0:000:00

0:00

Koincydencja faktów. Pierwsze materiały w pisowskich mediach insynuujące jakieś nieprawidłowości korzystania ze środków finansowych przez organizacje pozarządowe pojawiły się z tą samą datą, z jaką jest dokument rządowy powołujący to centrum.
Blisko prawdy. Emisja pierwszego materiału TVP była 7 dni wcześniej
Śniadanie w Radiu ZET, Radio ZET,27 listopada 2016

To nieprawda, że w tym samym czasie jakieś materiały TVP i w tym samym czasie powoływanie Narodowego Centrum. Materiały o panu profesorze Stępniu pojawiły się jakieś dwa miesiące temu czy półtora miesiąca, więc dużo, dużo wcześniej.
Raczej fałsz. Materiały pojawiły się 7 dni przed powołaniem Centrum
Śniadanie w Radiu ZET, Radio ZET,27 listopada 2016
A jaka była kolejność wydarzeń?

  • 24 października Wiadomości TVP emitują materiał o rzekomo „ogromnych środkach” z miasta dla Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej;
  • 25 października Wiadomości nadają kolejny materiał - tym razem o „powiązaniach” Róży Rzeplińskiej i Zofii Komorowskiej;
  • 31 października w Wiadomościach znów mówią o ngo - na ten właśnie dzień jest datowany projekt ustawy PiS o Narodowym Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego.

Ma więc rację Jarosław Sellin, że cała sprawa zaczęła się od sędziego TK w stanie spoczynku, Jerzego Stępnia, prezesa Rady Fundatorów Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej. Jednak

materiał o FRDL pojawił się w zaledwie tydzień przed datą projektu ustawy o Narodowym Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego.

Materiał powstał na podstawie informacji internauty o nicku „antyleft”, który z kolei wiedzę czerpał z Biuletynu Informacji Publicznej. W materiale TVP Stanisław Piotrowicz z PiS mówi: „Ostatnio ten status jest wykorzystywany do kierowania pewną fundacją, której działalność jest skierowana przeciwko demokratycznie wybranemu rządowi (…)”. W odpowiedzi na Wiadomości FRDL opublikowała oświadczenie Jerzego Stępnia.

Przeczytaj także:

Następnego dnia Wiadomości TVP „ujawniły”, że Róża Rzeplińska, córka prezesa TK i prezeska organizacji pozarządowej Stowarzyszenie 61, jest żoną pracownika urzędu miasta Warszawy, a Zofia Komorowska, córka byłego prezydenta, jest członkinią zarządu fundacji Stocznia.

Tydzień później w Wiadomościach TVP pojawia się "materiał śledczy", w zasadzie powtarzający poprzednie informacje. To o tym dniu mówiła Kamila Gasiuk-Pihowicz. Ta sama data widnieje na projekcie ustawy:

Właśnie na ten materiał, z 31 października 2016 r., odpowiedział na konferencji wicepremier Piotr Gliński.

Pierwszy materiał w TVP pojawił się zatem tydzień przed projektem ustawy - nie dokładnie tego samego dnia (jak twierdziła Gasiuk-Pihowicz), ale też zdecydowanie nie „dużo, dużo wcześniej” (jak twierdził Sellin).

Jarosław Sellin: Też tu muszę powiedzieć, że to nieprawda, co mówiła posłanka Gasiuk-Pihowicz, że w tym samym czasie jakieś materiały TVP i w tym samym czasie powoływanie Narodowego Centrum, bo jeżeli sobie dobrze przypominam, cała historia zaczęła się od odkrycia faktu, że emerytowany sędzia TK, który jest bardzo mocno zaangażowany politycznie, z bardzo twardymi wręcz agresywnymi wypowiedziami wobec obecnego obozu władzy Jerzy Stępień, jest mocno usadowiony w jednej z organizacji pozarządowych bardzo silnie zasilany przez poprzedni układ rządzący i z tego cała sprawa się wzięła Kamila Gasiuk-Pihowicz: ta sama data Jarosław Selli: nie, nie ta sama data Kamila Gasiuk-Pihowicz: ta sama data nagonki w pisowskich mediach Jarosław Sellin: nie ta sama, bo te materiały o panu profesorze Stępniu pojawiły się jakieś dwa miesiące, czy półtora miesiąca temu, więc dużo, dużo wcześniej

Udostępnij:

Magdalena Chrzczonowicz

Wicenaczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej przez 15 lat pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.

Przeczytaj także:

Komentarze