0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Piotr Skórnicki / Agencja Wyborcza.plFot. Piotr Skórnicki...

W niedzielę Rafał Trzaskowski wystawiony przez największą partię tworzącą rząd przegrał wybory prezydenckie, ta przegrana zaś obudziła koalicjantów Platformy Obywatelskiej. Ostatnie kilkadziesiąt godzin to zalew krytyki pod adresem Donalda Tuska i sztabu Rafała Trzaskowskiego ze strony koalicjantów. Słychać wezwania do rozliczenia ludzi odpowiedzialnych za klęskę w wyborach prezydenckich. Wśród „ludzi odpowiedzialnych” wymieniany jest również Donald Tusk, bo dla koalicjantów PO nie ulega wątpliwości, że przyczyn porażki prezydenta Warszawy trzeba szukać w decyzjach i zaniechaniach premiera, które miały doprowadzić do rozczarowania nieskutecznym rządem. „To otrzeźwienie było potrzebne jak cholera, bo ten rząd jest słaby” – słyszę od członka rządu z Polski 2050.

Wprost wezwali Tuska do dymisji politycy PSL-u: poseł Marek Sawicki i wicemarszałek Senatu Michał Kamiński. W Polsat News Kamiński powiedział, że nie ma zaufania do premiera, bo los koalicji, czyli kampanię prezydencką, „powierzył w ręce ludzi, których wieczorem, w noc wyborczą widziałem, jak skaczą na własnym pogrzebie” – drwił polityk.

Kamiński i Sawicki to polityczni harcownicy – powiedzą więcej i mocniej niż liderzy, byle się wybić z medialnego szumu. Jednak ich słowa mogą budować oczekiwania części elektoratu, a jednocześnie pokazują, gdzie jest polityczna ściana, do której politycy o cięższej wadze dojść nie mogą.

Przeciwko Tuskowi otwarcie wystąpił też marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Inaczej niż politycy PSL-u nie domaga się dymisji premiera, ale określenia kierunku, w którym zmierza rząd. Jego współpracownicy zapewniają OKO.press, że marszałek ma polityczny plan. Na razie wymusił przesunięcie głosowania nad wotum zaufania i kolejne spotkania liderów koalicji.

Przeciwko Tuskowi otwarcie wystąpił też marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Inaczej niż politycy PSL-u nie domaga się dymisji premiera, ale określenia kierunku, w którym zmierza rząd. Jego współpracownicy zapewniają OKO.press, że marszałek ma polityczny plan. Na razie wymusił przesunięcie głosowania nad wotum zaufania i kolejne spotkania liderów koalicji.

Gotuje się też w samej Platformie Obywatelskiej. W partii Tuska przerzucają się odpowiedzialnością za klęskę, a jednocześnie już przygotowują do partyjnych wyborów, które odbędą się w tym roku.

Rządowa Lewica na razie się przyczaiła i przygląda się temu, jak inni skaczą sobie do gardeł.

W rozmowach z dziennikarzami politycy rządzącej koalicji wylewają żale na dysfunkcjonalny rząd i marginalizowanie koalicjantów. Czy to powyborcze wzmożenie to tylko pokazówka, chwilowy poryw zranionych porażką serc, sposób na zagarnięcie dla siebie medialnej uwagi? A może faktycznie politycy koalicji są gotowi do zmian i ułożenia rządu na nowych zasadach? Chcą wywalczyć nie tylko więcej miejsca dla siebie, ale też coś dla tych, którzy na nich głosowali? Oraz: czy Szymon Hołownia ma szansę stać się w końcu dojrzałym politykiem i liderem?

;
Na zdjęciu Agata Szczęśniak
Agata Szczęśniak

Dziennikarka polityczna OKO.press. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!“, a w OKO.press podcast „Program Polityczny”.

Komentarze