W poniedziałek 9 września wieczorem aktywiści Greenpeace zablokowali statek z węglem płynący z Mozambiku do portu w Gdańsku. Interweniowali uzbrojeni w pistolety maszynowe i zamaskowani funkcjonariusze Straży Granicznej. Greenpeace: "Służby państwowe podjęły radykalne, nieadekwatne do sytuacji działania"
Akcja aktywistów zaczęła się w poniedziałek przed godz. 20. Żaglowiec Greenpeace "Rainbow Warrior" wpłynął do gdańskiego portu i rzucił kotwicę przy terminalu węglowym, uniemożliwiając w ten sposób rozładunek węgla. W tym czasie aktywiści Greenpeace namalowali na burcie statku z Mozambiku napis „Węgiel stop”.
"Zostało nam 11 lat, by zapobiec katastrofie klimatycznej. Jeśli nic nie zrobimy, to w ciągu zaledwie kilku dekad świat, który dziś znamy, przestanie istnieć. Polska musi do 2030 r. odejść od spalania węgla. Tymczasem nasz rząd, zamiast dbać o bezpieczeństwo Polek i Polaków i polską rację stanu, broni interesów lobby węglowego i importerów zagranicznych paliw" – powiedział Paweł Szypulski, dyrektor programowy Greenpeace Polska.
"Obrońcy klimatu zwrócili uwagę na absurdy polityki energetycznej Polski. W imię obrony interesów lobby węglowego, nasz rząd nie chroni klimatu i nie inwestuje w polskie, odnawialne źródła energii" - mówił Marek Józefiak, koordynator kampanii Klimat i Energia w Greenpeace Polska.
"Zamiast budować wiatraki czy biogazownie, importujemy na potęgę „polskie czarne złoto”, głównie z Rosji, ale też z krajów tak odległych jak Australia, Kolumbia czy Mozambik. Tym, którzy mają odwagę sprzeciwiać się takiej polityce, grozi się bronią maszynową" - dodał.
Jeszcze przed północą na pokład blokującego nabrzeże statku Greenpeace "Rainbow Warrior" weszli antyterroryści Straży Granicznej. Żądali otwarcia drzwi do pomieszczeń na pokładzie. Gdy aktywiście nie reagowali, zaczęli wybijać szyby. Wtedy protestujący wpuścili funkcjonariuszy, którzy - rezygnując ze skuwania - wyprowadzili wszystkich na pokład.
"Chcielibyśmy, aby polskie władze działały tak szybko i zdecydowanie w sprawie kryzysu klimatycznego, jak to robią tłumiąc pokojowe protesty" - skomentował akcję Straży Granicznej Józefiak.
Przebieg akcji widać na nagraniu jednej z aktywistek:
[video width="640" height="360" mp4="https://oko.press/images/2019/09/12_Szturm_strazy_granicznej_od_srodka.mp4"][/video]
"Na przesłuchanie do placówki Morskiego Oddziału Straży Granicznej doprowadzonych zostało 18 aktywistów Greenpeace - poinformował we wtorek po północy pełniący obowiązki rzecznika prasowego komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku, Tadeusz Gruchalla. Nad ranem we wtorek rano "Rainbow Warrior" został odholowany z gdańskiego portu.
W komunikacie prasowym Greenpeace wskazuje na następujące fakty związane z zużyciem węgla w Polsce:
"Kryzys klimatyczny dzieje się tu i teraz. Tego lata w ponad 350 miejscach w Polsce władze apelowały o ograniczenia w zużyciu wody, a straty spowodowane przez suszę wyniosły ponad 1 mld złotych. Stan rzek był tak niski, że przez Wisłę w Warszawie można było przejść w bród. A to wszystko dopiero początek" - przestrzega Szypulski.
"Aby kryzys klimatyczny nie przerodził się w katastrofę, Polska, podobnie jak inne kraje Unii Europejskiej, musi do 2030 r. odejść od węgla, a w ciągu kolejnej dekady od pozostałych paliw kopalnych – gazu i ropy" - dodał.
Zaznaczył, że szereg krajów Unii Europejskiej już dzisiaj nie posiada elektrowni węglowych, a kolejne kraje zadeklarowały swoje daty odejścia od węgla, w tym Wielka Brytania, Austria czy Włochy i Słowacja. Tymczasem polskie władze nie mają nawet planu dekarbonizacji a premier Morawiecki w czerwcu zablokował unijną strategię mającą na celu osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku.
"Osiągnięcie neutralności klimatycznej przez Europę ma znaczenie nie tylko w walce z kryzysem klimatycznym, ale też uniezależniłoby Polskę od importu paliw kopalnych – węgla, gazu i ropy" - powiedział.
Dziennikarz i publicysta. W OKO.press pisze o ochronie przyrody, łowiectwie, prawach zwierząt, smogu i klimacie oraz dokonaniach komisji smoleńskiej. Stały współpracownik miesięcznika „Dzikie Życie”.
Dziennikarz i publicysta. W OKO.press pisze o ochronie przyrody, łowiectwie, prawach zwierząt, smogu i klimacie oraz dokonaniach komisji smoleńskiej. Stały współpracownik miesięcznika „Dzikie Życie”.
Komentarze