Główny doradca premiera Mateusza Morawieckiego ds. walki z pandemią, prof. Andrzej Horban obliczał w audycji Mikołaja Lizuta w TOK FM, kiedy szczepieni będą ludzie z III etapu.
„Kiedy ja się zaszczepię? Mam 47 lat” – spytał dziennikarz. Innymi słowy, chciał się dowiedzieć, kiedy nastąpi III i ostatni etap szczepień, który według Narodowego Programu Szczepień obejmie „powszechne szczepienia pozostałej części populacji dorosłej”.
„O hoho, ho” – żartował najpierw prof. Horban, który jest człowiekiem dowcipnym. A później dodał: „Mówiąc poważnie, trzeba troszeczkę poczekać”.
I zaczął wyliczenie, w którym przyjął założenie, że szczepienia dla grupy Lizuta nastąpią po wyszczepieniu osób 60 plus.
Osoby 60+ najpierw, jest ich około dwóch milionów, o ile mi wiadomo
fałsz. Osób 60+ jest w Polsce 9,7 miliona
Może się przejęzyczył? Niestety, nie. W dalszych rachunkach wciąż operował liczbą 2 miliony.
„Wszystko zależy od liczby szczepionek i osób do zaszczepienia. Jeżeli założymy, że jest 2 miliony starszych i pół miliona szczepionek miesięcznie, wychodzi, że pewnie w maju, czerwcu” – tak oszacował początek III etapu szczepień (nie jest przy tym jasne, czy pamiętał, że każda osoba musi być zaszczepiona dwa razy). W rzeczywistości termin podany przez profesora jest zupełnie nierealny.
Całe wyliczenie Horbana jest zdumiewające, nie tylko ze względu na jego „demograficzną ignorancję”. Jest w nim także kilka zasadniczych pominięć. Pokazujemy je poniżej.
Horban pominął Etap Zero
Po pierwsze, prof. Horban nie wziął pod uwagę Etapu Zero, który obejmuje:
- pracowników sektora ochrony zdrowia (w tym wykonujących indywidualną praktykę),
- pracowników Domów Pomocy Społecznej i pracowników Miejskich Ośrodków Pomocy Społecznej,
- personel pomocniczy i administracyjny w placówkach medycznych, w tym stacjach sanitarno-epidemiologicznych.
Jak informował Michał Dworczyk, minister odpowiedzialny za walkę z epidemią, na przeprowadzane szczepienia grupy zero zgłosiło się [do 29 grudnia] ok. 400 tys. z miliona uprawnionych osób. W związku z postulatami lekarzy termin zapisów został przedłużony do 14 stycznia. Ile potrwa Etap Zero? Nie wiadomo, bo rząd nie przedstawia konkretnych wyliczeń, ale na pewno co najmniej kilka tygodni.
Horban nie wziął pod uwagę, że Etap I to nie tylko 60 plus
Etap I szczepień obejmie faktycznie „osoby powyżej 60. roku życia w kolejności od najstarszych”.
Zobacz oficjalne uzasadnienie
Rząd uzasadnia:
„Wśród osób powyżej 60. roku życia obserwuje się znaczny wzrost odsetka zgonów, co stanowi przesłankę do tego, by chronić tę grupę społeczną w sposób szczególny. Osoby powyżej 60. roku życia, będą szczepione począwszy od osób najstarszych z pierwszeństwem dla tych, którzy są aktywni zawodowo, są w trakcie diagnostyki i leczenia wymagającego wielokrotnego lub ciągłego kontaktu z placówkami ochrony zdrowia oraz z chorobami współistniejącymi zwiększającymi ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19.
Rzecz w tym, że etap I obejmie też:
- pensjonariuszy Domów Pomocy Społecznej oraz
- Zakładów Opiekuńczo-Leczniczych,
- pielęgnacyjno-opiekuńczych i innych miejsc stacjonarnego pobytu,
- służby mundurowe,
- nauczycieli.
Służby mundurowe to: „Żołnierze Wojska Polskiego, w tym Wojsk Obrony Terytorialnej, funkcjonariusze Policji, Straży Granicznej, Straży Gminnej i Miejskiej, Straży Pożarnej, pracownicy TOPR oraz GOPR, którzy biorą bezpośredni udział w działaniach przeciwepidemicznych oraz odpowiadają za bezpieczeństwo narodowe”.
Uprawnionych poza 60 plus jest w tej kategorii zatem około miliona osób, w tym blisko 600 tys. nauczycieli, ok. 100 tys. policjantów, 108 tys. żołnierzy zawodowych.
To powinno zasadniczo zmienić rachunki prof. Horbana.
Hoban nie wie, ile jest osób 60 plus
Doradca premiera ds. walki z epidemią dwukrotnie powtórzył, że osób w wieku 60 plus jest w Polsce dwa miliony. Tymczasem według rocznika demograficznego GUS 31 grudnia 2019 roku żyło w Polsce:
6 mln 947 tys. osób w wieku 65 plus.
Ponadto, według piramidy wieku przedstawionej przez GUS w 2019 roku żyło w Polsce osób w wieku:
- 60 lat – 542,2 tys.
- 61 lat – 556,8 tys.
- 62 lata – 561,5 tys.
- 63 lata – 551,3 tys.
- 64 lata – 551,5 tys.
Daje to razem 9 mln 710 tys. osób w wieku 60 plus.
Horban nie policzył szczepień etapu II
Zanim dojdzie do III etapu i zaszczepiania Mikołaja Lizuta, będzie jeszcze etap II, który obejmie:
- osoby w wieku poniżej 60. roku życia z chorobami przewlekłymi zwiększającymi ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19, albo w trakcie diagnostyki i leczenia, wymagającego wielokrotnego lub ciągłego kontaktu z placówkami ochrony zdrowia,
- osoby bezpośrednio zapewniające funkcjonowanie podstawowej działalności państwa i narażone na zakażenie ze względu na częste kontakty społeczne.
OKO.press nie podejmuje się oszacować, ile jest takich osób, zwłaszcza, że kryterium „częstych kontaktów społecznych” jest wieloznaczne i nieprecyzyjne. Rząd podaje, że między innymi idzie o:
- pracowników sektora infrastruktury krytycznej, dostaw wody, gazu, prądu, usług teleinformatycznych, poczty, bezpieczeństwa żywności i leków, transportu publicznego,
- urzędników odpowiedzialnych za zwalczanie pandemii,
- pracowników wymiaru sprawiedliwości,
- funkcjonariuszy służb celno-skarbowych.
Bardzo sympatyczny doradca, gorzej ze strategią
Prof. Horban wyraźnie lubi media, niemal tak jak eks-minister zdrowia Łukasz Szumowski. Media go lubią za jowialność, nieurzędowy luz. Ale jego ignorancja demograficzna jest zdumiewająca. A całe rozumowanie pokazuje, że główny doradca premiera Morawieckiego ds. walki z pandemią nie ma w głowie strategii postępowania, a w rozmowie z mediami improwizuje. Miło się słucha, ale włos jeży się nawet na łysej głowie. Bo pytanie, kiedy mnie zaszczepią, które zadaje sobie kilkanaście milionów Polek i Polaków, to nie jest temat do żartów.
Mnie nie słucha się tego pana dobrze, bo od urzędnika wymagam precyzji i rzetelności, a nie średnio pasujących do sprawy pandemii i terminów szczepień bon motów. Pan Horban zresztą nie pierwszy raz "mija się z prawdą"/ cudzysłów, bo nienawidzę tego określenia/.
Stek rządowych bzdur.
Izreal zaszczepił milion ludzi w dwa tygodnie.
https://www.france24.com/en/middle-east/20210103-israel-aims-to-vaccinate-2-million-people-by-end-of-january
Wojsko ma na półkach gotowe plany takich operacji. Po prosu trzeba wysłać w teren setki wojskowych ambulansów i szczepić a nie pieprzyć głupoty w ministerstwach.
Izrael ma 4 razy mniej ludności od Polski. pod względem obszaru Izrael jest 15!! razy mniejszy od Polski. Armia Izraela jest 2 razy liczniejsza od polskiej. Plany? Owszem. Ma plany szczepienia całej ludności, bo sąsiedzi co i rusz grozili im bronią masowego rażenia, w tym biologiczną. W Polsce masowe szczepienie jest organizacyjnie NIEWYKONALNE. W Polsce rządzonej przez PiS niewykonalne będzie masowe zaszczepienie nawet grupy "0". Na własnym przykładzie mam przećwiczone, co się dzieje, kiedy próbuje się zapisać DZIECKO na OBOWIĄZKOWE!!, wymagane przez prawo szczepienie. "W tym tygodniu się nie da, proszę spróbować za dwa". Po dwóch tygodniach: "No niestety się nie da, zachorowała pielęgniarka". Po kolejnych dwóch: "Aktualnie nie mamy szczepionek". A te tłuczki chcą zaszczepić dziadków i babiny, których nikt nie będzie "zapisywał", ani potem przyprowadzał za uszy? Kpina.
Izrael nie należy do UE, więc nie warto się do nich porównywać… Niemcy to inna liga opieki medycznej. Nie wiem czy dożyje momentu kiedy w Polsce będzie tak jak w Niemczech teraz. To są dziesięciolecia zaniedbań. Francja za to radzi sobie "rewelacyjnie" ze szczepieniami… Może ktoś pokusi się o jakieś zestawienie skuteczności w wykonywaniu szczepień w krajach UE?
Jak zwykle gdy zobaczyłem tytuł "profesor" dałem sobie spokój. Ten debil z poczuciem humoru doradza premierowi. Oto właściwy człowiek, na właściwym miejscu. Raczej para właściwych. Proszę nie zapominać o Dworczyku.
Czyli przed dziennikarzem trzeba będzie zaszczepić 12 milionów osób.
Przyjmując milion szczepień na miesiąc, poczeka on co najmniej rok.
Bo tym 7 milionom seniorów szczepionka się "pewnie nie należy"…
IMO – wywalić z jedynki służby mundurowe, zamiast nich wsadzić tam pracowników supermarketów.
A tak przy okazji- dekle od grup nie uznały nauczycielek ze żłobków i przedszkoli i pomocy tych nauczycieli za grupę pierwszą, pomimo, że te osoby już od maja bujają się z dzieciakami w pracy…brawo, brawo, brawisimo jakby wyśpiewał długopis.
Niemcy już na początku listopada 2020 r. wprowadziły strategię szczepień uzgodnioną z wszystkimi landami, rozdzielając precyzyjnie działania i koszty tych działań między rząd federalny i landy oraz ustalając, w oparciu o opinię zespołu ekspertów, które grupy społeczne będą szczepione, gdzie i w jakiej kolejności (źródło: https://www.dw.com/pl/niemcy-przygotowania-do-szczepie%C5%84-ju%C5%BC-w-toku/a-55751636). Podobny do niemieckiego system szczepień przyjęli Brytyjczycy.
Rząd Zjednoczonej Prawicy przerzucił wszystko na poradnie POZ, teraz obudził ze świąteczno-noworocznego snu, a zastany bałagan i chaos próbuje ukryć przez Polakami, dołączając się do medialnej nagonki na kilkoro celebrytów, zaszczepionych poza kolejnością.
Prof. Horban nie ma w głowie strategii postępowania, bo taka strategia nie istnieje. Są prezentacje w PowerPoincie niepoparte żadnymi danymi ze świata rzeczywistego ani obliczeniami. W grudniu miała powstać lista co najmniej 8000 placówek szczepiących. Po klapie ze zgłoszeniami przedłużono terminy, a później zapadła w tej sprawie cisza. Jak w takim razie opracowywana jest cała niełatwa logistyka? I jak można w takiej sytuacji planować terminy rozpoczęcia kolejnych etapów akcji? A kiedy dowiadujemy się, że główny doradca Premiera nie wie nawet tak podstawowej rzeczy, jak liczba kandydatów do szczepienia w 1. grupie, to jasne staje się, że to nie żadna akcja, tylko wielka improwizacja ignorantów.
A doradcy za taką wpadkę należy się dymisja.
"Super doradca" dał kolejne potwierdzenie wiedzy władz o pandemii i przeciwdziałaniu jej. Jak można wierzyć w opowieści dziwnej treści Horbana, Dworczyka, Niedzielskiego i całego "rządu".
Przy aktualnym tempie to oznacza szczepienie seniorów w nieco ponad rok. Z czego wniosek, że należy koniecznie przyspieszyć, bo po roku to pewno pierwszym szczepionym już odporność przejdzie i trzeba ich będzie szczepić od nowa.
PS Zapomniałem o konieczności powtórzenia szczepienia po miesiącu (zakładam, że w niedziele i święta też szczepimy).
A może gościu się nie myli? Może on podaje liczbę osób 60+ gdy będą szczepione za rok?