Ponad połowa nowych zakażeń jest na Śląsku, koronawirusa stwierdzono już w 8 kopalniach. Do Watykanu dotarły środki dezynfekujące, kombinezony i maseczki z Polski - dary obiecał papieżowi prezydent Duda. Hiszpania planuje otwieranie się, ale bez Madrytu. W Indiach tragiczna śmierć bezrobotnych
Piątek 8 maja 2020 przyniósł 340 nowych zachorowań. Średnia dla maja utrzymuje się na poziomie 315 wykrytych przypadków. Najwięcej nowych zakażeń było w województwie śląskim: 189. Zmarło 21 osób. Dobra wiadomość w tej smutnej statystyce: dzienna liczba zgonów nie rośnie. Wszystkie osoby, które zmarły w piątek, miały 70 lub więcej lat i choroby współistniejące.
Spadła liczba aktywnych przypadków przy całkiem solidnej jak na Polskę liczbie testów: w ciągu doby przeprowadzono ich 17,5 tys., co oznacza, że drugi dzień z rzędu liczba przebadanych próbek była znacząco wyższa niż w pierwszych dniach maja (wczoraj zanotowano liczbę 16,1 tys. testów). Więcej o tym i wykres ilustrujący dynamikę testowania w dalszej części raportu. Konkluzja? Wciąż testujemy za mało, ale liczby podawane przez Ministerstwo Zdrowia wyglądają na szczęście coraz lepiej.
Choć Polska w międzynarodowych zestawieniach wciąż wymieniana jest jako kraj, który nie opanował pandemii, poniższy wykres liczby aktywnych przypadków może napawać ostrożnym optymizmem. Gdyby nie bardzo alarmująca sytuacja na Śląsku (szczegółowo piszemy o niej dalej), moglibyśmy być umiarkowanie dobrej myśli, jeśli chodzi o rozprzestrzenianie się koronawirusa w naszym kraju.
Dziś wieczorem sytuacja według informacji Ministerstwa Zdrowia wyglądała tak.
W czwartek do Warszawy zjechali przedsiębiorcy z wielu miast. Pod Kancelarią Premiera założyli "miasteczko". W nocy zlikwidowała je policja. Wylegitymowała 150 osób, a zatrzymała 37.
Protestują przeciwko restrykcjom epidemicznym, domagają się natychmiastowej pomocy od rządu: odszkodowań za przymusową kwarantannę, obniżenia podatków i składek na ZUS.
W piątek zgromadzili się na tzw. "patelni" - placu w pobliżu stacji metra Centrum. Policja zatrzymała tym razem kilka osób, w tym inicjatora protestu - Pawła Tanajnę - i reportera "Gazety Wyborczej", który wykonywał obowiązki służbowe.
Piątkowy protest zgromadził kilkadziesiąt osób. Byli wśród nich posłowie Konfederacji Grzegorz Braun i Janusz Korwin Mikke, poseł Jacek Wilk z Kukiz'15, antysemicki działacz Piotr Rybak.
Jednak były też inne osoby. Opisuje "Gazeta Wyborcza": "Wśród osaczonych przedsiębiorców stoi Patrycja. Do niedawna pracowała jako charakteryzatorka na planach filmowych. Gdy nadeszła epidemia straciła pracę. Przyszła na protest, bo tylko to jej zostało. Poza kordonem został już Konrad, do niedawna właściciel salonu beauty. Biznes musiał zamknąć zaraz po ogłoszeniu epidemii koronawirusa. Tego dnia był gotów nocować pod kancelarią premiera. Ma plecak turystyczny, a w środku śpiwór".
Nocny protest relacjonowaliśmy tutaj:
Prezydenci miast informują o zmniejszonych wpływach do samorządowych budżetów z powodu epidemii.
„Nie chcę jednak jeszcze grać larum” - powiedział w piątek prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski "Gazecie Wyborczej". "Musimy poczekać na PIT majowy. Przypomnę, że zostały przesunięte rozliczenia PIT roczne do końca maja. Może być więc tak, że wpływy majowe powinny być większe”. Dodał, że jeśli wszyscy rozliczyli PIT w terminie, miasto czeka katastrofa finansowa.
8 maja Ministerstwo Zdrowia informowało o wykonaniu 17,5 tys. testów. Zbliżamy się zatem do zapowiedzianej cztery tygodnie temu liczby 20 tys. dziennie. Pozostaje pytanie, dlaczego tak późno i tak wolno.
Choć w innych regionach epidemia powoli wygasa, Śląsk pozostaje epicentrum COVID-19 w Polsce. Ponad połowę nowych zakażeń wykryto 8 maja właśnie tam. Ogniskami zakażeń okazały się kopalnie - koronawirusa wykryto w ośmiu. "Łącznie jest już 554 zakażonych górników" - donosi "Gazeta Wyborcza". Będzie więcej, bo górnicy mają być masowo poddawani testom. W piątek miało zostać wykonanych aż 1500 testów w kopalniach. Badane są całe brygady górnicze.
Kopalnie pracują na trzy zmiany, by ograniczyć kontakty między pracownikami. W Jastrzębskiej Spółce Węglowej "Systematycznie przeprowadzana jest dezynfekcja najbardziej newralgicznych miejsc: łaźni, lampowni, cechowni i ważnych ciągów komunikacyjnych oraz wind górniczych" - informuje "Gazeta Wyborcza".
Sytuacja pandemiczna w Polsce w podziale na województwa wygląda następująco:
W piątek dotarł do Watykanu transport z Polski. To środki dezynfekujące, kombinezony ochronne i maseczki. Takie dary obiecał papieżowi Franciszkowi prezydent Andrzej Duda w rozmowie telefonicznej. Mają trafić do osób najbardziej potrzebujących oraz do pracowników Stolicy Apostolskiej, Żandarmerii Watykańskiej i Gwardii Szwajcarskiej. "To jest przykład polskiej solidarności z cierpiącymi Włochami, z tymi, którzy tego najbardziej potrzebują" - komentował ambasador Polski w Watykanie, Janusz Kotański.
"To największy projekt pomocowy jeżeli chodzi o spółki energetyczne i paliwowe w ostatnich 30 latach" – chwalił się Daniel Obajtek, prezes Orlenu.
W piątek minęło 40 lat od oficjalnego ogłoszenia zwycięstwa człowieka nad ospą prawdziwą. Przypomniał w piątek podczas briefingu Światowej Organizacji Zdrowia jej szef Tedros Adhanon Ghebreyesus: „To pierwsza i jedyna choroba, którą udało się zwalczyć zupełnie. Tylko w XX wieku zabiła 300 milionów ludzi. To największe zwycięstwo publicznej służby zdrowia w historii i przypomnienie, co możemy osiągnąć, kiedy działamy razem".
Koronawirus raczej zostanie z nami, tak jak jego mniej zjadliwi kuzyni – może sam stanie się mniej zjadliwy, a może dzięki szczepionce zepchniemy go gdzieś do kąta. Na razie jednak jego panoszenie się na świecie można ująć w następujących statystykach:
Hiszpański rząd odmówił regionowi madryckiemu, który epidemia dotknęła najbardziej, przejścia do fazy odwilży. W stolicy i okolicach zmarło 13,5 tys. osób, wykryto 64,3 tys. przypadków SARS-CoV-2. Dzień wcześniej do dymisji podała się szefowa regionalnej służby zdrowia Yolanda Fuentes – w proteście przeciwko złagodzeniu restrykcji. W tle jest spór pomiędzy konserwatywnym szefem regionu a lewicowym rządem centralnym.
Hiszpania planuje wracać do „normalności" w czterech fazach, które zakończą się do początku lipca. Do tej pory wykryto tam 260 tys. przypadków koronawirusa, zmarło 26,2 tys. osób.
Dania, która wprowadziła lockdown w połowie marca, zdecydowała otworzyć na powrót muzea, teatry, kina, parki rozrywki i ogrody zoologiczne do 8 czerwca. Również zakaz zgromadzeń powyżej 10 osób będzie poluzowany, choć nie zniesiony – pisze agencja AFP. Już 11 maja zostaną otwarte galerie handlowe, a tydzień później restauracje, miejsca kultu i szkoły dla dzieci w wieku 11-15 lat (młodsze dzieci już do szkoły wróciły). Bary i kluby nocne zostaną otwarte w sierpniu. Do biur mogą wrócić pracownicy – pod warunkiem przestrzegania dystansu.
W Danii od ponad miesiąca spadają aktywne przypadki koronawirusa, obecnie jest ich 1,8 tys.
Posiadające zbliżoną do Polski liczbę mieszkańców pustynne królestwo zarejestrowało już 35 tys. przypadków koronawirusa i krzywa nowych zachorowań wciąż rośnie. Liczba ofiar wirusa to jak na razie tylko 229 osób.
Władze w Rijadzie zabroniły w czwartek zgromadzeń większych niż pięcioosobowe i ustanowiły bardzo surowe kary – do 100 tys. riali (27 tys. dolarów) za łamanie restrykcji.
16 wyczerpanych mieszkańców Indii, którzy stracili pracę i dach nad głową z powodu lockdownu, zginęło na torach pod kołami pociągu w stanie Maharasztra. Według jedynego, który przeżył, ofiary szły 150 km na piechotę w swoje rodzinne strony i zasnęły w tak niebezpiecznym miejscu. Dziesiątki milionów ludzi zostało bez środków do życia po zamknięciu kraju przed koronawirusem i wielu z nich maszerowało dniami i nocami do rodzinnych miejscowości. „Zasnęliśmy na torach. Obudziłem się, kiedy usłyszałem pociąg, i krzyczałem do nich, ale byli tak zmęczeni, że się nie obudzili" – opowiadał ich cudem uratowany towarzysz Virendra Singh.
Indie zanotowały już 56 tys. przypadków koronawirusa, oficjalnie zmarło tam 1 895 osób.
Miłada Jędrysik – dziennikarka, publicystka. Przez prawie 20 lat związana z „Gazetą Wyborczą". Była korespondentką podczas konfliktu na Bałkanach (Bośnia, Serbia i Kosowo) i w Iraku. Publikowała też m.in. w „Tygodniku Powszechnym", kwartalniku „Książki. Magazyn do Czytania". Była szefową bazy wiedzy w serwisie Culture.pl. Od listopada 2018 roku do marca 2020 roku pełniła funkcję redaktorki naczelnej kwartalnika „Przekrój".
Miłada Jędrysik – dziennikarka, publicystka. Przez prawie 20 lat związana z „Gazetą Wyborczą". Była korespondentką podczas konfliktu na Bałkanach (Bośnia, Serbia i Kosowo) i w Iraku. Publikowała też m.in. w „Tygodniku Powszechnym", kwartalniku „Książki. Magazyn do Czytania". Była szefową bazy wiedzy w serwisie Culture.pl. Od listopada 2018 roku do marca 2020 roku pełniła funkcję redaktorki naczelnej kwartalnika „Przekrój".
Komentarze