Będą wyższe kary za łamanie przepisów i większe uprawnienia dla Państwowej Inspekcji Pracy. Cel? Wyeliminowanie śmieciowych umów i większa ochrona pracowników. Czy to może się udać bez zmian w kodeksie pracy i z ograniczoną kadrą PIP?
Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej przygotowało projekt zmian w ustawie o Państwowej Inspekcji Pracy. Nowe przepisy, które mają wejść w życie już od 2026 roku, wywołały popłoch wśród przedsiębiorców.
W branżowej prasie – i nie tylko – można przeczytać dziś o „koszmarze dla firm”. Kary za łamanie przepisów wzrosną dwukrotnie – do 60 tys. zł. Jednak największy strach budzą nowe uprawnienia inspektorów.
Chodzi o samodzielne przekształcenie umowy cywilnoprawnej w etat w ramach postępowania administracyjnego.
Do tej pory o ustalenie stosunku pracy inspektor musiał wnioskować do sądu. Na rozstrzygnięcie spraw czekało się średnio 2-3 lata, a większość procesów kończyła się fiaskiem. W tym czasie nawet sami pracownicy tracili zainteresowanie procesem, zgadzając się np. na pracę na kontraktach.
Do tej pory o ustalenie stosunku pracy inspektor musiał wnioskować do sądu. Na rozstrzygnięcie spraw czekało się średnio 2-3 lata, a większość procesów kończyła się fiaskiem. W tym czasie nawet sami pracownicy tracili zainteresowanie procesem, zgadzając się np. na pracę na kontraktach.
Statystyki mówią same za siebie: w pierwszym półroczu 2025 inspektorzy wnieśli do sądów zaledwie 9 powództw o ustalenie stosunku pracy.
Nowe przepisy – według resortu ministry Agnieszki Dziemianowicz-Bąk – mają lepiej chronić pracowników przed nadużywaniem przez pracodawców umów cywilnoprawnych.
Z danych GUS wynika, że pod koniec marca 2025 pracę wyłącznie na podstawie umów zlecenie i pokrewnych wykonywało w Polsce 1 mln 394,9 tys. osób. Gdy uwzględnić ludzi, którzy prowadzą działalność gospodarczą lub pozostają w stosunku pracy, liczba „śmieciówek” rośnie do 2 429 tys. (dane GUS z września 2024). Duża część rynku to fikcyjne umowy zlecenia lub fikcyjne samozatrudnienie (niesławne B2B, business to business).
Polityka społeczna
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk
Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej
Rząd Donalda Tuska (drugi)
fikcyjne zatrudnienie
Państwowa Inspekcja Pracy
umowy cywilnoprawne
umowy śmieciowe
Rocznik ‘92. Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o migracjach, społeczności LGBT+, edukacji, polityce mieszkaniowej i sprawiedliwości społecznej. Członek n-ost - międzynarodowej sieci dziennikarzy dokumentujących sytuację w Europie Środkowo-Wschodniej. Gdy nie pisze, robi zdjęcia. Początkujący fotograf dokumentalny i społeczny. Zainteresowany antropologią wizualną grup marginalizowanych oraz starymi technikami fotograficznymi.
Rocznik ‘92. Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o migracjach, społeczności LGBT+, edukacji, polityce mieszkaniowej i sprawiedliwości społecznej. Członek n-ost - międzynarodowej sieci dziennikarzy dokumentujących sytuację w Europie Środkowo-Wschodniej. Gdy nie pisze, robi zdjęcia. Początkujący fotograf dokumentalny i społeczny. Zainteresowany antropologią wizualną grup marginalizowanych oraz starymi technikami fotograficznymi.
Komentarze