0:000:00

0:00

W zeszłym tygodniu została zawieszona osoba odpowiedzialna w programie Woronicza 17 (TVP Info) za dobór tweetów. W programie goszczą przedstawiciele wszystkich partii parlamentarnych i prezydenta. W trakcie wyświetlane są komentarze widzów, którzy umieszczają je na Twitterze pod hasztagiem Woronicza17 (#woronicza17).

OKO.press analizowało te tweety - wiele z nich zawiera nienawistne treści, m.in. ksenofobiczne, nawołujące do agresji wobec opozycji. Pisaliśmy, że emitując je bez komentarza,

program Woronicza 17 (TVP Info) upowszechnia i promuje nienawiść. Zwracaliśmy uwagę, że to, co robią twórcy głównego - weekendowego programu publicystycznego, przeczy misji telewizji publicznej.

Przeczytaj także:

Tak też było 14 maja, kiedy pokazano wulgarny tweet na temat prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz.

W niedzielę, 21 maja, komentarze widzów wybierał Krzysztof Kossowski - dawniej wydawca w Telewizji Republika, obecnie dziennikarz Polskiego Radia. Czy jest lepiej? Czy zachował standardy, których oczekujemy od medium publicznego?

Obiektywność TVP znaczy: sami swoi

Tym razem w programie nie pojawiły się wypowiedzi tak wulgarne i tak hejterskie, jak to było w zwyczaju Woronicza 17. Jednak nadal jest problem:

dobór tweetów sprawia wrażenie, że opinia publiczna ma zgodne i tylko jedno zdanie w ważnych kwestiach politycznych i społecznych.

Głównym tematem niedzielnego wydania był Kongres Prawników Polskich. "Wczoraj Twitter intensywnie komentował obrady sędziów" - zapowiedział materiał Kossowskiego prowadzący program Michał Rachoń (na zdjęciu powyżej). Jak Twitter komentował? Zdaniem autora felietonu jednoznacznie - krytycznie.

Na 10 wyświetlonych tweetów żaden nie bronił środowisk prawniczych, żaden nie prezentował opinii innej niż obowiązująca linia rządu.

W cytowanych komentarzach widzowie krytykują przewlekłość wyroków, "to są wilki, a nie ludzie" - o sędziach/prawnikach, powtarza się określenie "kasta". Wśród wyświetlonych opinii znalazła się i taka:

Kongres prawników został porównany do Komunistycznej Partii Polski.

Trudno się zorientować, że o sądy toczy się w ogóle jakiś spór. W materiale TVP Info wszyscy mówią to samo. Przekaz jest jasny: może i elity (reprezentowane przez siedzących w studio polityków) są zróżnicowane, ale społeczeństwo jest jedno i wszyscy obywatele myślą to samo.

O ile widzowie telewizji publicznej stanowią dość jednorodną grupę pod względem poglądów politycznych, o tyle manipulacją jest sugestia, że tak wygląda całe społeczeństwo. Żeby się przekonać, że głosy na temat kongresu prawników były zróżnicowane, wystarczy zerknąć tutaj.

Według ustawy o radiofonii i telewizji programy publicznej radiofonii i telewizji powinny:

1) kierować się odpowiedzialnością za słowo i dbać o dobre imię publicznej radiofonii i telewizji;

2) rzetelnie ukazywać całą różnorodność wydarzeń i zjawisk w kraju i za granicą;

3) sprzyjać swobodnemu kształtowaniu się poglądów obywateli oraz formowaniu się opinii publicznej;

4) umożliwiać obywatelom i ich organizacjom uczestniczenie w życiu publicznym poprzez prezentowanie zróżnicowanych poglądów i stanowisk oraz wykonywanie prawa do kontroli i krytyki społecznej;

5) służyć rozwojowi kultury, nauki i oświaty, ze szczególnym uwzględnieniem polskiego dorobku intelektualnego i artystycznego;

6) respektować chrześcijański system wartości, za podstawę przyjmując uniwersalne zasady etyki;

7) służyć umacnianiu rodziny;

8) służyć kształtowaniu postaw prozdrowotnych;

9) służyć zwalczaniu patologii społecznych.

;

Udostępnij:

Agata Szczęśniak

Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.

Komentarze