet słaby sen był związany z wyższym poziomem insuliny, a także wskaźników stanu zapalnego – białka C-reaktywnego i interleukiny-6 – co wiąże się ze zwiększonym ryzykiem chorób serca".
Jak dodaje prof. Suarez, złe wyniki badań krwi miały przede wszystkim te kobiety, które długo nie mogły zasnąć.
Na koniec można dodać, że tiktoker Patrick Flynn, twierdząc, że organizmy męskie ze względu na wyższy poziom testosteronu lepiej się regenerują niż kobiece, nie poparł tego żadnymi dowodami.
Zdrowy rozsądek nakazywałby raczej rozważyć twierdzenie przeciwne, choćby ze względu na fakt, że kobiety żyją statystycznie dłużej.
Dziennikarz specjalizujący się w tematyce naukowej. Były redaktor działu nauka w kwartalniku „Przekrój”. Pisywał artykuły do „Rzeczpospolitej”, miesięcznika „Focus”. Współpracuje z Centrum Nauki Kopernik. Autor wierszy (dwa z nich były o liczbach) i sztuk teatralnych dla dzieci, które są według niego najwdzięczniejszymi odbiorcami. Prowadził czasopismo dla dzieci „Czarodziejska kura”. Laureat Gwarancji Kultury przyznanej przez TVP Kultura za „Osiągnięcia w twórczym rozwoju dzieci i młodzieży”. Tata Marianny i Leopolda.
Dziennikarz specjalizujący się w tematyce naukowej. Były redaktor działu nauka w kwartalniku „Przekrój”. Pisywał artykuły do „Rzeczpospolitej”, miesięcznika „Focus”. Współpracuje z Centrum Nauki Kopernik. Autor wierszy (dwa z nich były o liczbach) i sztuk teatralnych dla dzieci, które są według niego najwdzięczniejszymi odbiorcami. Prowadził czasopismo dla dzieci „Czarodziejska kura”. Laureat Gwarancji Kultury przyznanej przez TVP Kultura za „Osiągnięcia w twórczym rozwoju dzieci i młodzieży”. Tata Marianny i Leopolda.
Komentarze