0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Adam Stêpień / Agencja GazetaAdam Stêpień / Agenc...

Prezydent oświadczył, że nie zna dokonań przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska, które przysłużyły się Polsce.

Ze stanowiska szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego odwołano gen. Mieczysława Gocuła. W ciągu roku sprawowania przez Antoniego Macierewicza funkcji ministra obrony z wojska odeszło ponad 20 generałów, w tym wszyscy kluczowi dowódcy.

Jesienią 2015 roku życie publiczne w Polsce nabrało gwałtownego przyspieszenia. Zwycięski w wyborach obóz polityczny, choć realnie zdobył poparcie około 20 proc. obywateli i nie ma mandatu do zmian konstytucyjnych, rozpoczął z impetem gruntowną przebudowę państwa polskiego. Jej kierunek to cała wstecz w stosunku do przemian podjętych w 1989 roku. Z lojalną asystą prezydenta rząd PiS podjął energiczny marsz do tyłu. Przekreśla zasadę podziału władz, dziesiątkuje armię i dyplomację, a z publicznej telewizji uczynił instrument propagandy. System szkolny cofa do epoki Edwarda Gierka, ingeruje w muzea i teatry, chce przejąć polityczną kontrolę nad sądami, próbuje politycznie modelować oblicze polskiej kultury, uzależnić wymiar sprawiedliwości i ukrócić samodzielność samorządów. Odrzuca reguły demokracji liberalnej wypracowane we wspólnocie euroatlantyckiej. W rezultacie odpycha Polskę od centrum cywilizacji Zachodu, kieruje nas na peryferie, do szarej strefy pomiędzy Europą a Rosją.

Bombardowani niemal codziennie informacjami o dymisjach kolejnych generałów i projektach „polonizacji” tej czy innej sfery życia publicznego, z trudem nadążamy za biegiem spraw, próbując zrozumieć, co się właściwie dzieje i dokąd to wszystko zmierza. Stąd pomysł Kroniki mającej być kalendarium tzw. dobrej zmiany, lakonicznym zapisem podejmowanych przez rząd PiS działań i ich często równie bulwersujących uzasadnień. Nie będzie to, oczywiście, zapis kompletny. Kronika to autorski wybór wydarzeń i opinii, które ilustrują przestawianie zwrotnicy na torze, po którym Polska porusza się od 1989 roku. Obserwowany „na żywo” przebieg tej operacji chcę stopniowo uzupełniać sięgając wstecz. Toteż Kronika będzie miała także charakter retrospektywny, pokazując minione etapy rozpoczętej w 2015 roku eskapady, o których często już nie pamiętamy.

W roli kronikarza zamierzam wykorzystać zarówno swoje doświadczenie dziennikarskie (w tym 12 lat pracy w „Rzeczpospolitej”), jak i warsztat historyka. Sporo aspektów „dobrej zmiany” przypomina ludziom starszej daty realia życia w PRL. Mam wszelako mocną nadzieję, że jeśli nawet historia się powtarza, to tylko jako farsa.

Jan Skórzyński

NOTA BIOGRAFICZNA

Jan Skórzyński (ur. 1954) jest historykiem i politologiem, profesorem Collegium Civitas, gdzie wykłada historię XX wieku.

Uczestnik ruchu opozycyjnego w PRL, był jednym z założycieli Samorządu Studentów Uniwersytetu Warszawskiego. 13 grudnia 1981 roku został internowany. Jako dziennikarz pracował w redakcjach „Przeglądu Katolickiego”, „Tygodnika Solidarność”, „Spotkań” i „Rzeczpospolitej”. W latach 2000-2006 był I zastępca redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej” i szefem dodatku „Plus-Minus”.

Wydał szereg książek o najnowszej historii Polski, m.in. Ugoda i rewolucja. Władza i opozycja 1985–1989 (1996), System Rywina czyli druga strona III Rzeczpospolitej (red., 2003), Od Solidarności do wolności (2005), Rewolucja Okrągłego Stołu (2009), Zadra. Biografia Lecha Wałęsy (2009). Siła bezsilnych. Historia Komitetu Obrony Robotników (2012), Krótka historia Solidarności 1980-1989 (2014). Redaktor naczelny pisma „Wolność i Solidarność. Studia z dziejów opozycji wobec komunizmu i dyktatury” oraz trzytomowego słownika biograficznego Opozycja w PRL. Jego książki były trzykrotnie nominowane do Nagrody Historycznej im. Kazimierza Moczarskiego.

Poniedziałek 30 stycznia. Ile jest takich narodów sprytnych jak Polacy?

Prezydent Andrzej Duda na spotkaniu z mieszkańcami Żagania stwierdził, że „wielką szansą w Polsce jest polski obywatel, jest polski pracownik, który najczęściej jest dobrze przygotowany, który bardzo często jest wysoko wykształcony, który bardzo często ma wysokie umiejętności, który jest inteligentny, który jest sprytny.

Proszę Państwa, ile jest takich narodów sprytnych jak my, Polacy?”.

Duda powiedział także: „Chcemy prowadzić i prowadzimy taką politykę, która jest ukierunkowana na zwykłego człowieka. Oczywiście, jest tak ‒ i Państwo to widzą ‒ że bardzo często ten program, te pomysły, te rozwiązania, które wprowadzamy, są wprowadzane ku niezadowoleniu wielu elit, może niejasno artykułowanemu, ale właśnie za to jesteśmy atakowani.

Ale chcę Państwu powiedzieć jedno: ten program będzie zrealizowany z żelazną konsekwencją i nie zostanie zatrzymany przez żaden jazgot, przez żadne demonstracje. A jeżeli trzeba, to mam nadzieję, że Państwo przyjadą albo się zbiorą i pokażą swoją postawą, że właśnie takich rozwiązań i takiej polityki, która jest proobywatelska i prospołeczna, a nie powoduje rozwarstwienia społecznego, że takiej właśnie polityki chcecie”.

Poniedziałek 30 stycznia. Wicepremier i dziurawa opona

Jak ujawniła „Rzeczpospolita”, Biuro Ochrony Rządu wiozło przez 100 km wicepremiera Jarosława Gowina samochodem z uszkodzoną oponą. Gazeta napisała, że do uszkodzenia opony doszło przy wyjeździe z Zakopanego. Jednak funkcjonariusze BOR zatrzymali auto dopiero w Krakowie, gdzie Gowin przesiadł się do innego pojazdu.

Poniedziałek 30 stycznia. Dymisja wiceministra finansów

Wiceminister finansów Wiesław Jasiński złożył dymisję. Jasiński zajmował się kontrolą skarbową i policją podatkową. Został mianowany w grudniu 2015 roku, wcześniej pracował m.in. w CBA – poinformowała „Rzeczpospolita”.

Wtorek 31 stycznia. Szef Sztabu Generalnego odchodzi

„Wyzwalajcie w sobie entuzjazm do służby dla dobra Polski” – zaapelował w liście do żołnierzy szef Sztabu Generalnego gen. Mieczysław Gocuł, który odszedł z armii. Był szefem Sztabu Generalnego od maja 2013 roku. Tego samego dnia odwołanie z wojska odebrał również Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Mirosław Różański, który złożył dymisję w grudniu 2016 roku.

Jak przypomniała „Rzeczpospolita”, w ciągu roku urzędowania Antoniego Macierewicza na stanowisku ministra obrony narodowej swoje funkcje straciło ponad 20 generałów, w tym wszyscy kluczowi dowódcy.

Wtorek 31 stycznia. Nowy szef Sztabu Generalnego WP

Nowym szefem Sztabu Generalnego został gen. Leszek Surawski. Minister obrony Antoni Macierewicz wyraził nadzieję, że „gen. Surawski na powrót uczyni SG WP tym, czym być powinien – kuźnią myśli, kuźnią czynu!”.

Czwartek 2 lutego. Generał Skrzypczak zwolniony

Były dowódca wojsk lądowych gen. Waldemar Skrzypczak został zwolniony z Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia. Według „Gazety Wyborczej”, powodem miała być wypowiedź Skrzypczaka w Polsat News. Zapytany o sytuację, w której doświadczeni wojskowi są zmuszani do salutowania młodemu rzecznikowi MON i współpracownikowi ministra Antoniego Macierewicza, generał odparł: „Jeśli żołnierz zmuszony jest do oddawania honorów osobie, która na dobrą sprawę nie ma do tego żadnych uprawnień, to jest to pogardzanie żołnierzem i mundurem żołnierskim".

Skrzypczak dowodził dywizją w Iraku, był dowódcą wojsk lądowych zarówno za poprzednich rządów PiS, jak i PO-PSL. Odszedł po konflikcie z ministrem Bogdanem Klichem.

Czwartek 2 lutego. Duda: nie znam dokonań Tuska w UE, które przysłużyły się Polsce

Prezydent Andrzej Duda zapytany w wywiadzie dla „Gościa Niedzielnego” czy uważa, że Donald Tusk powinien być drugą kadencję przewodniczącym Rady Europejskiej odparł: „Zawsze optuję za tym, aby jak najwięcej Polaków zajmowało stanowiska w instytucjach międzynarodowych. W moim przeświadczeniu Polacy po to mają zajmować te stanowiska, aby coś czynić dla naszego kraju, aby za nim lobbować, w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Wtedy ma to sens. […] Nie znam takich dokonań pana przewodniczącego Tuska, o których mógłbym jednoznacznie powiedzieć, że przysłużyły się Polsce”.

W odpowiedzi na pytanie czy w grudniu „mieliśmy do czynienia na Wiejskiej z puczem opozycji?” stwierdził: „Nie wykluczam, że mieliśmy do czynienia z jakąś formą próby obalenia większości parlamentarnej, a w konsekwencji i rządu. Być może myślano o tym, aby wyprowadzić ludzi na ulice, sprowokować zamieszki, w wyniku których pani premier będzie musiała podać się do dymisji. Taki scenariusz także był możliwy”.

Czwartek 2 lutego. Pomawianie Polaków o zbrodnie nazistów ma być karane

Prezydent Andrzej Duda zapowiedział w TVP ustawę wprowadzającą odpowiedzialność karną za pomawianie Polaków o zbrodnie nazistowskie. Wspominał, że w czasie podróży zagranicznej do Izraela miał „spotkanie z intelektualistami, z ludźmi niezwykle w Izraelu wpływowymi”.

Rozmawiał z nimi m.in. na ten temat. „Bo kwestia dotyczyła idącego teraz w Sejmie projektu, który przewiduje odpowiedzialność karną za pomawianie Polaków o zbrodnie nazistowskie popełniane przez Niemców w czasie II wojny światowej. I oczywiście byłem o to pytany, bo to wzbudza olbrzymie emocje, i wyjaśniłem, że zarówno, jeżeli chodzi o działalność naukową, jak i działalność artystyczną, to one będą tutaj z tej odpowiedzialności wyłączone. Ale nie może być tak, że ktoś z premedytacją pomawia – zwłaszcza w środkach masowego przekazu – Polaków o zbrodnie, co jest oczywistą nieprawdą” – powiedział Duda.

Prezydent ocenił też życiorys polityczny Lecha Wałęsy: „Lech Wałęsa jest postacią wielowymiarową – z jednej strony bez wątpienia bohater lat 80., a z drugiej strony, no niestety, są też te czarne karty. I tak jak mówię: na samym początku. Ale to czarna karta, za którą można było przeprosić […], którą można było w pełni odwrócić, bo ta działalność Lecha Wałęsy w latach 80. – ona już, można powiedzieć, w istotnym stopniu czy wręcz całkowicie odwróciła tę kartę. No i później to, co się zdarzyło w latach 90., na co właściwie trudno znaleźć jakiekolwiek usprawiedliwienie”.

Udostępnij:

Jan Skórzyński

Historyk i politolog, wykładowca Collegium Civitas. W PRL uczestnik ruchu opozycyjnego, jeden z założycieli Samorządu Studentów Uniwersytetu Warszawskiego. Członek Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie. Pracował w redakcjach „Przeglądu Katolickiego”, „Tygodnika Solidarność”, „Spotkań”, był zastępcą redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej” i szefem dodatku „Plus-Minus” (2000-2006). Jest redaktorem naczelnym pisma naukowego „Wolność i Solidarność”. Napisał m.in. „Rewolucję Okrągłego Stołu”, biografię Lecha Wałęsy, historię Komitetu Obrony Robotników, „Krótką historię Solidarności 1980-1989”. Ostatnio wydał „Nie ma chleba bez wolności. Polski sprzeciw wobec komunizmu 1956-1980”. Jego książki były trzykrotnie nominowane do Nagrody Historycznej im. Kazimierza Moczarskiego.

Komentarze