0:00
0:00

0:00

"Dzieci przez lata wkładano do klatki za karę. Bo biegały, biły, nie słuchały sióstr. Najbardziej niegrzeczne zamykano na cały dzień. Nie mogły iść do toalety, więc zakładano im pampersa. Między prętami część dzieci stawała się jeszcze bardziej agresywna. Inne płakały, obiecując poprawę zachowania. Zasada była prosta: dziecka nie można wypuścić, dopóki nie pozwoli na to siostra dyrektorka. Ale klatka to nie wszystko"

- to fragment reportażu Szymona Jadczaka i Dariusza Farona. Dziennikarze Wirtualnej Polski opisali przemoc, którą stosowały pracownice Domu Pomocy Społecznej w Jordanowie. Dom prowadzony jest przez zakon sióstr prezentek, ale podlega starostwu powiatowemu. Dlaczego przez tyle lat możliwe było takie traktowanie dzieci? Jak przeprowadzano kontrole, skoro nie zauważono klatki i pasków wiążących do łóżek? Jaką reakcję wywołał reportaż?

O tym wszystkim Agata Kowalska rozmawia z Szymonem Jadczakiem, współautorem artykułu. "Pokrzyczymy i nic się nie zmieni" - mówi z goryczą dziennikarz. Czy rzeczywiście? Większą optymistką jest Monika Zima-Parjaszewska, prawniczka i prezeska Polskiego Stowarzyszenia Na Rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną. W "Powiększeniu" wyjaśnia, jak powinien się zmienić system wsparcia dla osób zależnych, jak przeprowadzać superwizję pracownic i pracowników domu opieki i odpowiada na pytania słuchaczek i słuchaczy podcastu.

Wspólnie z gośćmi zastanawiamy się też, dlaczego reportaż sprzed kilku lat - "Czy Bóg wybaczy siostrze Bernardetcie" autorstwa Justyny Kopińskiej - nie wystarczył, by dokonać rewolucji w systemie domów opieki w Polsce. Posłuchaj rozmowy!

Zachęcamy też do kontaktu z autorką podcastu: [email protected]. Można przesyłać pytania, komentarze i pomysły na kolejne odcinki. Zapraszamy!

;
Na zdjęciu Agata Kowalska
Agata Kowalska

Autorka podcastów „Powiększenie”. W OKO.press od 2021 roku. Wcześniej przez 14 lat dziennikarka Radia TOK FM. Wielbicielka mikrofonu, czyli spotkań z ludźmi, sporów i dyskusji. W 2016 roku za swoją pracę uhonorowana nagrodą Amnesty International „Pióro Nadziei”.

Komentarze