Ledwie w Berlinie zapadł zmrok, dostaliśmy pierwszy filmik, który dowodzi, że wbrew temu co wygaduje minister Błaszczak, Europejczycy nie boją się wyjść wieczorami na ulicę. Wręcz przeciwnie - chyba to lubią. Aż do 22.00 czekamy na kolejne dowody, jak wygląda #EUROPAOZMROKU - filmiki i zdjęcia
Wspólnie czytelniczkami i czytelnikami OKO.press sprawdzamy, czy rację miał minister Błaszczak, mówiąc dziś w radiowej Trójce tak:
Trudno wyjść po zmroku na ulice w metropoliach zachodnich, bo tam jest niebezpiecznie, a u nas jest bezpiecznie
Od 18.00 do 22.00 czekamy na Wasze filmiki z "europejskich metropolii", chcemy się przekonać, czy rzeczywiście jest tak niebezpiecznie, że trudno wyjść na ulice. Jak naprawdę wygląda Europa po zmroku?
Pierwszy filmik dostaliśmy od Marty de Monfort - to wideo z Karl-Marx-Straße, dzielnica Neukölln w Berlinie:
[video width="368" height="656" mp4="https://oko.press/images/2018/01/video-1514911202.mp4"][/video]
[video width="640" height="368" mp4="https://oko.press/images/2018/01/video-1514911147.mp4"][/video]
Naszych Czytelników i Czytelniczki prosimy o:
Ten ostatni adres podał nam pracownik biura prasowego (nie chciał jednak podać swego nazwiska). Wyjaśnił, że filmiki zostaną przekazane "do góry". Zapytany, co sądzi o naszym pomyśle powiedział, że "niestety, nie może tego komentować ani on the record, ani off the record. Takie mamy zasady".
W odpowiedzi na nasz apel posypały się wpisy na FB i Twitterze (cytujemy kilka z nich, bez poprawek, także literowych). Sporo było komentarzy pod adresem samego Mariusza Błaszczaka i na ogół nie były to komentarze przychylne, a sporo nie nadaje się do cytowania. Pojawiły się też dwie analogie:
Maciek Sienielewicz: Był taki serial rumuński: "Towarzysz detektyw", niedawno "odrestaurowany" przez Amerykanów (odświeżona kopia, nałożone napisy). W serialu m.in. scena ukazująca ulice Ameryki: narkotyki, zabójstwa, prostytucja, dzicz - i przesłanie, że bezpiecznym się jest tylko w komunistycznej Rumunii, bo Zachód to samo zło. Zakładam, że Błaszczak oglądał ten serial i bardzo on się mu spodobał.
Edyta Woźniak: Kiedy Donald Trump powiedział coś podobnego o Szwecji, Szwedzi sobie z tym po mistrzowsku poradzili. Zrobili właśnie taki fajny album ze zdjęciami zatytułowany "Last night in Sweden", żeby pokazać ile fajnych i ciekawych rzeczy się tam dzieje właśnie nocą, wiec myślę że dobre macie podejście.
Błażej Krakowiak: Odwrotnie, miasta ożywają wieczorem. W jakiej Europie ten człowiek bywa?
Ale dominowały relacje osób mieszkających zagranicą, szczerze zdumionych/oburzonych opinią ministra.
Ilona Zdeb: Mieszkam w Irlandii czesto wracam po zmroku i jakos zyje?
Piotr Gołębiewski: Byłem ostatnio w Londynie. Niestety nie podzielam zdania ministra siedzącego za biurkiem w Warszawie, ewentualnie mknacego pod eskorta po ulicach. Nie czułem zagrożenia choć mijalem ludzi każdej rasy. Zagrożenie czuje tylko rasa panów i dlatego bez eskorty się nie rusza. No ale eskorta na nasz koszt.
Pawel Lech Michalczyk: Ulice Manchesteru świecą pustkami nocą, rzeczywiście (do tego piękne zdjęcia pasażu pełnego ludzi)
Mateusz Andruszewski: Mieszkam w Dublinie i miasto tętni życiem. We własnym kraju czuje się mniej bezpiecznie bo możesz dostać od rodaka za to że nie podoba mu się jak się ubierasz albo zachowujesz .
Barbara Deane: Zależy od miejsca. W Londynie sa dzielnice ze nie ma dnia zeby kogoś nie zabili. Ale to głownie porachunki gangów. W centrum tłumy sa cały czas. W tej chwili plaga sa kradzieże telefonów i torebek "na wyrwę".
Alicja Kopacz: Bywam bardzo często w Berlinie niedawno, przez cały listopad, nocne życie kwitnie, ludzie chodzą do kin restauracji uśmiechnięci i życzliwi. Niech Błaszczak się ruszy i zacznie zwiedzać świat, a nie plecie bzdury, najniebezpieczniej jest każdego 10 dnia miesiąca na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie...
Loreta Lidia Szalanska: Jestem wlasnie w Kolonii... w Niemczech, Błaszczak g... widział.
Daria Semlali: Mieszkam w Fürth koło Norymbergii. Większej bzdury nie czytałam. Wszyscy sa tu mili i tolerancyjni, Niemcy i obcokrajowcy. W piątek byłam na lotnisku, podchodzę do męża, a on mówi że jakiś głupek wyzywa Turków od ciapatych (Kanaken)?... Skąd był ten pan? Wstyd się przyznać!
Marcel Smoliński: To jest bzdura, mieszkam w Hamburgu i jest 100x bardziej bezpiecznie niz w moim rodzinnym miescie Wloclawek. Ludzie sa mili i tolerancyjni w przeciwienstwie do Pisowskiej, ONR-owej i dresiarskiej Polski.
Joanna Kunz-Roj: Ludzie nie dajcie się tej podłej manipulacji... największy Sylwester w Europie był w Berlinie... tyle set tysięcy z całego świata bawiło się fantastycznie i co?
Bożena Kołodziejczyk Buda: Mieszkam w Niemczech i to jest totalna bzdura na miarę PIS. Przyjeżdżając do Polski to wtedy odczuwam strach i po zmroku staram się nie wychodzić z mieszkania.
Alicja Kwietniewski: Hamburg centrum... lubię biegać i biegam po pracy, czyli gdy jest późno. Nigdy nic mi się nie przytrafiło i nie czuje się zagrożona . To totalna bzdura!
Marzenna Czarnecka-Domańska: Mieszkam 13 lat w niemieckim Essen, naprawdę wielkim, ruchliwym mieście, jeżdżąc komunikacją miejską i chodząc również wieczorami na piechotę nie spotkało mnie jeszcze nic zagrażającego mojemu bezpieczeństwu... nawet ze strony emigrantów.
Adam Stoffski: Bzdury... mieszkam w Szwecji i jest tak samo niebezpiecznie jak w Gdańsku czy w WAW. Tak samo jak są blokowiska w PL, gdzie mlodzi szaleją, tak samo w Szwecji są mniej przyjemne dzielnice. Mòj chłopak mieszka w Coventry gdzie najbardziej niebezpiecznie to jest gdy Polacy się poruszają po ulicach. Gdy mieszkałem w Melbourne było tak samo spokojnie. Może tylko Londyn mi sie wydawał bardziej agresywny od Warszawy. Za tydzień jadę pracować do NYC. Zdam raport. PS dobrego nowego roku!
Barbara Kochanowska: Jestem z wizytą w Danii i nie boję się chodzić po ulicach pijak jest ciemno i w nocy - we Wrocławiu boję się wstawić samochód do garażu po zmroku !
Konrad Mruk: Oslo - trzy wieczory chodzenia po mieście (tu zmrok zapada teraz szybko). Melduję Panie Ministrze że żyjemy!
Malgorzata Bielas: Mieszkam we Włoszech. Florencja duże miasto, pełno imigrantów, a spokojniej i bezpieczniej niż w Katowicach.
Magdalena Mnich: Mieszkam we Włoszech i mogłabym spokojnie wrócić głęboką nocą do domu ... ten sam nocny powrót spacerem na krakowskim osiedlu jest niemożliwy ... jeśli chodzi o ucieczkę to ratowalam się nią jedynie dwa razy w życiu w Polsce i w Chorwacji ... podobny poziom testosteronu na ulicach.
Iwona van Zanten-Przybysz: Pozdrawiam z Holandii, gdzie po zmroku tak jak i przed zmrokiem. Na luzie. Mimo wysokiego zagrozenia terrorystycznego.
Mateusz Parys: Polecam również paniom z redakcji Oka kawiarnie na przedmieściach Paryża, na pewno kawę mają przepyszną. Obawiam się tylko, że mialybyscie problem z jej zamówieniem. Nie tylko po zmroku.
Pawel Palica: 1 stycznia w Londynie cztery ofiary nożowników, w Holandii trzy osoby postrzelone, we Francji niemal zlinczowana policjantka i spłonęło ponad tysiąc aut, w Niemczech uliczne burdy z atakami na policję i straż pożarną... starczy?
Ola Ptak: Dokładnie miesiąc temu - w Warszawie - ktoś wyrwał mi telefon z ręki w autobusie. Była godzina 20, więc zdecydowanie - po zmroku. Finał: Autobus miał monitoring, do tej pory policja nie zdobyła nagrania. Nie wiem, jak za granicą, ale w polskich autobusach uważałabym na komórki
agmaoa: Może lepiej p.Ministra zabrać na wycieczkę i mu pokazać europejskie stolice po zmroku.Przekona się, że jest całkiem miło i bezpiecznie?
Polish Minister of Internal Affairs, Mariusz Błaszczak, has recently joined a long and increasingly popular breed of politicians. One that include such names as Donald Trump, and Victor Orban.
“It is really difficult to leave the house after dark in most big western cities. It is dangerous. In Poland it is safe”, he claimed just recently on live in public radio 3.
He referred to immigrants from North African and Middle-Eastern regions which, in his mind, pose such a threat to western societies that even a casual stroll down the streets of London, Brussels or Berlin will almost certainly result in death or at least grievous bodily harm. Poland remains safe due to Polish government’s firm refusal to accept migrants on our soil. Here, at OKO.press we strongly believed that if you leave your house after dark in most big European cities, what you will experience is a vibrant atmosphere and groups of people enjoying their evenings at bars and cafes.
But since we’re always locked up in the office, working all the time, we might not realise how the world changed. Therefore,
we would like to kindly ask all our readers for help. If you live in a big, multicultural city in Europe please take a second tonight and use your smartphone to make a short video showing what you see and experience when you walk the streets after dark.
Założyciel i redaktor naczelny OKO.press (2016-2024), od czerwca 2024 redaktor i prezes zarządu Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".
Założyciel i redaktor naczelny OKO.press (2016-2024), od czerwca 2024 redaktor i prezes zarządu Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".
Komentarze