Ostatni raz Komitet Praw Człowieka ONZ zajmował się Polską w lutym 1982 roku - grzmiał z sejmowej mównicy Krzysztof Brejza. Chciał bronić Trybunału Konstytucyjnego, a zasłużył na "matołka". W rzeczywistości bowiem Komitet Praw Człowieka ONZ zajmował się III RP po raz czwarty. A w 1982 roku rezolucję uchwalił nie Komitet, a Komisja Praw Człowieka
Po raz ostatni Komitet Praw Człowieka ONZ zajmował się Polską - wiecie kiedy? - w lutym 1982 roku, w stanie wojennym. To są te standardy, do których zmierzacie.
Pakt zobowiązuje rządy państw członkowskich m.in. do składanie do ONZ cyklicznych sprawozdań. Do rządowego sprawozdania uwagi dołączają instytucje państwowe (m.in. RPO) i organizacje pozarządowe, a jego treść omawiana jest z rządem państwa członkowskiego na posiedzeniu Komitetu Praw Człowieka, który potem wydaje rekomendacje.
Słówko "siódme" w nazwie dokumentu mogło coś posłowi Brejzie podpowiedzieć. Polska bowiem składała sprawozdania z realizacji Paktu już siedmiokrotnie - w tym cztery razy po 1989 roku. Poprzednie (czwarte, piąte i szóste) sprawozdania rządów RP omawiane były przez Komitet Praw Człowieka w 1999, 2003 oraz 2010 roku.
Po drugie, poseł Brejza pomylił Komitet Praw Człowieka, który właśnie skrytykował rząd PiS, z Komisją Praw Człowieka ONZ, która wiosną 1982 - w rezolucji - domagała się od sekretariatu ONZ przygotowania raportu na temat sytuacji w Polsce, gdzie w grudniu 1981 wprowadzono stan wojenny.
Raport przygotował Dania, RFN, Włochy i Holandia. "Dziennik 'New York Times' informował później, że delegat PRL do Komisji [Praw Człowieka], Adam Łopatka, określił opinię jako 'bezprawną, nieważną, szkodliwą politycznie oraz moralnie dwuznaczną'" - pisał Marek Antoni Nowicki w "Kwartalniku Praw Człowieka" Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Komisja Praw Człowieka przestała istnieć w 2006 roku. W jej miejsce powołano Radę Praw Człowieka.
Komisja składała się z przedstawicieli państw. Komitet Praw Człowieka, o którym mówi poseł Brejza, jest instytucją ekspercką. W jego skład wchodzi osiemnastu wybitnych specjalistów w dziedzinie praw człowieka.
Po trzecie, poseł Brejza - doktor prawa, magister stosunków międzynarodowych i parlamentarzysta z dziesięcioletnim stażem, który w latach 2007-2009 zasiadał w sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka - powinien wiedzieć, że powołana w 2006 roku Rada Praw Człowieka ONZ w 2007 roku ustanowiła Powszechny Okresowy Przegląd Praw Człowieka (UPR).
Cały Przegląd trwa 12 lat i składa się z trzech czteroletnich cykli. Każdy cykl podzielony jest na trzy główne etapy:
Polska została poddana Przeglądowi Okresowemu już dwukrotnie: w 2008 roku i 2012 roku. Trzeci planowany jest na początek 2017 roku - do lutego rząd PiS powinien złożyć raport do ONZ.
Również dlatego nie sposób twierdzić, że ONZ zajmował się Polską po raz ostatni w 1982 roku. Choć nie wiadomo, co PiS wymyśli przed oceną w 2017 roku.
Socjolog, publicysta. Publikuje na łamach Gazety Wyborczej. Doktorant w ISNS UW.
Socjolog, publicysta. Publikuje na łamach Gazety Wyborczej. Doktorant w ISNS UW.
Komentarze