Hymn Strajku Kobiet w koncercie debiutów Opola 2018. "Stop aborcyjnej propagandzie" - żąda Niezależna.pl
"Co na to Telewizja Polska? Czy ktoś w ogóle dokonuje jakiejś selekcji przy okazji opolskiego festiwalu?!" - pyta poruszony do żywego portal Niezależna.pl. Same Girls on Fire dystansują się od roli rewolucjonistek: "jeśli namawiamy kobiety do czegoś, to do samorealizacji"
"Tak, dostałyśmy się na koncert debiutów Opola 2018 - mówi OKO.press Joanna Cholewa z zespołu Girls on Fire. Zaśpiewają "Siłę kobiet", utwór, który stał się nieformalnym hymnem protestów kobiet, zwłaszcza Międzynarodowego Strajku Kobiet w marcu 2017.
Jak informuje Interia, Girls on Fire wystąpią 8 czerwca 2018 w konkursie "Debiuty" jako jedne z dziewięciu wykonawców. Wyboru dokonała sześcioosobowa Rada Artystyczna powołana przez współorganizatorów: Telewizję Polską i Miasto Opole
:
Oznacza to, że ze sceny sztandarowej imprezy TVP zabrzmią wywrotowe słowa:
"Dobrze wiem, że stać mnie na wiele Nie boję się być sobą, więc wychylam się przed szereg By z pełnym przekonaniem wam dzisiaj powiedzieć Mogę wszystko, nic nie muszę, wolność mnie przez życie wiedzie",
oraz słynny refren:
"Do przodu dziewczyny – do przodu dziewczęta W górę dumna głowa – każda jest nieprzeciętna W kruchym ciele bije serce stalowe Niech cały świat się dowie: Nadchodzi siła kobiet”
Wiadomość o występie Girls on Fire wzburzyła prawicowy portal Niezależna.pl: "Co na to Telewizja Polska? - pyta portal - Czy ktoś w ogóle dokonuje jakiejś selekcji do opolskiego festiwalu...?".
Portal donosi, że w klipie piosenki (można zobaczyć go tutaj) "pojawiają się nawiązania do proaborcyjnych »czarnych protestów«" , a "Siła kobiet" to "nieformalny hymn feministek". I dodaje:
"Ciekawostką może być fakt, że serwis OKO.press umieścił Girls On Fire na liście »kobiet, które wstrząsnęły PiS-em« tuż obok tak »zacnych« osobistości jak Agnieszka Holland i Katarzyna Lubnauer".
W rzeczywistości "subiektywna lista "17 kobiet, które wstrząsnęły PiS-em" w 2017 roku była tylko ilustrowana zdjęciem zespołu Girls on Fire.
W ankiecie pod tekstem użytkownicy Niezależnej.pl wydali wyrok zgodny z linią redakcji: 72 proc. wybrało odpowiedź: "absolutnie niedopuszczalne. Stop aborcyjnej propagandzie w mediach publicznych". Prawie nikt nie uznał, żeby nie przesadzać, to tylko piosenka" lub że "artysta ma prawo śpiewać, o czym chce".
Girls on Fire: jeśli do czegoś namawiamy, to do samorealizacji
"Jesteśmy przede wszystkim zespołem muzycznym, choć tematy społeczne są również dla nas ważne. Skoro tak wiele dzieje się wokół utworu »Siła kobiet« to znaczy, że jest to warte uwagi, rozmowy, refleksji... I taki był zamysł artystyczny: zwrócić uwagę na problem" - mówi OKO.press Joanna Cholewa.
"To podczas »czarnego protestu« pod wrocławskim pręgierzem zobaczyłyśmy siłę kobiet – mówiła Cholewa w marcu 2017. – I pomyślałyśmy, że to super, że możemy dołożyć własną cegiełkę. Więc jeśli ktoś chce traktować »Siłę« jako »hymn parasolek«, to bierzemy to na klatę. Pardon, na sześć piersi".
Piosenkarka unika jednak "zaszufladkowania politycznego". Mówi OKO.press, że zespół jest "kojarzony przez różne środowiska". W trakcie Euro 2016 ich piosenka „Klątwa portugalska” mobilizowała kibiców. "Teraz też zgłosiłyśmy do Opola nasz »hymn« na Mundial 2018 (więcej o tym - tu)".
"W teledysku celowo nie pojawia się żadna z nas. Aktorka zagrała everywoman, są tam poruszane problemy kobiet w islamie, rytualnych okaleczeń w Afryce, przemocy domowej, jak również głośnego czarnego protestu. Ale to raczej przekrój historyczny i symboliczny.
Nasza wypowiedź to głos w sprawie, a nie przeciw. To zaproszenie do dyskusji.
Nasza debiutancka płyta zaczyna się od »Siły kobiet«, ale opowiada też o poszukiwaniu miłości, samotności w sieci, wyścigu szczurów i o odnalezieniu szczęścia poprzez cud narodzin (ostatni utwór Do K.). Płyta opowiada o nas, dziewczynach, które zawalczyły o swoje marzenia, wydały krążek bez wytwórni, nagrywając i samodzielnie finansując kilka teledysków.
Udowodniłyśmy, że można godzić wiele ról: bycie mamą, żoną, kobietą aktywną zawodowo i jednocześnie spełniać pasje muzyczne. I jeśli namawiamy inne kobiety do czegokolwiek, to właśnie do samorealizacji.
A patrząc z punktu widzenia muzyki, Opole to największy tego typu Festiwal i super możliwość zaprezentowania swojej twórczości przed szerszą publicznością" - mówi Joanna Cholewa.
Udostępnij:
Naczelny OKO.press. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".
Naczelny OKO.press. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".
Komentarze