Największe globalne badania nastawienia poszczególnych społeczeństw do mniejszości seksualnych wykazały, że daleko nam jeszcze do Europy. Mało tego, w wielu aspektach Polacy są mniej tolerancyjni od Rosjan wobec osób homo-, bi- i transseksualnych
Raport powstał na zlecenie Międzynarodowej Federacji Gejów i Lesbijek ILGA, czyli International Lesbian, Gay, Bisexual, Trans and Intersex Association, zrzeszającej 1200 organizacji walczących o równe prawa osób LGBTQ. ILGA została założona w 1978 roku i obecnie skupia organizacje ze 132 krajów.
Badania stosunku do mniejszości seksualnych zostały wykonane w 2016 roku na próbie 116 tys. uczestników i uczestniczek z 75 krajów, w tym 11 z Europy Zachodniej i 11 z Europy Wschodniej. W każdym kraju przepytano od 1000 do 3000 osób. OKO.press przedstawia najważniejsze, naszym zdaniem, wyniki badań z Polski, ze świata, z Europy Zachodniej i Wschodniej (tam gdzie dostępne były wyniki zbiorcze) oraz, dla porównania, ze Szwecji, Węgier, Rosji i Włoch.
Pełne wyniki dostępne są na stronie ILGA.
Pierwsza grupa pytań dotyczyła osób homoseksualnych i biseksualnych. Wynika z nich, że chociaż prawie połowa (49 proc.) Polaków deklaruje, że zna osobę homo- lub biseksualną, tylko 25 proc. uważa, że bycie gejem lub lesbijką jest do pogodzenia z polską kulturą. To wynik gorszy nawet niż w Rosji (28 proc.). Na wykresach porównujemy jedynie procent osób, które "całkowicie się zgadzają" z danym stwierdzeniem. Pozostałe osoby odpowiedziały "niejako się zgadzam", "nie wiem/nie mam zdania", "raczej się nie zgadzam" i "całkowicie się nie zgadzam".
Druga grupa pytań dotyczyła "osób, które ubierają się, zachowują się lub identyfikują się z płcią różną od tej, z którą się urodziły (czyli płcią morfologiczną)". Znów powtórzyła się tendencja, którą można było zauważyć wśród pytań o homoseksualistów: statystycznie więcej Polaków zna transseksualistów niż średnia światowa. Ale co z tego, skoro zdecydowanie mniej Polaków uważa, że takim osobom należą się równe prawa i ochrona praw (świat: 59 proc., Polska: 28 proc.).
Absolwentka studiów europejskich na King’s College w Londynie i stosunków międzynarodowych na Sciences Po w Paryżu. Współzałożycielka inicjatywy Dobrowolki, pomagającej uchodźcom na Bałkanach i Refugees Welcome, programu integracyjnego dla uchodźców w Polsce. W OKO.press pisała o służbie zdrowia, uchodźcach i sytuacji Polski w Unii Europejskiej. Obecnie pracuje w biurze The New York Times w Brukseli.
Absolwentka studiów europejskich na King’s College w Londynie i stosunków międzynarodowych na Sciences Po w Paryżu. Współzałożycielka inicjatywy Dobrowolki, pomagającej uchodźcom na Bałkanach i Refugees Welcome, programu integracyjnego dla uchodźców w Polsce. W OKO.press pisała o służbie zdrowia, uchodźcach i sytuacji Polski w Unii Europejskiej. Obecnie pracuje w biurze The New York Times w Brukseli.
Komentarze