0:000:00

0:00

Większość sondaży daje zwycięstwo Hilllary Clinton. Według symulacji opartej na zintegrowanych sondażach kandydatka Demokratów ma aż 71,4 proc. szans na zwycięstwo. Również wyniki tzw. wczesnych głosów - m.in głosowania korespondencyjnego, które umożliwia w różnych formach 37. stanów USA - sugerują, że Clinton radzi sobie na tak dobrze w stanach, od których zależeć będą wyniki wyborów, że zapewne wygra.

Przeczytaj także:

Pozostaje jednak wiele niepewności. Jeśli chodzi o wczesne głosy, to nie można wprost ekstrapolować ich wyników, ponieważ zwolennicy Trumpa mogą zagłosować później.

Z sondażami również są problemy. Trzy najważniejsze:

  • Nie wiadomo, kto faktycznie zjawi się przy urnie. Zwykle ankieterzy nie biorą pod uwagę osób, które deklarują, że zagłosują, ale nigdy wcześniej nie głosowały. Ta metoda nie zawsze działa, szczególnie w wypadku latynoskich imigrantów, którzy wcześniej nie głosowali, a w tym roku są wyjątkowo zdyscyplinowani.
  • Nie wszyscy przyznają się, na kogo zagłosują.
  • Ponad 10 procent Amerykanów nadal nie zdecydowało, na kogo będzie głosować. Zwykle takie osoby nie głosują w ogóle, ale tworzy to olbrzymią acale, ale mogą w ostatniej chwili zdecydować - Trump czy Clinton.
Ogólnie rzecz biorąc, Clinton prowadzi o około 3 procent, błąd statystyczny w sondażach wynosi 3-4 prod, a 10 proc. jeszcze nie zdecydowało. Clinton powinna wygrać, ale nie może być tego pewna.

Możemy wiedzieć już o 3 w nocy

Za Clinton przemawia skomplikowana i bardzo droga kampania wyborcza, mająca na celu przekonać zwolenników kandydatki, by na pewno pojawili się przy urnach. U Donalda Trumpa wygląda to gorzej - jego kampania jest niedofinansowana oraz kuleje z powodu konfliktu kandydata z dużą częścią elit Partii Republikańskiej.

Większość komentatorów uważa że Clinton wygra - i to, być może, z dużo większą przewagą, niż sugerowałyby sondaże.

Jeśli Clinton wygra w którymkolwiek ze stanów z listy -Floryda, Ohio, Georgia, Teksas, Arizona, Utah oraz Karolina Północna - praktycznie zapewni sobie zwycięstwo w całym kraju (choć w przypadku Karoliny Północnej Trump zachowa jeszcze cień szansy na zwycięstwo).

Informacja o zwycięstwie Clinton w jednym ze swing states może pojawić się już o dziewiątej wieczorem czasu wschodniego, czyli o trzeciej rano w Polsce. Jeśli jednak Clinton nie wygra jednoznacznie w żadnym z tych stanów, czeka nas długa noc i nerwowe liczenie głosów.

Who is winning? How do we know? When will we know for sure?

Most of the polls suggest that Clinton is winning (See http://projects.fivethirtyeight.com/2016-election-forecast/, which does a sophisticated aggregate simulation based on polls and gives Clinton a 71.4% chance of winning). The early voting numbers suggest that Clinton is also doing well enough in places like Florida to probably win. There is a lot of uncertainty, obviously. With early voting, the uncertainty comes from not knowing who will eventually vote (i.e., is it that Clinton is really winning, or will Trump voters simply vote on the last day?).

Uncertainty for polling comes from the fact that a) it is hard to know who will actually show up to vote (usually, pollsters screen out those who say they will vote but have never actually voted before—but this does not always work, especially for Hispanic immigrants with no voting record) b) some people not declaring who they will vote for c) the fact that over 10% of Americans say they are still undecided (typically, people who are undecided this late in the election don’t vote at all, but maybe people will break last minute towards Trump or Clinton.

Overall, polls are usually off by 3-4% and aggregates of polls have Clinton up by about 3%, with +10% still undecided. So probably Clinton will win, but who knows.

One thing that Clinton has going for her is a sophisticated set of institutions for getting voters to the polls (i.e., increasing voter turnout). Trump does not, because his campaign has not invested in it and because he’s been in conflict with much of the Republican party. This is another reason why most commentators expect that Clinton will win, possibly doing better than the polls suggest.

If Clinton is declared the winner in any of the following states, then she's effectively won the election: Ohio, North Carolina, Georgia, Texas, Arizona, Utah, Florida. That could happen as early as 9pm eastern time. If she does not win any of those, it'll become a long night as all the votes are counted.

Przełożył Krzysztof Pacewicz.

;

Komentarze