0:000:00

0:00

"Chodzi nie tylko o zmiany prawa i standardów jego stosowania, ale i posługiwanie się takimi narzędziami oddziaływania na społeczeństwo jak efekty mrożące, ułatwiające sterowanie zachowaniem jednostek i techniki propagandowe, wykorzystujące media w celu wywołania zachowań determinowanych strachem i niechęcią do obcych" - ostrzega w bezprecedensowym oświadczeniu Komitet Helsiński, inicjatywa obywatelska, która od 1982 roku monitoruje przestrzegania praw i wolności w Polsce.

Początkowo Komitet działał w podziemiu. W 1989 roku jego członkowie powołali Helsińską Fundację Praw Człowieka.

W podziemnym Komitecie Helsińskim wśród 11 osób był Jarosław Kaczyński."Polski paradoks, prawda?" - mówi OKO.press Danuta Przywara, szefowa fundacji.

"Ale nasze drogi rozeszły się już w latach 90., kiedy Jarek poszedł w politykę. Nie pierwszy raz krytykujemy politykę PiS. Tym razem postanowiliśmy wydać dłuższe oświadczenie, podsumowanie tego, co władza już zrobiła i przestrogę przed tym, co jeszcze może zrobić" - wyjaśnia Przywara.

Komitet Helsiński wypomina władzy kolejno:

  • instrumentalne traktowanie prawa i manipulacje wokół Trybunału Konstytucyjnego;
  • wzmożenie nienawistnej mowy i wypieranie dialogu i perswazji. "Budziło to nasze najwyższe i – jak się okazało nieprzesadzone - obawy";
  • supremację siły nad prawem i zerwanie z koncepcją Konstytucji jako aktu adresowanego nie tylko do obywateli ale do każdego znajdującego się pod władztwem państwa polskiego; aktu wymagającego rzetelnej współpracy trzech władz;
  • zamykanie dyskursu publicznego, ograniczanie wolności zgromadzeń, ograniczanie warunków działania dla organizacji społeczeństwa obywatelskiego;
  • niekonstytucyjne zmiany w prawie o ustroju sądów, Sądzie Najwyższym, Krajowej Radzie Sądownictwa. Komitet dodaje, że budziły one "zgorszenie".

"Ciąg technologiczny" w demontażu państwa prawa

Komitet podkreśla, że cała "rodzina helsińska" (Komitet i Fundacja) po wyborach 2015 zabierała głos 30 razy, zwracając się do społeczeństwa i opinii publicznej, przygotowując stanowiska dla agend ONZ i Komisji Europejskiej. Przygotowała też 40 szeroko udokumentowanych opinii dotyczących projektów legislacyjnych dla Sejmu i Senatu.

W ten sposób Komitet próbował "przeciwstawić się zamachowi na demokrację konstytucyjną i demontaż państwa prawa".

Oświadczenie demaskuje "systematyczną budowę »ciągu technologicznego«, polegającego na szeroko zakrojonych zmianach ustawodawstwa ograniczającego sferę wolności jednostki i jednoczesne przygotowywanie gruntu do zwiększenia arbitralnego, nieprzejrzystego i nieobjętego efektywną kontrolą sądową działania władzy wykonawczej.

Ciąg ten tworzyły :

  • zmiany ustawodawstwa wyłączające efektywną kontrolę konstytucyjności w dotychczasowej postaci realizowaną przez Trybunał Konstytucyjny;
  • praktyczne zakwestionowanie zasady społeczeństwa otwartego dla wszystkich, co zaowocowało zmianą polityki wobec mniejszościowych grup społecznych;
  • zmiana pozycji sądownictwa w podziale władz i ograniczenie przez to jego gwarancyjnej roli,
  • likwidacja mediów publicznych, likwidacja korpusu służby cywilnej, likwidacja niezależności prokuratury,
  • podporządkowanie ustawodawcy i rządu władzy centralnego ośrodka dyspozycji politycznej,
  • likwidowanie strukturalnych i finansowych podstaw samorządności terytorialnej,
  • sprzeczne ze strategicznym interesem nacjonalistyczne konfliktowanie się z sąsiadami".

Komitet ostrzega, że "ciąg technologiczny" wciąż działa. Zmiany w prawie wyborczym mogą "ograniczyć szanse demokratycznej i efektywnej walki wyborczej".

Zmienili ustrój bez zmiany Konstytucji

"Bez zmiany Konstytucji, w ciągu dwóch lat, doprowadzono do zmiany ustrojowej, zmniejszono znaczenie gwarancji konstytucyjnych i sądowych dla praw człowieka" - podsumowuje Komitet.

Doszło ponadto do

  • inspirowanej politycznie wymiany kadr - w mediach, prokuraturze, służbie cywilnej, sądownictwie, aparacie wyborczym – towarzyszy obniżanie się praktycznego standardu ochrony praw i wolności jednostki;
  • pojawiła się cenzura w mediach i wydawnictwach, instytucjonalne ograniczenia wolności słowa i ekspresji artystycznej, tłumienie szans na wypowiedzi w dyskursie publicznym;
  • wybiórczego działania prokuratury i policji, różnicujące intensywność i formy działania w zależności od tego, przeciw komu się zwraca.

"Chodzi nie tylko o zmiany prawa i standardów jego stosowania, ale i posługiwanie się takimi narzędziami oddziaływania na społeczeństwo jak efekty mrożące, ułatwiające sterowanie zachowaniem jednostek i techniki propagandowe, wykorzystujące media w celu wywołania zachowań determinowanych strachem i niechęcią do obcych".

Oświadczenie kończy podszyta pesymizmem obietnica Komitetu Helsińskiego:

"Będziemy monitorować oceniać i upubliczniać zachodzące zmiany i procesy destrukcji mając świadomość, że działamy w warunkach regresu demokratycznych i wolnościowych standardów praw człowieka i odejścia od konstytucyjnych zasad państwa prawa".

Komitet Helsiński w Polsce stwierdza, że dwa lata, jakie minęły od listopada 2015 roku, przyniosły najwięcej wyzwań i zagrożeń dla praw i wolności człowieka w całym okresie po 1989 roku.

Komitet jako inicjatywa obywatelska monitorująca od 1983 roku naruszanie praw i podstawowych wolności, bada zgodność ustawodawstwa polskiego ze zobowiązaniami międzynarodowymi.

Komitet działa poprzez informowanie opinii publicznej oraz podejmowanie inicjatyw na forum krajowym i międzynarodowym.

Komitet upowszechnia w odpowiednich formach wolności i prawa człowieka i zabiega o możliwie najpełniejszą ich realizację w poszczególnych krajach.

Od roku 1990 Komitet współtowarzyszy w swojej misji Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka,

Okres dwulecia, od listopada 2015 wymagał od Komitetu zintensyfikowania wysiłków w zakresie realizacji jego misji, w związku z narastającym kryzysem konstytucyjnym, zmianami ustawodawstwa, prowadzącymi do wyłączenia efektywnej kontroli konstytucyjności, zakwestionowania zasad społeczeństwa otwartego, ograniczenia gwarancyjnej roli sądownictwa w podziale władz i wynikającego stąd zagrożenia dla ochrony wolności jednostki.

Wyrażaliśmy najwyższe zaniepokojenie instrumentalnym traktowaniem prawa i manipulacjami wokół Trybunału Konstytucyjnego, obserwowaliśmy narastający kryzys konstytucyjny, gdy standardy konstytucyjne traktowano jako instrument w partyjnych rozgrywkach politycznych.

Notowaliśmy wzmożenie nienawistnej mowy i wypieranie dialogu i perswazji. Budziło to nasze najwyższe i – jak się okazało nieprzesadzone - obawy.

Wypowiadaliśmy się przeciw supremacji siły nad prawem i zerwaniu z koncepcją Konstytucji jako aktu adresowanego nie tylko do obywateli ale do każdego znajdującego się pod władztwem państwa polskiego; aktu wymagającego rzetelnej współpracy trzech władz.

Notowaliśmy zamykanie dyskursu publicznego, ograniczanie wolności zgromadzeń, ograniczanie warunków działania dla organizacji społeczeństwa obywatelskiego. Wskazywaliśmy, że podważanie pozycji i niezależności władzy sądowniczej stwarza bezpośrednie zagrożenie dla poziomu ochrony praw i wolności człowieka. Przeciwstawialiśmy się zamachowi na demokrację konstytucyjną i demontażowi państwa prawa.

Dawaliśmy wyraz zgorszeniu, jakie budziło prowadzenie prac legislacyjnych, zmierzających do niekonstytucyjnych zmian w prawie o ustroju sądów, ustawie o Sądzie Najwyższym, o Krajowej Radzie Sądownictwa.

W sumie, we wskazanym okresie Komitet Helsiński oraz Rada i Zarząd HFPC zabierały głos 30 razy, zwracając się do społeczeństwa i opinii publicznej, przygotowując stanowiska dla agend ONZ i Komisji Europejskiej. W 40 wypadkach przedkładano Sejmowi, Senatowi i innym organom krajowym obszerne, udokumentowane opinie dotyczące poszczególnych projektów legislacyjnych.

Dostrzegaliśmy nie tylko wady poszczególnych ustaw, ich rozwiązań i instrumentów prawnych. Widzieliśmy tu systematyczną budowę „ciągu technologicznego”, polegającego na szeroko zakrojonych zmianach ustawodawstwa ograniczającego sferę wolności jednostki i jednoczesne przygotowywanie gruntu do zwiększenia arbitralnego, nieprzejrzystego i nieobjętego efektywną kontrolą sądową działania władzy wykonawczej.

Ciąg ten tworzyły :

▪ zmiany ustawodawstwa wyłączające efektywną kontrolę konstytucyjności w dotychczasowej postaci realizowaną przez Trybunał Konstytucyjny;

▪praktyczne zakwestionowanie zasady społeczeństwa otwartego dla wszystkich, co zaowocowało zmianą polityki wobec mniejszościowych grup społecznych;

▪zmiana pozycji sądownictwa w podziale władz i ograniczenie przez to jego gwarancyjnej roli,

▪ likwidacja mediów publicznych, likwidacja korpusu służby cywilnej, likwidacja niezależności prokuratury,

▪ podporządkowanie ustawodawcy i rządu władzy centralnego ośrodka dyspozycji politycznej,

▪ likwidowanie strukturalnych i finansowych podstaw samorządności terytorialnej,

▪ sprzeczne ze strategicznym interesem nacjonalistyczne konfliktowanie się z sąsiadami.

To wszystko stworzyło realne zagrożenia i ataki na prawa i wolności człowieka – w tym wolność słowa oraz wolność pokojowego zgromadzania się.

Ten „ciąg technologiczny” zakończyło wprowadzenie niepokojących zmian w prawie wyborczym. Można tu bowiem obserwować ograniczanie pola i szans dla demokratycznej i efektywnej walki wyborczej.

Bez zmiany Konstytucji, w ciągu dwóch lat, doprowadzono do zmiany ustrojowej, zmniejszono znaczenie gwarancji konstytucyjnych i sądowych dla praw człowieka. Inspirowanej politycznie wymianie kadr - w mediach, prokuraturze, służbie cywilnej, sądownictwie, aparacie wyborczym – towarzyszy obniżanie się praktycznego standardu ochrony praw i wolności jednostki. Pojawiła się cenzura w mediach i wydawnictwach, instytucjonalne ograniczenia wolności słowa i ekspresji artystycznej, tłumienie szans na wypowiedzi w dyskursie publicznym.

Pojawiło się – groźne - bo wybiórcze działanie prokuratury i policji, różnicujące intensywność i formy działania w zależności od tego, przeciw komu się zwraca.

Chodzi nie tylko o zmiany prawa i standardów jego stosowania, ale i posługiwanie się takimi narzędziami oddziaływania na społeczeństwo jak efekty mrożące, ułatwiające sterowanie zachowaniem jednostek i techniki propagandowe, wykorzystujące media w celu wywołania zachowań determinowanych strachem i niechęcią do obcych.

Będziemy monitorować oceniać i upubliczniać zachodzące zmiany i procesy destrukcji mając świadomość, że działamy w warunkach regresu demokratycznych i wolnościowych standardów praw człowieka i odejścia od konstytucyjnych zasad państwa prawa .

Warszawa, 15 lutego, 2018 r.

Podpisali członkowie Komitetu Helsińskiego w Polsce: Teresa Bogucka, Halina Bortnowska Dąbrowska, Janusz Grzelak, Jacek Kurczewski, Ewa Łętowska, Wojciech Maziarski, Michał Nawrocki, Danuta Przywara, Andrzej Rzepliński, Mirosław Wyrzykowski

W imieniu sygnatariuszy

Danuta Przywara

Udostępnij:

Piotr Pacewicz

Naczelny OKO.press. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".

Komentarze