Chociaż nikt nie pytał, Episkopat postanowił wypowiedzieć się o szczepionkach na koronawirusa. Konkretnie zrobił to bp Józef Wróbel, przewodniczący Zespołu Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych.
„W produkcji szczepionek AstraZeneca i Johnson&Johnson korzysta się z linii komórkowych stworzonych na materiale biologicznym pobranym od abortowanych płodów.
Ten fakt budzi poważny sprzeciw moralny (…) katolicy nie powinni godzić się na szczepienie tymi szczepionkami”
– czytamy na stronie Episkopatu Polski.
Biskup Wróbel zaznaczył, że katolicy ewentualnie mogą zaszczepić się „niemoralnymi szczepionkami”, kiedy już nie mają innego wyjścia. Można jednak założyć, że wierni najbardziej przywiązani do nauczania Kościoła katolickiego będą mieli obiekcje, by poddać się szczepieniu tak podejrzanymi specyfikami. Tym bardziej, że w stanowisku Episkopatu nie znajdziemy nawet jednego zdania, które zachęcałoby do szczepień.
OKO.press ocenia, że to skrajnie nieodpowiedzialne stanowisko w tygodniach, kiedy liczba zaszczepionych jest kluczowa dla powstrzymania epidemii.
Episkopat grzmi, ale jaka jest prawda o liniach komórkowych?
Co ciekawe, podobne do Episkopatu wątpliwości mieli w styczniu posłowie PiS, którzy w piśmie do Ministerstwa Zdrowia podnosili, że „pojawiają się wyrazy poważnego zaniepokojenia kierowane na kanwie etycznej”.
„Jak się bowiem wskazuje, część produkowanych aktualnie szczepionek przeciw COVID-19 została sporządzona z wykorzystaniem linii komórkowych pochodzących z abortowanych płodów” – pisali parlamentarzyści obozu władzy i domagali się od rządu, żeby katolicy mogli wybrać do szczepienia tylko „moralne” szczepionki.
OKO.press zadzwoniło wtedy do dr. hab. Tomasza Dzieciątkowskiego, wirusologa z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, by dowiedzieć się, o co chodzi w zamieszaniu wokół szczepionek i linii komórkowych.
„Szczepionki Pfizer i Moderna to szczepionki nowej generacji, oparte na technologii mRNA. Przy ich produkcji nie są wykorzystywane linie komórkowe, które zostały wyizolowane z płodów poddanych aborcji. W dużym uproszczeniu te szczepionki składają się z nukleotydów i lipidów, czyli tłuszczy” – tłumaczył nam Dzieciątkowski.
I wyjaśniał: „Szczepionki poprzedniej generacji, chociażby szczepionki przeciwko wirusowi różyczki czy ospy wietrznej, półpaśca, są tworzone w oparciu o linie komórkowe fibroblastyczne, które wywodzą się z ludzkich zarodków. Jednak te niemodyfikowane genetyczne linie komórkowe naukowcy izolowali z ludzkich zarodków w latach 60. i 70”.
Po co? Dzieciątkowski: „Wirusy mają taką specyfikę, że namnażają się wyłącznie w żywych i wrażliwych komórkach, a niektóre nie chcą namnażać się w żadnych innych komórkach, niż ludzkich”.
Ekspert zaznacza jednak, że linie komórkowe, które powstały w latach 60. i 70. były wielokrotnie replikowane i nie są zbliżone do pierwotnie pobranego materiału: „Produkcja szczepionek starszych generacji opiera się na klonach tychże linii”.
W ostatniej fazie jedna z takich linii wykorzystana została przy szczepionce AstraZeneki [oraz Johnson&Johnson – przyp. red.], aby sprawdzić czy preparat jest bezpieczny.
Wirusolog podkreśla, że nikt nigdy nie wykonywał zabiegu aborcji tylko po to, aby uzyskać jakiś wyrób medyczny: „To fake news” – mówi.
Przy produkcji szczepionki AstryZeneki i Uniwersytetu Oksfordzkiego stosowana jest linia komórkowa HEK-293. Zaczęła się ona od komórek z nerki żeńskiego zarodka abortowanego w 1972 roku w Holandii.
Episkopat świętszy od papieża
W sprawie szczepionek z użyciem linii komórkowych, których początkiem były abortowane płody wypowiedziała się w 2017 roku Papieska Akademia Życia.
Według jej stanowiska katolicy mogą korzystać z takich preparatów, gdyż linie komórkowe są „bardzo daleko” od oryginalnej aborcji i nie ma mowy o czerpaniu z niej bezpośredniej korzyści.
Co symptomatyczne, powyższa opinia jest referowana również przez polski Episkopat, choć wymowa całego dokumentu podpisanego przez bp. Wróbla jest z nimi wprost sprzeczna. Jak można było to zrobić dobrze, pokazują władze Kościoła katolickiego w Stanach Zjednoczonych. W ich stanowisku również czytamy o moralnych wątpliwościach, ale na tym dokument się nie kończy:
„Powinniśmy nadal nalegać, aby firmy farmaceutyczne zaprzestały używania linii komórkowych pochodzących z aborcji, ale biorąc pod uwagę globalne cierpienie wywołane pandemią koronawirusa, ponownie potwierdzamy, że szczepienie może być aktem miłosierdzia, który służy dobru wspólnemu”
– czytamy w rekomendacjach amerykańskich hierarchów.
Odpowiedzialnie za to zachował się rządowy portal Szczepimy Się, który na Twitterze wszedł w polemikę z Episkopatem:
„Stawką procesu szczepień jest życie nasze i naszych najbliższych. Już ponad 800 milionów osób zostało zaszczepionych, w tym Papież Franciszek i część polskich biskupów. Szczepienia pozwolą nam wrócić do normalnego życia, m.in. normalnych praktyk religijnych”.
Śmiertelne żniwo trzeciej fali
Stanowisko polskiego Episkopatu ukazało się w momencie, kiedy trzecia fala epidemii zbiera swoje śmiertelne żniwo – dziś, w środę 14 kwietnia, podano informację o śmierci 802 osób. Krzywa średniej zgonów pnie się w górę w przygnębiająco szybkim tempie.
Na szczęście zelżało nieco obłożenie szpitali, mniej jest dziś również osób pod respiratorami.
Niestety tydzień do tygodnia obserwujemy znów duży wzrost zakażeń: w środę 7 kwietnia mieliśmy 14 910 nowych zachorowań, dziś – 21 283.
To najprawdopodobniej efekt Wielkanocy i zwiększonej liczby kontaktów społecznych. Można mieć tylko nadzieję, że wzrost liczby zakażonych nie będzie zarzewiem odrodzenia się trzeciej fali epidemii na pełną skalę.
Dziś rząd poinformował, że do 3 maja włącznie zamknięte będą hotele i obiekty noclegowe – chodzi o to, by ograniczyć masowe spotkania i wyjazdy w majówkę.
Większość obostrzeń została utrzymana do 25 kwietnia, dzieci nie wracają do szkół, ale od poniedziałku 19 kwietnia otwarte będą żłobki i przedszkola, wróci również możliwość uprawiania sportu na powietrzu.
Rząd poinformował też o wykonaniu prawie 180 tys. szczepień w ciągu ostatniej doby, czyli o niemal 60 tys. więcej niż tydzień temu. Jeśli w kolejnych dniach przekroczymy liczbę 200 tys. dobowych szczepień (tak było w ubiegłym tygodniu), tydzień powinien się zakończyć drugi raz z rzędu z bilansem ok. miliona podanych dawek szczepionki.
Mam nadzieję, że koncernu farmakologiczne postawią tych zbrodniarzy przed sądem. Na polską prokuraturę nie ma co liczyć. Może też znajdą się odważni, którzy skierują do sądów sprawy zmarłych na covid, którzy odmówili szczepienia pod wpływem KRK. To mogą być głównie starsze osoby. Przy dobrym udokumentowaniu sprawa do wygrania. Z milionowymi odszkodowaniami.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Proszę ich zapytać kiedy i czym się zaszczepili
Gorzałą!
Ci dwaj szalbierz oskarżyli lekarzy o amoralne stosowanie szczepionek. Czy lekarze i ich związki zabiorą głos?
Niech powiedzą czym zostali zaszczepieni a najlepiej ogłosić jakich szczepionek używano bo sami się nie przyznają.
Zaraza się nie szczepi.
tylko wypada. i to wyjątkowo powiedzieć: kurka blaszka mają kropidło to niech nim szczepią, odkażają.
jak z t.zw. matką Teresą cierpienie uszlachetnia ludzi, a sama najlepsze szpitale.
tym gościom chyba już dziekujemy.
nie mówię żegnaj lecz do widzenia.
Ja mówię żegnam!
Jest taki przesąd więzienny: gdy opuszczasz mury, mówisz żegnam! W sensie raz na zawsze. Do widzenia – oznacza, że jeszcze kiedyś może się zobaczymy.
Wiecznie zła pragnąc, czasem dobro czyni (;
Ciekawe, czy ustalili już zakres pokuty dla tych, co nie będą mieli wyboru i zaszczepią/ zaszczepili się tymi jakże niekatolickimi szczepionkami🤦. I nowe obowiązkowe pytanie przy spowiedzi😛
Oddajcie zrabowane mienie /Komisja majątkowa/.
To interesujące że można gwałcić dzieci i nie mieć z tym problemu ale troszczyć się o zarodki.
Bo niedoszłe matki to morderczynie, a dotyk księdza ubogaca te dzieci, których morderczynie nie zdołały uśmiercić.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
bo kontakt z katoklerem to kontakt z samą katobozią
Czyżby episkopat nie wiedział o istnieniu piątego przykazania?
Dla nich liczy się "5" ale tylko z dwoma zerami i literkami "zł".
Nie rozumiem oburzenia , wiadomo przecież ze biskupi to się znają na wszystkim lepiej , i wiedza lepiej . Na życiu rodzinnym , na seksualności człowieka , medycynie ( na ginekologii szczególnie ) . W końcu mądrość spłynęła na nich z samej góry – Jeleniej góry, przepraszam takie przejęzyczenie Jasnej góry 😜
Zawsze k.. wa w opozycji do nauki i postępu jeszcze nie słyszałem żeby mafia katolicka sfinansowała badania nad jakimś ważnym lekiem , jakimkolwiek.
No i rozumiem podejście tego wróbla – kasy mało się zarobiło przez święta bo ograniczona liczba owiec w kościele to niech trochę umrze nieposzczepionych . Co łaska za pogrzeb ale mniej niż tysiąc nie dają , miejsce na parafialnym cmentarzu 2500zl i za prawo postawienia pomnika 250 zł i to wszystko bez podatku .
Dla nich to ,mamy się rodzic i umierać każda jedna owieczka to tz baran do strzyżenia . Tyle w temacie
Jeżeli księża biskupi są niewzruszeni ilością zgonów w Polsce chorych na covid, a także spustoszeniem jakie czyni choroba w organiźmie nawet "ozdrowieńców" to zastanawiam się w jakim świecie przyszło nam żyć. Przez cały okres trwania pandemii z tamtej strony nigdy nie było choćby namiastki zwykłego współczucia dla zwykłych śmiertelników. Choroba, zniknięcie normalnego życia, problemy z pracą, padające duże ilości biznesów itd. Z tamtej strony jest ciągła walka o nie zamknięcie kościołów, albo że w kościołach zarazy nie ma, brak wsparcia nawet dla rządu by ludzie dbali o siebie i zabezpieczali siebie i bliskich, brak wsparcie dla pracowników ochrony zdrowia . Mam wrażenie że nie wierzą w epidemię, że ta cała sytuacja po prostu im przeszkadza. A teraz rzucają kolejne komunikaty dot.szczepionek. Taki obraz instytucji nijak się ma do miłości bliźniego, Kościół nie jest biedny, ma różne możliwości udzielenia pomocy lub włączenia sie w nią. Jakoś tego nie zauważyłam. Taki mam obraz KK w Polsce, obraz instytucji dla której liczy się kasa i wpływy polityczne. KK nie wszedł w XXI, zostaje w tyle, choć hierachowie chyba korzystaja z pomocy lekarskiej, czyli wiedzy medycznej i jej niesamowitego postępu, to w sytuacji nadzywczajnej wychodzi z nich po prostu średniowiecze i mącą ludziom w głowach. A prawda jest jedna, każdy człowiek, piszę każdy człowiek gdy jest w sytuacji zdrowotnej podbramkowej liczy na cuda od lekarza, a te "cuda" jeżeli są to z postępu w nauce, to badania wieloletnie, to zasługa ludzkiej inteligencji i korzystamy z tego, bo życie, bo cóż cenniejszego człowiek ma.
A mogli podziękować za wielkie dobro dla miliardów ludzi, którym w sensie fizycznym i już nawet metafizycznym przyniosły maleńkie istoty, których komórki umożliwiły produkcję szczepionek. I to w czasach, kiedy odmawiali jakichkolwiek rytuałow religijnych wobec przedwcześnie urodzonych, żywych lub umarłych.
Mogli też podziękować ludziom, lekarzom, naukowcom, pacjentom uczestniczącym w badaniach za rozwój nauki i technologii biomedycznych, dzięki którym będzie można stosować nowoczesniejsze szczepionki. I skuteczniej ratować wiecej żyć. Mogli. ….
"Tłumaczymy, gdzie biskupi robią błąd"
Biskupi nie robią żadnych błędów. Oni są z istoty rzeczy jednym, wielkim błędem.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Cześć panowie, mam na imie Monika :). Chętnie poznam normalnego faceta. Nie szukam sponsora, nie interesuje mnie jakie masz zarobki, samochód itp. Przede wszystkim cenię kulturę osobistą i poczucie humoru, wygląd dla mnie to sprawa drugorzędna. Zainteresowanych panów zapraszam do kontaktu najlepiej na moim profilu gdzie zobaczysz moje gorące zdjęcia : http://panieonline.pl/monika30
Błędem biskupów jest samo ich istnienie w XXI wieku. Koniec dywagacji.
Zupełnie mnie nie dziwi, że od lat KK stara się być możliwie sceptyczny w stosunku do szczepień.
Szczepienia, apotem do tego skuteczna antykoncepcja przez lata bardzo poważnie nadwątliła źródło dochodów z pogrzebów oraz chrztów, komunii, a nawet trochę ślubów.
Przecież nie chodzi o życie ludzkie tylko kasę. Życie ludzkie ma o tyle wartość jak wrzuci na tacę albo rodzina zapłaci za jego pogrzeb czy miejsce na cmentarzu.
Ciekawe, że ci sami zatroskani biskupi nie nawołują do porzucenia klasycznej medycyny w całości, na której poważny rozwój po wojnie miały wyniki nieludzkich, potwornych eksperymentów prowadzonych przez hitlerowskich lekarzy-zbrodniarzy.
A nie, Watykan sam romansował z III Rzeszą.
Jak widać ten relatywizm nie przeszkadza organizacji, która swoją pozycję buduje i utrzymuje na ludzkiej potrzebie wiary w absolut za pomocą wstydu, poniżenia, upokarzania, sterowania seksualnością.
Strasznie to smutne.
(…)Przecież nie chodzi o życie ludzkie tylko kasę. Życie ludzkie ma o tyle wartość jak wrzuci na tacę albo rodzina zapłaci za jego pogrzeb czy miejsce na cmentarzu.(…)
Ale nie sądzę, żeby specjalnie szukali tego haka na aborcję*… zatem tu wśród stron zainteresowanych musi być też zapewne konkurencja.
* Bo jest coś dziwnego w tym, że ta kontrowersja moralna wyszła, akurat tera.
Jednak to są debile…
Mylicie się biskupi nie robią błędu.
Jest to świadome działanie hipokrytów.
Biskupi są jak zwierzęta, jak czegoś nie rozumieją to tego czegoś nie ma.
Głoszą że teologia matką nauk a to tylko mitologia stosowana. Jaka (nie)wiedza takie jej rozumienie. Otóż jakowyś "Ochlapus IX" w tłumaczeniu na włoski Pi(j)us IX nie tylko ogłosił się nieomylnym ale też uznał szczepienia za niedopuszczalne bowiem to ingerencja w wyroki boskie. Czy głupek może być hipokrytą? Oni wiedzę zastąpili wiarą. Biskupi nie są hipokrytami tylko nieukami za to szanowanymi szafarzami łask nieistniejącego boga a za klasykiem powtórzę "ciemny ludek wszystko kupi"!. Kupował dawniej,kupuje dziś i będzie kupował przez następne wieki.