Prezydent widzi rzeczy, których nie ma, a nie dostrzega tych, które były. W przemówieniu z okazji Święta Wojska Polskiego Andrzej Duda stwierdza, że PiS "odwrócił tendencję" w wydatkach na armię. Tymczasem to za prezydentury Komorowskiego podniesiono odsetek PKB na obronność, a PiS na razie tylko obiecuje, że zwiększy
"Wierzę, że uda nam się osiągnąć poziom 2,5 proc. PKB [do 2030]" - mówił pod pomnikiem Józefa Piłsudskiego prezydent RP. Do 2030, czyli za dwie kadencje prezydenckie lub prawie trzy parlamentarne.
Cała wypowiedź prezydenta brzmiała tak:
"Czynimy wszystko, aby móc wydawać jak największe środki na modernizację polskiej armii. Czynimy wszystko, aby odwrócić niekorzystne zmiany, które nastąpiły na przestrzeni ostatnich lat. Bo popełniono wiele pomyłek. Ale wierzę w to głęboko, że te pomyłki można naprawić. Ale wierzę w to głęboko, tak jak udało się odwrócić tendencję do finansowania obronności, do wydatków na polską armię".
Trudno powiedzieć, o jakiej tendencji mówi prezydent Duda, bowiem wydatki na polską armię rosną od 2016 roku - ustawę w tej sprawie przygotowała Platforma Obywatelska, a podpisał prezydent Bronisław Komorowski.
Do niedawna wydatki na armię regulowała ustawa z 25 maja 2001 roku „O przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu Sił Zbrojnych RP”. Zapisano w niej, że na obronność przeznacza się przynajmniej 1,95 proc. PKB z roku poprzedniego. Tę ustawę przygotował Bronisław Komorowski, gdy był ministrem obrony w rządzie Jerzego Buzka.
Ten sam Komorowski 14 lat później zmienił tę ustawę i podniósł wydatki na armię. 23 lipca 2015 prezydent podpisał nowelizację - od tej pory budżetowe wydatki na obronność miały wynosić co najmniej 2 proc. PKB.
Komorowski podpisywał ustawę po swojej przegranej w wyborach prezydenckich. Ale wokół zwiększonego budżetu MON już wcześniej był konsensus polityczny - ustawa powstała z połączenia projektu rządowego i dwóch poselskich (PSL i PiS). A dwuprocentowy próg realizował natowskie ustalenia z Newport z 2014 roku.
PiS planuje podnieść ten próg do 2,2 proc. w 2020 i 2,5 proc. w 2030 roku - w Sejmie jest już ustawa, która to zakłada.
Uzależnienie budżetu MON od procentu PKB znaczy, że wydatki na obronność rosły od lat. Na przykład w 2005 roku było to 17 mld zł, a w 2017 aż 37 mld zł. Tegoroczny budżet MON jest o ponad miliard złotych wyższy niż w 2016 roku. Mimo to środowiska wojskowe i prawica domagały się dalszego wzrostu finansowania, zwłaszcza na modernizację wojska, bowiem znaczna część sprzętu pochodzi jeszcze z czasów PRL.
Prawdą jest, że PiS zwiększył wydatki na modernizację armii - np. w 2016 roku finansowanie Planu Modernizacji Technicznej wzrosło o 20 proc. w stosunku do 2016, a wydatki na badania i rozwój - aż o 500 proc.
Te procenty i kwoty jeszcze będą rosły. Rząd PiS planuje dalsze zwiększanie budżetu sił zbrojnych. W 2030 ma on osiągnąć 20 mld dolarów, czyli podwoić się wobec obecnego budżetu, co jest entuzjastycznie witane w kręgach przemysłu zbrojeniowego. Firma doradcza Deloitte umieściła Polskę wśród 14 krajów świata o najszybciej rosnącym budżecie na obronność (są to również: Algieria, Angola, Australia, Chiny, Egipt, Indie, Indonezja, Izrael, Maroko, Nigeria, Pakistan, Filipiny i Wietnam).
Jednak planowane wydatki to jedno, a realizacja budżetu - drugie. Negocjowanie kontraktów zbrojeniowych trwa często latami, rozmowy nie są finalizowane, a raport ze Strategicznego Przeglądu Obronnego, który pozwoli ocenić, jaki sprzęt jest polskiemu wojsku potrzebny, przyjęto dopiero w maju 2017.
Udostępnij:
Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.
Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.
Komentarze