0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Jakub Porzycki / Agencja GazetaJakub Porzycki / Age...

Opinia publiczna w Polsce pierwszy raz usłyszała o powiązaniach Łukaszenki z przemytem papierosów przy okazji wprowadzenia pierwszych pakietów sankcji wobec osób z otoczenia białoruskiego dyktatora. To wtedy po raz pierwszy tak jednoznacznie przypisano dyktatorowi czerpanie zysków z przemytu.

Wyraźnie wybrzmiało wtedy nazwisko Aleksieja Aleksina. Był jedną z pierwszych osób, która znalazła się na liście osób mających zostać objętych sankcjami UE. Jednak w ostatniej chwili został przez unijnych decydentów pominięty. Biznesmen został uchroniony przed sankcjami przez swoich partnerów na terenie Unii Europejskiej.

Taka decyzja wywołała poruszenie wśród Białorusinów. Szczególnie że Aleksin zaczął w konsekwencji naprędce przepisywać majątek i udziały w swoich najbardziej znaczących przedsiębiorstwach na najbliższych – żonę i synów.

Aleksiej Aleksin dorobił się na tranzycie ropy. Jego Energo-Oil oraz Belneftegaz specjalizują się w tranzycie ropy z Rosji do Europy. Jest też współwłaścicielem kilku firm logistycznych, w tym VLATE Logistics, której główna przeładownia znajduje się w obwodzie grodzieńskim, tuż przy polskiej granicy.

W 2020 roku Aleksin szykował się do odkupienia białoruskiego Idea Banku od polskiego Getin Holdingu. Do transakcji nie doszło. Wiele wskazuje na to, że decydujące mogło okazać się upublicznienie informacji o związkach Aleksina z Łukaszenką.

Pieniądze Łukaszenki

Przymusowe uziemienie samolotu pasażerskiego Ryanair FR4978, na pokładzie którego znajdował się dziennikarz Roman Protasiewicz, przyśpieszyło rozmowy dotyczące wprowadzenia sankcji gospodarczych oraz wzmogło zainteresowanie Europejczyków źródłami finansowania reżimu Łukaszenki i jego przedstawicieli.

W najnowszej turze sankcji Unia Europejska zablokowała m.in. eksport do Białorusi niektórych towarów służących do produkcji wyrobów tytoniowych.

Przeczytaj także:

Film kanału Nexta opublikowany niedługo po porwaniu dziennikarza podsumował informacje o przemycie papierosów latami zbierane przez białoruskich dziennikarzy śledczych. Upublicznił również dowody na przemyt zebrane w ostatnich miesiącach przez cyberpartyzantów, aktywistów włamujących się na konta przedstawicieli reżimu i na strony państwowych instytucji. Dodatkowe poszlaki potwierdziły dotychczasowe ustalenia niezależnych dziennikarzy.

Film tłumaczy schemat łączący Aleksina z Łukaszenką. Biznesmen ma być tzw. „portfelem” dyktatora, czyli w zamian za patologicznie preferencyjne warunki rozwijania biznesów ma gromadzić dla dyktatora środki na kontach w rajach podatkowych. Plotki głoszą, że - co więcej - jest przyjacielem najstarszego z synów Łukaszenki, Wiktora.

O przemycie papierosów z Białorusi do Europy opowiada dla OKO.press Stanislau Iwaszkiewicz, kierownik działu śledczego w redakcji Biełsat.

Iwaszkiewicz był współautorem raportu OCCRP [Organized Crime and Corruption Reporting Project, think tanku publikującego analizy śledcze] dotyczącego przemytu białoruskich papierosów.

Nikita Grekowicz: Temat papierosów pojawił się w Polsce przy okazji filmu Nexta. Mimo że film podsumowuje raczej znane białoruskim mediom dane, to pada w nim suma 2 miliardów dolarów zysku, jakie przemyt miałby przynosić ludziom powiązanym z Łukaszenką i jemu samemu. Jak prawdziwe są to szacunki?

Stanislau Iwaszkiewicz, Biełsat: KPMG [międzynarodowa kancelaria prawna] przeprowadziło badania na ten temat. W 2019 ocenili wartość przemytu na 1,5 miliarda dolarów. Większa część kontrabandy trafia do Rosji, tylko część do Unii Europejskiej. Od tego czasu ta wartość mogła się zwiększyć do 2 miliardów. Aleksiej Aleksin, główna postać w tym biznesie w Białorusi, dostał od władz monopol na zbyt produkcji największej w Białorusi fabryki tytoniowej, którym jest grodzieński Niemen.

W międzyczasie otworzył też własną fabrykę. Na podstawie specjalnego dekretu Łukaszenki władze Mińska zmieniły granice miasta, w ten sposób, by fabryka znalazła się w obrębie ulg przyznawanych zakładom w stolicy.

Wszystko to sprawia, że 2 miliardy dolarów to liczba dosyć prawdopodobna. Tyle że te oceny są tak naprawdę spekulacjami – mówimy tutaj o kontrabandzie, więc dokładne ustalenia są właściwie niemożliwe. Niemniej możemy założyć, że ten biznes się w Białorusi powiększa i przynosi z roku na rok coraz większe zyski.

Jaka część przemytu trafia do Rosji, a jaka do Europy?

Około 2/3 przemycanych papierosów trafia do Rosji, a 1/3 do Europy.

Czy wzmożone kontrole, które w ostatnich miesiącach obserwujemy na polskiej i litewskiej granicy mogą jakoś wpłynąć na skalę przemytu do krajów Unii?

Do większości prób przemytu dochodzi bezpośrednio przez granice Unii. Część trafia do UE przez Rosję, część przez Ukrainę. Dodatkowe środki bezpieczeństwa na granicach mają pewien skutek, ale jest tak naprawdę dosyć ograniczony.

Białoruska strona masowo wykorzystuje do kontrabandy wagony z towarami potężnych państwowych eksporterów – zakłady produkujących nawozy potasowe i azotowe, tartaki lub fabryki cementu. To w tych transportach maskowana jest największa część przemytu papierosów.

Żadne z państw nie ma fizycznych możliwości dokładnej kontroli każdego składu pociągów przekraczającego granicę. Tak drobiazgowe kontrole efektywnie zablokowałyby ruch tranzytowy przez polską i litewską granicę. Celnicy muszą przeprowadzać kontrole wybiórczo, a w ten sposób mogą przechwycić tylko część tego, co przemytnicy próbują przerzucić do Europy.

Dodatkowe kontrole kontrabandy papierosów nie powstrzymają.

A jaki wpływ na ten przemyt mogłaby mieć blokada naziemnego tranzytu, o której coraz głośniej mówi się w Brukseli?

To na pewno znacząco ograniczyłoby skalę przemytu.

Innym efektywnym sposobem mogłyby być ograniczenia gospodarcze, ale żeby wywarły oczekiwany wpływ, straty przez nie powodowane musiałyby być porównywalne do zysków jakie przynosi przemyt papierosów. Wtedy Mińsk miałby większą motywację do ograniczenia tego biznesu.

Jak duże wpływy mają osoby organizujące ten przemyt, jeśli porównamy to do zysków płynących z legalnej działalności państwowych białoruskich przedsiębiorstw?

Marża ze sprzedaży i przemytu papierosów jest nieporównywalnie wyższa od tego, co da się wyciągnąć z zysków państwowych przedsiębiorstw.

Niemniej trudno taki podział rozrysować. Przemycane papierosy najczęściej trafiają do Europy wraz z towarami, które pochodzą z tych państwowych, dochodowych przedsiębiorstw. Ci, którzy ten przemyt organizują muszą mieć co najmniej dobre relacje z osobami doglądającymi transportu tych przemysłowych produktów. Papierosy muszą się jakoś znaleźć w tych zaplombowanych wagonach.

Zablokowanie przemytu papierosów wydaje się w takim razie właściwie niemożliwe. Problem można rozwiązać wyłącznie systemowo.

Powtórzę się tutaj – wszystkie działania dla ograniczenia kontrabandy nie przyniosą efektów, jeśli jeden z dwóch partnerów odpowiedzialnych za walkę z przemytem jest tak naprawdę zainteresowany w jego rozwoju. Mowa tutaj oczywiście o przedstawicielach białoruskiego systemu.

Dlatego bardziej efektywne od organizowanie dodatkowych kontroli na granicy jest utworzenie mechanizmów uderzających w białoruskie władze. Tyle że dopóki kontrabanda jest organizowana przez państwo, to trudno cokolwiek będzie naprawić.

W kontekście przemytu papierosów wspomina pan Aleksieja Aleksina. Jego nazwisko wybrzmiewa wyraźnie w szeregu innych źródeł. Z jakim biznesem poza tytoniowym jest on powiązany w Białorusi?

Aleksin wzbogacił się na handlu ropą i przemytem produktów ropopochodnych pochodzących z Rosji. Chodzi tutaj głównie o rozcieńczacze i rozpuszczalniki. W przypadku tych drugich przekręt pozwalał pomijać opłaty celne i otrzymywać ogromne zyski z pominięciem wpłat do skarbu państwa.

Dzisiaj działalność Aleksina sięga rozlicznych odnóg biznesu, w tym firm funkcjonujących na terenie Unii Europejskiej. W Łotwie posiada browar i zakład produkujący paliwa dieslowe.

Na terenie Białorusi posiada hodowle świń. Istnieją niepotwierdzone w 100 proc. doniesienia o tym, że ma udziały także w jedynej prywatnej firmy dopuszczonej do tranzytu ropy w Białorusi, czyli do Nowej Kompanii Naftowej.

Aleksin prowadzi również BNGarant, która realizuje państwowy kontrakt na kontrolę plomb tranzytowych. To wręcz ironiczne, jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie oskarżenia, które od lat są kierowane pod jego adresem. Państwo zatrudnia tę firmę jako operatora kontroli mających przeciwdziałać przemytowi. W praktyce daje to jeszcze więcej możliwości do jego realizacji.

Oprócz tego działalność Aleksina pozwala na tzw. fejkowy tranzyt, czyli jeden z najpopularniejszych sposobów przemytu towarów do Rosji. Papierosy dostają papiery na przewóz do Azerbejdżanu czy Afganistanu, a tak naprawdę jedyna granica, którą przekraczają, to ta z Rosją. W rzeczywistości to tam są rozprowadzane.

Z tego, co zrozumiałem, to zyski czerpał także z sprzedaży w Rosji towarów objętych sankcjami zachodnimi.

Liczne śledztwa dziennikarskie jednoznacznie wiązały Aleksina z dostawami sankcjonowanych produktów do Rosji. Bremino Group to jedna z największych firm logistycznych w Białorusi. Są właściwie całkowicie zwolnieni z płacenia podatków.

Specjalnie dla nich terminal w Orszy, gdzie znajduje się jedna z ich siedzib, został uznany za wolną strefę gospodarczą. Wyraźnie pokazuje to jakie związki ma ten biznesmen z Łukaszenką i jego innymi współpracownikami.

Co jeszcze powinniśmy wiedzieć o przemycie papierosów z Białorusi do Europy?

Monopol na zbyt produkcji fabryki Niemen otrzymała białoruska firma Aleksina Energo-oil, W większości europejskich krajów to produkty z tego zakładu dominują na rynku przemyconych papierosów.

Ale jak pokazało nasze śledztwo na kanale Biełsat, część tego eksportu idzie przez firmę Aleksina, która znajduje się w Emiratach – Petrotrade. W ten sposób zyski z tego biznesu omijają białoruski budżet i trafiają bezpośrednio na konta w rajach podatkowych.

Co ciekawe, administrowaniem tej firmy zajmuje się litewska firma Lewben. Pomaga tworzyć offshorowe rachunki, ukrywać zyski i rozliczać się w rajach podatkowych, poza zasięgiem państwowych organów finansowych. Firma Lewben obsługiwała Aleksandra Zajcewa [bliskiego współpracownika Aleksina] i Aleksina jako osoby prywatne, ich firmy logistyczne oraz właśnie Petrotrade. Udowodniliśmy to we wspólnym śledztwie z OCCRP.

Na koniec warto dodać, że oprócz Aleksina bardzo ważnym graczem na rynku przemytu papierosów jest Pawieł Tapouzidis. Jest właścicielem Tabak Invest, prywatnej fabryki wyrobów tytoniowych w Mińsku. Aleksin jest zdecydowanie większy, ale o Tapuzidisie też nie wolno zapominać.

Udostępnij:

Nikita Grekowicz

Niezależny dziennikarz specjalizujący się w tematach Białorusi i Europy Wschodniej. Od 2022 pracuje w Dziale Edukacji Międzynarodowej Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Od 2009 roku związany ze Stowarzyszeniem Inicjatywa Wolna Białoruś, członek Zarządu Stowarzyszenia w latach 2019-2021. Absolwent Międzywydziałowych Indywidualnych Studiów Humanistycznych UW z dyplomem zrealizowanym na kierunku Artes Liberales. Grafik i ilustrator. Z pochodzenia Białorusin.

Komentarze