Prof. Paweł Skrzydlewski, profesor filozofii z Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Chełmie i doradca nowego ministra edukacji i nauki, wypowiedział się w Radiu Maryja 1 listopada (w felietonie pod zabawnym w tym kontekście tytułem „Spróbuj pomyśleć”). Można go znaleźć na stronie Radia Maryja z obszernym streszczeniem.
Prof. Skrzydlewski doszukał się w protestach inspiracji diabelskich – dosłownie. Przypomnijmy, że o „oznakach satanizmu” w protestach mówił także 28 października sam minister.
Sam prof. Skrzydlewski miał jasne zdanie: aborcja to zabójstwo, protesty inspirują wrogowie Polski, władza nie powinna iść na żadne kompromisy:
„Dziś na ulice polskich miast wychodzą ludzie młodzi, często nastoletni lub dzieci. Ludzie, którzy kierowani podszeptami diabła sączonymi przez media, zwyrodniałych nauczycieli i profesorów, wykrzykują wulgaryzmy i mówią straszne rzeczy, protestując przeciwko piekłu zgotowanemu kobietom. Patrzą na to wszystko z radością wrogowie Polski, widząc w tym szansę na jej unicestwienie.
Bezradne państwo, policja, służby stoją gdzieś z boku. Hierarchowie, poczciwi intelektualiści i ludzie wrażliwi nawołują do dialogu i kompromisu, liczą na spokój i ostudzenie emocji. Nie o emocje i spokój przecież tu chodzi. To sprawa życia lub śmierci. I nie ma kompromisu między życiem i śmiercią, prawdą i kłamstwem, dobrem i złem, Bogiem i diabłem. Ten, kto wierzy w tej sprawie w kompromis, dialog i porozumienie, kto do nich nawołuje, już przegrał, bo musi odrzucić Boga i Jego prawo, bo sądzi, że prawda i dobro powstają na mocy porozumienia człowieka. Tymczasem prawda jest efektem uzgodnienia się z rzeczywistością, a dobro jest doskonałością już istniejącego świata, nie woli człowieka.
Rzeczywistością najwyższą jest Bóg i to on jest przyczyną wszelkiego dobra. Bez Niego jest tylko wieczne umieranie, jest piekło”.
Krytykował wcześniej Spinozę
Kim jest prof. Paweł Skrzydlewski? Opinia publiczna odkryła jego istnienie podczas kampanii przed wyborami prezydenckimi w 2020 roku. Prof. Skrzydlewski wystąpił wówczas w materiale „Wiadomości” TVP atakującym Rafała Trzaskowskiego (zatytułowanym „Trzaskowski przeciw katolikom”). Pretekstem do ataku było to, że Trzaskowski wyznał swoją fascynację wielkim XVII-wiecznym filozofem Baruchem Spinozą. Spinoza jest twórcą jednego z najsławniejszych systemów filozoficznych; znajduje się w każdym podręczniku filozofii. W „Wiadomościach” TVP nieznany wcześniej szerzej filozof z PWSZ w Chełmie atakował brutalnie wielkiego metafizyka z Amsterdamu:
„Człowiek nie potrzebuje Chrystusa, sam się zbawia, sam się ubóstwia, są to poglądy absurdalne”
– mówił wówczas prof. Skrzydlewski.
Wróg weganizmu, gejów i protestantów
Aktywność medialną profesora Skrzydlewskiego zanalizowała „Wyborcza”. Występuje m.in. w Radiu Maryja, telewizji „Trwam” oraz portalu „Polonia Christiana”. Ideę powołania rzecznika praw zwierząt uważał za „totalny idiotyzm”. Krytykował weganizm:
„Ruch wegański, który nie dostrzega różnicy między zwierzęciem i człowiekiem, bardzo często odwołując się do światopoglądów orientalnych, bazujących na teorii reinkarnacji, jest ruchem bardzo niebezpiecznym, zacierającym różnicę między człowiekiem a zwierzęciem”.
W TV Trwam atakował także „środowiska LGBT”, twierdząc, że są to „najemnicy obcych mocarstw, obcych fundacji kosmopolitycznych, które nienawidzą Pana Boga, nienawidzą tradycji”.
Na YouTube można znaleźć wiele nagrań przygotowanych przez „Polonia Christiana” z wystąpieniami Skrzydlewskiego. Oto tytuły:
„Aborcja to największa porażka naszej cywilizacji”;
„Pandemia, globaliści a Boży Porządek”;
„Absurdy ateizmu”;
„Cywilizacyjne podłoże rewolucji protestanckiej”.
Za co został profesorem?
OKO.press przyjrzało się dorobkowi naukowemu i przebiegowi kariery naukowej prof. Pawła Skrzydlewskiego.
Podobnie jak minister Czarnek, prof. Skrzydlewski w całości przebył ją na uczelniach katolickich. Jego pracę doktorską i rozprawę habilitacyjną recenzowali również niemal wyłącznie naukowcy związani z kościołem i kościelnymi uczelniami.
Według bazy danych „ludzie nauki” prof. Skrzydlewski:
* skończył filozofię na KUL (1994)
* obronił doktorat z filozofii na KUL (1999); był on poświęcony Feliksowi Konecznemu, teoretykowi historii uwielbianemu przez polską prawicę (i zarazem zajadłemu antysemicie), głoszącemu wyższość „cywilizacji łacińskiej” nad wszystkimi innymi;
* habilitował się z filozofii na KUL (2016) na podstawie rozprawy „Antropologiczne i społeczne determinanty prawa”. Powoływał się z nim, jak można wnioskować ze streszczenia, przede wszystkim na „Lubelską Szkołę Filozoficzną” (filozofów głównie związanych z Kościołem).
Wśród 4 recenzentów habilitacji prof. Skrzydlewskiego tylko jeden nie był związany z nauką katolicką; troje pozostałych pracowało na uczelniach kościelnych (a jeden z nich, Ignacy Dec, jest ponadto biskupem).
W odróżnieniu od ministra Czarnka, którego dorobek jest niewykrywalny w bazach cytowań, prof. Skrzydlewski ma ślady cytowania przez innych naukowców — baza Google Scholar wylicza 43 cytowania jego prac. Nie jest to dużo; dla przykładu — inny filozof, prof. Marcin Miłkowski z Instytutu Filozofii i Socjologii PAN w Warszawie, ma 918 cytowań według tej samej bazy. Najczęściej cytowana książka Skrzydlewskiego została zacytowana 6 razy.
Publikował właściwie wyłącznie w wydawnictwach i czasopismach katolickich albo związanych z Kościołem.
Edukacja: tylko katolicka!
OKO.press szczególnie zainteresował artykuł prof. Skrzydlewskiego o edukacji – opublikowany w czasopiśmie „Scientific Bulletin of Chełm” w 2013 roku (można go przeczytać tutaj). Cytuje w nim obszernie i z aprobatą poglądy Feliksa Konecznego dotyczące edukacji, z których wynika, że zadaniem polskich pedagogów jest ukształtowanie przyszłych pokoleń w duchu „cywilizacji łacińskiej”, a więc – pod wpływem kościoła katolickiego:
„Koneczny, niezwykle mocno podkreślał, że cywilizacja łacińska – Zachodnia, powstała głównie za sprawą ewangelizacyjnej misji Kościoła katolickiego, który, niosąc człowiekowi Ewangelię – jednocześnie przyniósł skarb racjonalnego poznania (naukę zrodzoną w kulturze greckiej) i ład dobra (prawo z tradycji rzymskiej). Nie bez trudności i wyzwań Kościół Katolicki przez swą posługę edukacyjną i wychowawczą urzeczywistnił kulturę życia ludzkiego opartego na prawdzie i dobru, na rozumnym ładzie prawa. (…) Feliks Koneczny podkreślał konieczność pełnego realizowania zasad cywilizacji łacińskiej na gruncie państwowości polskiej, życia narodowego, rodzinnego i osobistego. Tym samym możemy odnaleźć w jego twórczości swoisty program życia społecznego i politycznego dla Polski, który osadzony jest w realiach i tradycji cywilizacji łacińskiej.
Ma on zasadnicze znaczenie dla tworzenia się autentycznego systemu wychowania i edukacji, które nie tylko służą tradycji polskiej, ale przede wszystkim samemu dobru człowieka, który żyje i tworzy polskość. Sedno tego programu to katolicka nauka o człowieku i życiu społecznym wsparte realizmem filozoficznym. Profesor Koneczny wielokrotnie podkreślał, że „Polska albo będzie katolicka, albo jej nie będzie”, a tym samym wyrażał przekonanie, że wszystko, co zmierza do wyrządzenia szkody Kościołowi katolickiemu, jest zarazem groźne dla Polski”.
Minister Czarnek znalazł więc sobie godnego współpracownika – jak wynika z tego artykułu prof. Skrzydlewski uważa, że polska szkoła powinna wychowywać wyłącznie w duchu katolickim. Nie ma innej drogi dla polskiej szkoły.
Skład rady konsultacyjnej strajku kobiet:
Barbara Labuda (Wiosna)
Danuta Kuroń (Solidarność w PRL, Unia Wolności)
Dorota Łoboda (Koalicja Obywatelska)
Dr Katarzyna Pikulska (OZZL, Porozumienie Skalpel)
Bożena Przyłuska (Lewica)
Dominika Lasota
Nadia Oleszczuk
Robert Hojda (Kongres Obywatelskich Ruchów Demokratycznych)
Kinga Łozińska (Komitet Obrony Demokracji)
Paweł Kasprzak (Obywatele RP)
Jacek Wiśniewski (Koalicja Obywatelska)
Monika Płatek (Wiosna)
Katarzyna Bierzanowska (Aktywistka działająca na rzecz osób z niepełnosprawnością ruchową)
Sebastian Słowiński (Działacz antyfaszystowski i na rzecz praw osób LGBTQ)
Michał Boni (b. Minister Administracji i Cyfryzacji, Platforma Obywatelska)
Mirosława Makuchowska (Kampania Przeciw Homofobii)
Aleksandra Kaczorek (Stowarzyszenie Miłość Nie Wyklucza)
Beata Chmiel (Obywatele Kultury)
Roman Kurkiewicz (Dziennikarz [Newsweek, Wyborcza, Przekrój, Przegląd, TOK FM, TVN24])
Piotr Szumlewicz (Zjednoczona Lewica, Dziennikarz [Wyborcza, Trybuna, Przegląd, Lewica.pl, Bez Dogmatu])
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Sami na własnej piersi wyhodowalismy te miernoty, zakłamane i falszywe: klęczący naród przed klechami, datki na ich purpury i pałace. Dlaczego jako naród jesteśmy tak ślepi?
Zagłodzić kler, odsunąć fundamentalistów od władzy, uciąć pępowiny rozpasionym aparatczykom kościoła. Natychmiast to zróbmy to. Inaczej przepadniemy.
Warto przy okazji wspomnieć doktorat T.Rydzyka.
Wniosek nasuwa się jeden: trzeba na nowo przemyśleć warunki funkcjonowania uczelni wyższych, bo inaczej pogrzebiemy polską naukę na kolejne dziesięciolecia.
Tak dla przypomnienia praca magisterska nie jest pracą naukową. Tak jak sam tytuł magistra jest tytułem zawodowym.
Litości!
Jakie to dziecinnie proste. Tylko bez lewaków, masonów, gejów, żydów, protestantów, satanistów, ateistów, ekologów, wegan i feministek (brakujące dodać w miarę rozwoju sytuacji) Polska może być Polską a Polak Polakiem.
Ha cos źle przeczytałem jak "polska nie może być polską" 😉 pomyślałam że to ma dużo sensu. Jaki wrog by wtedy trzymał lud wokół tej władzy?! 😉
Tak, wróg czający się za każdym rogiem temu oczywiście służy. A ja miałem na myśli Polskę z ich "marzeń" (czyli taką której nigdy nie było ani nie będzie 🙂 )
Nie powinno mnie dziwić, że w świetle obecnych wydarzeń wypływają demagogowie wszelkiego rodzaju — a jednak. To nawet nie jest strona w tej dyskusji… to jakiś konserwatywny refluks.
PiS to niewyczerpalne studnia wszelakiej maści wariatów. Panie Skrzydlewski jak pozbędziecie się wszystkich swoich wrogów to kto wtedy będzie na was pracował?
Odpowiedzią jest fragmenty z książki zwanej Biblią mówiące coś o mannie czy pędzeniu wina z wody.
Rządzą oświatą ukończywszy Katolicki Wieczorowy Uniwersytet Marksizmu Leninizmu. Socjalizm to najlepszy ustrój! Historia zatoczyła koło, niestety
"Profesor filozofii z Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Chełmie"
Czy to połączenie nie brzmi śmiesznie? Czy to znaczy, że w Chełmie jest szkoła kształcąca nie tylko w zawodzie np. programisty, ale również filozofa?
P.S. Ten pan nie jest profesorem. To doktor habilitowany,
skasowane
Dobry pomysł. Proponuje zacząć polowanie na niepolaków i Żydów w radzie ministrów. Jak to mawiają najciemniej pod latarnią.
Ten pan profesor nie wygląda mi na Polaka. Nie powinien się wypowiadać o polskich sprawach jak się jest po stronie katolickich najeźdźców.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
To pod co ty w takim ujęciu podpadasz? Ups, skala się skończyła.
Jesteś wzorcem wolskiego katolika. Przodkowie takich ja ty podpalali stodoły z "podludźmi", których tam wcześniej ochoczo zapędzili.
"…. a Bliźniego swego, jak siebie samego"?
Pytanie natury technicznej, bo mnie to dręczy (a może po prostu uznaję, że poglądów tego pana nie ma co komentować, bo jest niereformowalny).
"Koneczny, niezwykle mocno podkreślał, że cywilizacja łacińska – Zachodnia, powstała głównie za sprawą ewangelizacyjnej misji Kościoła katolickiego, który, niosąc człowiekowi Ewangelię – jednocześnie przyniósł skarb racjonalnego poznania (…)"
Skąd, do jasnej cholery, bierze się taki zapis jak te wszystkie "ś" itp.? Nie przypominam sobie, bym to gdziekolwiek indziej widziała, a tu niestety nagminnie, za to zawsze w cytatach…
Będą musieli więc wyrzucic ze wszystkich szkol i uczelni wszechobecny cytat z Zamoyskiego o tym, że "takie będą Rzeczypospolite, jakie młodzieży chowanie". No i uniemozliwic dostęp do wiedzy o "życiu i dziele" założyciela Akademii Zamojskiej. To chyba jeszcze nie jest szczyt hipokryzji i zadufania, na pewno stać ich na więcej. Skoro udało się "zniknąć" twórców Solidarności, to i uda się "wygumkowac" Zamoyskiego, a wypełniona nowa treścią myśl przypisać komuś innemu, z "poprawnym" życiorysem i poglądami.
Zbliża się dzień, w którym Polacy będą w pełni usatysfakcjonowani. Tempo przyrostu liczby czarnków wśród elity władzy wzrasta. Nareszcie będziemy mieli to, na co zasłużyliśmy. Kto bronił i broni jeszcze stalinowskich przepisów dotyczących organizacji nauki (układ: wyższe uczelnie-instytuty-PAN), awansu naukowego. Kto skrzętnie ukrywał swoje i kolegów plagiaty. Kto wymyślą tysiące przyczyn, dla których nie można nawet rozpocząć procesu odbierania stopni naukowych. Nie niewykształceni chłopi, robotnicy, emeryci, jakoby trzon wyborców PiS, ale tzw kadra naukowa. (Wiem, co piszę. Byłem prac naukowo-dydaktycznym, prodziekanem. Następnie w korporacyjnej strukturze nadzorowałem instytut resortowy) . Kto, zamiast strajkować w sprawie sprowadzania edukacji do średniowiecza strajkował w sprawie wynagrodzen. Broni się przed wymogami ustawicznego samokształcenia czy systemem oceny pracy. Nie…jak wyżej… ale nauczyciele. Analogiczne zarzuty można postawić sędziom, lekarzom, urzędnikom i głównie obrońcom systemu wykluczającego nadzór społeczny nad władzą i wymienionymi środowiskami.
Tylko jak przemianuja Zamość? Już udało się wyrzucić z "poprawnej" historii miasta, że tam urodziła się komunistka i zydowka Róża Luksemburg. W czasach okupacji, przez parę lat, był to "Himmlerstadt". Jak chcą "ubogacić" tradycje dumni tworcy kolejnych zakrętow historii?
Wyższa Szkoła Rzemiosł Różnych w Pcimiu Dolnym. Ostatnio często widzę podpieranie się dyplomami szkół o których świat nie miał pojęcia. Oczywiście dyplomami tymi wymachują członkowie obecnego rządu.
KUL czy kiedyś WSNS przy KC PZPR to antypody światopoglądowe a "produkty" podobne.
Czemu nazywacie ich profesorami skoro profesorami to są tylko na uczelni. Moi nauczyciele z liceum bardziej zasługiwali na ten tytuł. Wiedzą, umiejętnościami i poszanowaniem bliźniego swego. To zwykli karierowicze.
Tak akurat przedziwnie się stało, iż mam 'dzieło' Konecznego pt "Cywilizacja żydowska". Nie zdążyłem jeszcze przeczytać, czy chociażby przejrzeć. Po samym tylko spisie treści wnioskuję, iż autor jest do przysłowiowego szpiku kości przekonany o wyższości, jak to określa chrześcijańsko-łacińskiej "cywilizacji" nad "żydostwem". Tak, właśnie, pisanym z małej litery. Czyli książka, nad którą, jak twierdzi, pracował 30 lat, jest według mnie napisana pod z góry założoną tezę.
Oto losowy fragment owego dzieła F. Konecznego do oceny czytelników: Należy przede wszystkim zadać stanowczo pytanie: czy
to możebne, żebyśmy załatwiali kwestię żydowską, póki umysł nasz jest zażydzony? Wszystko na nic, póki nie wyrugujemy żydostwa z samych siebie. – koniec cytatu. Pozdrawiam.
W normalnym, demokratycznym kraju Koneczny siedziałby w więzieniu albo w zamkniętym azylu psychiatrycznym.