0:00
0:00

0:00

"Tak naprawdę to nie było nic nowego. Wszystkie te oszczerstwa już słyszeliśmy. Ale każdy moment, gdy coś takiego pada z mównicy sejmowej, to zamach na demokrację" - mówi Karolina, jedna z demonstrantek zebranych pod Sejmem.

"Posłowie PiS uznali, że nie ma nic złego w tym, że na mównicy sejmowej występuje faszysta, który obraża ludzi, obraża 2 miliony Polaków" - dodaje Linus Lewandowski z grupy Homokomando.

"Nie ma w polskim prawie karnym przepisu, który wprost zakazywałby tego rodzaju homofobicznej czy transfobicznej mowy nienawiści" - mówi mecenas Paweł Knut z kancelarii Knut Mazurczak Adwokaci - "Ale w niektórych sytuacjach można wyciągnąć odpowiedzialność karną lub cywilną, tylko trzeba szukać w innych przepisach".

W rozmowie z Agatą Kowalską prawnik sugeruje, że prokuratura powinna zastosować artykuł 256 kodeksu karnego, który zakazuje propagowania faszyzmu. W jaki sposób odnosi się to do wystąpienia Krzysztofa Kasprzaka? O tym posłuchaj w "Powiększeniu".

W najnowszym odcinku pytamy nie tylko o paragraf na hejt, ale zbieramy też głosy osób protestujących pod Sejmem. Czy zakaz powstrzyma społeczność LGBTQIA przed organizowaniem Marszów Równości? I dlaczego posłanki i posłowie Koalicji Obywatelskiej podczas wystąpienia Kasprzaka stali odwróceni do niego tyłem? To wszystko w podcaście!

;
Na zdjęciu Agata Kowalska
Agata Kowalska

Autorka podcastów „Powiększenie”. W OKO.press od 2021 roku. Wcześniej przez 14 lat dziennikarka Radia TOK FM. Wielbicielka mikrofonu, czyli spotkań z ludźmi, sporów i dyskusji. W 2016 roku za swoją pracę uhonorowana nagrodą Amnesty International „Pióro Nadziei”.

Komentarze