Już w październiku 2020 Naczelna Rada Lekarska wyraziła zaniepokojenie w związku z rozstrzygnięciem Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej w sprawie aborcji. Wskazywała, że skutki zaostrzenia ustawy dotkną i lekarzy, i pacjentki. Zaciekawiło nas, co od października środowisko lekarskie zrobiło, by w związku z tym sobie pomóc. I pomóc kobietom.
Okazało się, że nie zrobili nic.
Mogą to zresztą ocenić Państwo sami – słuchając wywiadu z dr. Arturem Drobniakiem, wiceprezesem Naczelnej Rady Lekarskiej.
Dlaczego ginekolodzy dzwonią po pomoc do Federy, a nie do własnego samorządu? Czemu tylko dwoje lekarzy powiedziało publicznie, że przeprowadza legalne aborcje? Czy rację ma NRL, gdy twierdzi, że popełni przestępstwo lekarz, który poinformuje pacjentkę o możliwości legalnego przerwania ciąży patoembriologicznej w innym niż Polska kraju UE?
I jak rozumieć postępowanie prokuratury, która – jak donosi „Dziennik Gazeta Prawna” – metodą trałowania przeszukać chce okołoaborcyjną dokumentację medyczną jednego z białostockich szpitali? Poczynając, co ciekawe, od archiwum z dnia 22 października 2020 roku, czyli dnia ogłoszenia wyroku TK.
O tym wszystkim Agata Kowalska rozmawia z Kamilą Ferenc, koordynatorką zespołu prawnego Federacji Na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny.
Świetna rozmowa! A na temat postawy lekarzy mam swoje, jak najgorsze zdanie! Gdyby pani redaktor mogła, to chętnie usłyszałabym jeszcze w związku z "tym tematem" rozmowę z panią ginekolog, której nazwiska nie pamiętam, ale z którą na jesieni był wywiad w Polityce. Jedna z niewielu odważnych w tym zawodzie, która mówiła wprost, że przeprowadza terminację ciąży. Chętnie posłuchałabym od niej, co sądzi o swoim środowisku. A miałaby zapewne dużo do powiedzenia. Może również spróbowałaby pani porozmawiać z kimś z mojego województwa, słynnego Podkarpackiego, na terenie którego od wielu lat nie przeprowadza się legalnych aborcji, bo tu wszyscy lekarze "mają sumienie"? Ba, tu nawet niektórzy nie chcą udzielać informacji nt możliwości założenia wkładek. Tak, tak, INFORMACJI! Polecam pewnego prof. ginekologii na URZ. To byłaby ciekawa rozmowa o obłudzie, zakłamaniu, gwałtownym SKRĘCIE po 1993r i tak naprawdę o kondycji moralnej tych ludzi.
Żal na to wszystko patrzeć ale co zrobić? Smutne to wszystko!
https://dopilar.pl